Data: 2003-12-08 16:08:53
Temat: Re: PLĄK re: :)
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
news:br26ps$1d2i$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "darek miauu" <t...@g...pl>
> news:br24s2$jka$1@inews.gazeta.pl...
>> Zauważ, że prośba też wywiera efekt.
>> (np. "czy mógłbyś się opdierdolić?")
> Racja. Jest wiele sposobów i napewno nie wymienimy
> wszystkich.
>> Nie chodzi bowiem o to, czy na końcu zdania jest wykrzyknik,
>> pytajnik, czy kropka.
>> Słowa niosą emocje. Wynika to z ich natury. Są obrazem
>> rzeczy i stanów.
> Nic z tego. Słowa niczego nie niosą. Gdyby niosły, to moznaby
> pójśc do sklepu, kupić trzy kilo Harlequinów i patrzeć na te łzy
> wzruszenia, więźniów z bloku o zaostrzonym rygorze, czytających
> owe Harlequiny. Człowiek sam sobie podstawia konkretne
> znaczenia pod konkretne słowa i w zalezności od "interpretacji"
> pojawiają się emocje. Dlatego "gospodynie" płaczą przy
> Harlequinach, a seryjni mordercy pękają ze śmiechu, mimo że
> czytają dokładnie to samo, te same słówka.
>> Tylko od doboru słów zależy wywierany przez nie efekt.
>> Najprościej użyć obraźliwych słów, aby kogoś obrazić.
>> Nie zmienia to faktu, że można pokusić się o bardziej złożone
>> konstrukcje językowe, bez uzycia wulgaryzmów, a powodujące
>> identyczny skutek.
>> Nie każdemu się jednak chce i nie każdy potrafi.
>> A wulgaryzmy zna każdy.
> Nie rozumiem jednego. Co to znaczy obrazić ? Owszem, można
> zagrać na czyjejś nieświadomości i wprowadzić go w jakiś stan
> emocjonalny. Ale co to jest ta obraza ? "Obrazić kogoś" określa -
> coś mu zrobić - coś w nim zmienić, nie wiem, może przypisać mu
> jakąś "niechlubną cechę", ale nadal nie jest to zmienienie
> danego osobnika, bo poprzez przypisanie mu takiej cechy,
> osobnik ów tej cechy wcale nie nabywa ?
> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
Zważ jednakowoż iż kompleksy się NABYWA a zbyt emocjonalne
podejście do "niezasłużonych" impertynencji może na długo
obniżyć własną samoocenę.
Reasumując:
PLONK, KF itp. są świadomym działaniem makiawelistycznych
manipulatorów mających za cel: dla jednych "szerzenie
przygnębienia" a pożywkę dla masochistycznej radochy -- dla
'innych'. :-)
PS. to oczywiście uproszczenie bowiem PLONK udzielony
takiemu komuś/czemuś -- to sama radość zgodnie z zasadą:
"kto mieczem wojuje - od miecza ginie" :DDD
\|/ re:
|