| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-25 16:12:14
Temat: Re: PILNE!!!ksRobak <e...@g...pl> napisał(a):
> Pytasz o powtórzony cytat. OK.
> Przeczytaj więc taki utwór: "Niepewność" (A. Mickiewicz)
> Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę;
> Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
> Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
> Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam
> I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
> Czy to jest przyjaźń?
> Czy to jest kochanie?
> Porównaj sobie UCZUCIE zawarte w tym utworze ze słowami
> Anety "Wystarczy, że jesteś"
> Czy rozumiesz o czym ona napisała? :-)
> \|/ re:
Czy ktoś kiedyś precyzyjnie odczytał_ co autor myśli_?
Istnieją 2 termny:wirualny czytelnik i czytelnik rzeczywisty.
Ten drugi zanadto nie wnika w intencje autora. Filtruje utwór przez osobiste
walory; takie jak kompetencje literackie, upodobanie do określonych gatunków,
także osoby autora . Ostatnio jest na topie literatura faktu.
Pozdrawiam
Aneta
PS. Przypomnę Ci jeszcze stare przysłowie: Kto stawia dużo pytań, ten ma
wiele odpowiedzi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-25 17:02:01
Temat: Re: PILNE!!!Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1i3ae$cmo$1@inews.gazeta.pl...
> "jak mnie złapiesz to i tak mnie nie dogonisz" hehe
> zauważyłaś, że w takich zabawach dziewczyny wcale
> nie uciekają najszybciej jak tylko potrafią ale swoje tempo
> dopasowują do szybkości partnera? ;-)
Popularna teoria, ale jest w niej błąd logiczny: zakładasz, że kobieta
decyduje o przebiegu tego "wyścigu", a przecież to faceci biegają
szybciej - o ile Ona nie jest supermenką, nie ma szans na wygraną -
niebezpieczna zabawa, chyba że się ma zaufanie do partnera.
> Nie sądzisz, że spełnienie to nie tylko
> satysfakcja jakaś tam ale i trochę złości i trochę radości
> i trochę powagi i trochę wygłupów
O tak - w kociołku powino trochę kipieć, inaczej nic się nie ugotuje
> a drobne pocałunki na dzień dobry lub tak sobie dają
> przyjemność obu stronom. :o)
Ba!
> PS. jak się zmęczę to odpoczywam aby nabrać sił. Nie lubię
> zbyt dużo spać tzn. tyle ile potrzebuje mój organizm. :-)
> \|/ re:
Dziękuję, notuję. Rzadki walor u faceta - nic dziwnego, że się tym
chwalisz :)
pozdrawiam
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 17:10:27
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl>
news:c1ihgu$i3s$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1fn1l$411$1@inews.gazeta.pl...
>> Pytasz o powtórzony cytat. OK.
>> Przeczytaj więc taki utwór: "Niepewność" (A. Mickiewicz)
>> Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę;
>> Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
>> Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
>> Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam
>> I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
>> Czy to jest przyjaźń?
>> Czy to jest kochanie?
>> Porównaj sobie UCZUCIE zawarte w tym utworze ze słowami
>> Anety "Wystarczy, że jesteś"
>> Czy rozumiesz o czym ona napisała? :-)
>> \|/ re:
> Czy ktoś kiedyś precyzyjnie odczytał_ co autor myśli_?
> Istnieją 2 termny:wirualny czytelnik i czytelnik rzeczywisty.
> Ten drugi zanadto nie wnika w intencje autora. Filtruje utwór przez
> osobiste walory; takie jak kompetencje literackie, upodobanie
> do określonych gatunków, także osoby autora . Ostatnio jest na
> topie literatura faktu.
> Pozdrawiam
> Aneta
>
> PS. Przypomnę Ci jeszcze stare przysłowie: Kto stawia dużo
> pytań, ten ma wiele odpowiedzi.
Hmm,,
Jest takie pytanie: co Pani dolega? - boli mnie brzuch
a jak boli? - bardzo.
Jak bardzo? NIE WIEM(!) nie umiem tego powiedzieć.
Czy istnieje taki wiersz, tekst, proza, obraz, muzyka itd.
które potrafiły by poprzez przekaz informacji wyrazić BÓL.?
A przecież ból jest informacją...
Podobnie jak ten czytelnik jeden wirtualny a drugi rzeczywisty...
wygląda na to, że ten wirtualny potrafi się wczuć w osobę
odczuwającą ból więc będzie się zachowywał tak by tego
bólu nie pogłębiać,,, no cóż,,, ten rzeczywisty będzie wiercił
dziurę w ranie i patrzył na reakcję.
Ale przecież tak został wychowany i wyuczony
Wyścig szczurów trwa
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 17:42:15
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "natek" <n...@o...pl>
news:c1ikgf$4k2$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1i3ae$cmo$1@inews.gazeta.pl...
>> Twoja odpowiedź przypomina mi taką zabawę:
>> "jak mnie złapiesz to i tak mnie nie dogonisz" hehe
>> \|/ re:
> Popularna teoria, ale jest w niej błąd logiczny: zakładasz, że
> kobieta decyduje o przebiegu tego "wyścigu", a przecież to
> faceci biegają szybciej - o ile Ona nie jest supermenką, nie ma
> szans na wygraną - niebezpieczna zabawa, chyba że się ma
> zaufanie do partnera.
> O tak - w kociołku powino trochę kipieć, inaczej nic się nie
> ugotuje
> Ba!
> Dziękuję, notuję. Rzadki walor u faceta - nic dziwnego, że się tym
> chwalisz :)
> pozdrawiam
> Natek
Wiesz czym się różni zabawa w wojnę od prawdziwej wojny?
W zabawie wszyscy są wygrani a trupy są na niby...
Podobnie z tą zabawą w króliczka,, hehe
PS. Nie traktujesz tego aby zbyt poważnie? :)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 17:52:53
Temat: Re: PILNE!!!
"Aneta" w news:c1ido1$1m6$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> _Amor skrzydła ma dwa_ a pośrodku ja.
> Nie miałam bladego pojęcia, że to taaaka rozpiętość.
> To problematyczne.
> Pozdrawiam
> Aneta
Z najlepszymi życzeniami!!
Wiary w człowieka w sobie
też.
--
"Oka cyklonu nie odnajdzie się, jeśli się nie wie,
czym jest cyklon i jakimi prawami się rządzi."
/UUGD/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 18:16:56
Temat: Re: PILNE!!!Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1impc$bl7$1@inews.gazeta.pl...
> Wiesz czym się różni zabawa w wojnę od prawdziwej wojny?
> W zabawie wszyscy są wygrani a trupy są na niby...
> Podobnie z tą zabawą w króliczka,, hehe
> PS. Nie traktujesz tego aby zbyt poważnie? :)
> \|/ re:
Norzeszty - mam nauczkę, żeby nie bawić się na obcym podwórku.
Takie pytania spoza kadru psują najlepszą zabawę. Wygrałeś, idąc na
łatwiznę.
Czyżbyś był Anetem?
pozdrawiam
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 18:48:56
Temat: Re: PILNE!!!
Użytkownik "natek" <n...@o...pl>
news:c1iop3$4ok$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c1impc$bl7$1@inews.gazeta.pl...
>> Wiesz czym się różni zabawa w wojnę od prawdziwej wojny?
>> W zabawie wszyscy są wygrani a trupy są na niby...
>> Podobnie z tą zabawą w króliczka,, hehe
>> PS. Nie traktujesz tego aby zbyt poważnie? :)
>> \|/ re:
> Norzeszty - mam nauczkę, żeby nie bawić się na obcym
> podwórku. Takie pytania spoza kadru psują najlepszą zabawę.
> Wygrałeś, idąc na łatwiznę.
> Czyżbyś był Anetem?
> pozdrawiam
> Natek
Jako fanta dajesz mi nowe imię. hehe Anet :o)
może być ;-)))
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 19:11:48
Temat: Re: PILNE!!!ksRobak
> Cieszę się, że nie wymiękłeś i pochopnie nie podjąłeś decyzji
> o zaniechaniu tej rozmowy co świadczy o Twojej determinacji
> i mocnym charakterze. :-)
> Wątek ten rozwinął się w dwóch kierunkach. Pierwszy to "Prawo
> Kopernika" drugi to ocena: o co tak naprawdę może chodzić? ;)
>
> a więc Prawo Kopernika na przykładzie:
> Pan V pisze tekst:
> "kto używa papieru toaletowego ten najbardziej sobie szkodzi"
> na to pan X protestuje i wyjaśnia panu V na czym polega higiena
> Pan V uznając krytykę zmienia babola i pisze
> "kto DOBRZE używa papieru toaletowego ten najbardziej
> sobie szkodzi"
> Oczywiście Prawo Kopernika mówi, że "gorsza informacja wypiera
> lepszą" bowiem albo się pisze PRAWDĘ, że "dobrze jest używać
> papieru aby zachować higienę" albo pisze się babole. Prawdy poprawić się nie
> da ale zawsze można ją poprzekręcać. ;-)
>
> Ocena
> ~~~~~~
> Z całą pewnością mogę powiedzieć, że Aneta nie jest pierwszy
> raz na grupie, nie jest to także jej pierwszy wątek. Wyraźnie widać,
> że role typu "lekarz - pacjent" są tu zdecydowanie rozmyte i nie
> wiadomo czy to "lekarz" pomaga pacjentowi czy odwrotnie. :-)
> A najlepiej mi się to kojarzy z przypadkiem "przychodzi lekarz
> do lekarza a lekarz też baba" ;-)))
> PS. jeśli coś opuściłem to przepraszam ale nie chcę się zbytnio
> rozdrabniać na szczególy. :-)
> \|/ re:
Odniosę sie do tego co stanowi protokół rozbieżności
Wszelkie przykłady mają pewne cechy wspólne z papierem toaletowym,
które jako domyślne pominę.
Napiszę jednak - wybacz, dziś poraz ostatni - bo real mnie wzywa
i wyczerpuje się 10 postów:
Pan V napisał bowiem tekst:
Kto psuje ten szkodzi sobie i innym.
Na co pan X się obruszył.
Więc Pan V napisał w wyjaśnieniu:
Kto psuje dobry papier toaletowy ten szkodzi sobie i innym.
lecz został zrozumiany:
"kto DOBRZE używa papieru toaletowego ten najbardziej
sobie szkodzi"
Mówiąc krótko nie dyskutuję
czy "niszczyć" tak w ogóle czy nie.
Zgadzam się z tobą, że czasem trzeba
(choć niechętnie bo sama "metoda" trochę
podejrzana i często nieodwracalna)
Zwracałem uwagę na to CO przy zastosowaniu tej metody
ulega destrukcji. Bo szkoda niszczyć np.: bezinteresowność
Jak nie patrzy się na to, co niszczymy to mamy
fascynację niszczeniem dla niszczenia.
I traktowanie dzieła zniszczenia jako święte "same w sobie".
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 19:45:05
Temat: Re: PILNE!!!"vonBraun" news:7c47.000000ad.403c764d@newsgate.onet.pl...
Aneta wróciła, ale albo nie dostrzega o co jest posądzana,
albo "udaje greka" - dopuszczam mozliwosć własnej pomyłki
w ocenianiu sytuacji
> > summa summarum imo to "chwyt poniżej pasa",
> > musisz z niego korzystać?
>
> Jeśli podejmujemy się działania
> z niejasnych pobudek etycznych
> to szkodzi to naszemu sumieniu
> bo stopniowo od tego "koroduje"
co to znaczy?
> Podobnie jesli w pogardzie mamy
> czyjąś pomoc, to prędzej czy później
> może się okazać, że nie dostaniemy jej
> gdy będzie potrzebna.
dokładnie
> A wreszcie gdy nie umiemy
> cenić tego co inni chcą nam zaoferować
> stajemy się ubożsi o umiejętność
> przyjmowania pomocy.
>
> Czy rzeczywiście to wszystko to
> chwyt poniżej pasa?
chwytem poniżej pasa było ukrywanie treści
za tajemniczym "coś"
> A może jednak to prawda?
z pewnością w wielu przypadkach dzieje sie dokładnie tak
jak to opisałeś
> > podskórnie odczuwam, iz możesz mnie podejrzewac o te
> > mistyfikacyjne gry; śpiesze więc wyjaśnić, że jakkolwiek uwielbiam
> > wszelkiego rodzaju gry, to zawsze są one jawne;
> I to jest kolejny skutek działań autorki,
> którą zdaje się chwaliłaś za "stworzenie ciekawego wątku"
domniemania?
(oooo! mam następne słówko do kolekcji! ;)
> (niezależnie od tego czy twoja hipoteza jest słuszna czy nie)
hm własnie,
jesli słuszna nie jest to chyba troszkę zmiania to postać rzeczy;
wpadłabym we własne sidła ;)
trollowanie jest powszechne na newsach, zawsze trzeba się z tym
liczyć, niestety :(
to jest to miejsce gdzie aniołom amputuje sie skrzydła
tak chyba stało sie w Twoim przypadku :(
> > wracając do Twojego "Nie" - uzasadnienie zawarłeś w poprzednim
> > akapicie, z tych słów wnioskuję, że nie było wyczerpujące. Czy tak?
> > (potraktuj of koz jako pytanie retoryczne), czy tez raczej wypowiedź
> > ta ma być forma klapsa dla "niegrzecznego UGD"?
> Nie to nie, tak to tak.
czy po re dla etaty chcesz sie podzielic jakąś refleksją?
pozdrawiam serdecznie
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-25 19:47:21
Temat: Re: PILNE!!!Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1iqme$rsf$1@inews.gazeta.pl...
> Jako fanta dajesz mi nowe imię. hehe Anet :o)
> może być ;-)))
> \|/ re:
Nie rozdaję fantów za mizerne zwycięstwa.
A pytałam poważnie - to Ty się tak bawisz? Na moje oko podobny styl,
tylko w innej skali.
pozdrawiam
Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |