Data: 2007-08-16 06:25:10
Temat: Re: PLUS ZERO
Od: "ksRobak" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@w...pl>
news:f9vpht$dmb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ksRobak pisze:
>> PLUS ZERO to horyzont poznania. Tego co za horyzontem można się
>> jedynie domyślać.
>> Tak, tak.
>> Dla Golema o nieskończonych rozmiarach - cały nasz Wszechświat
>> JEST PLUS ZEREM. :)
> Jeżeli istnieje gdzieś jakiś Golem... to istnieje/ma sens "plus zero" :-)
che,che :-)
Golem niekoniecznie musi być nieskończony. Wystarczy by był 10^10^10
razy większy od empirycznego Wszechświata, a wówczas cały NASZ
Wszechświat byłby dla niego pyłkiem w oku. :-)
>> Absolutna jest wyłącznie LOGIKA wyrażona językiem naturalnym.
>> Jeśli mówię, że w kieszeni nie mam słonia - to mówię absolutną prawdę. :)
> Taaak? Powiedzmy jednak, że ma Pan w kieszeni małego, porcelanowego
> słonika. Które ze zdań będzie prawdą absolutną:
> "Mam w kieszeni słonia" czy "Nie mam w kieszeni słonia"?
Oba te zdania będą prawdziwe gdy się je uściśli.
1. Mam w kieszeni słonia MARTWEGO.
2. Nie mam w kieszeni słonia ŻYWEGO.
> Z innej beczki: jeśli Pana kieszeń jest dziurawa (czyli nieograniczona)
> - czy można powiedzieć, że nie ma w niej słonia?
Jeśli moja kieszeń jest wszechświatem do którego mam dostęp przez
dziurę w kieszeni sam będąc cieleśnie we własnej kieszeni, to ...
to?
to cokolwiek JEST we wszechświecie znajduje się również w mojej kieszeni.
Proszę zobaczyć:
Celowo robię dziurę w kieszeni aby zewnętrze poprzez dziurę mogło
stać się także kieszenią. W tym momencie także Pani Droga Ikselko
pojawiasz się w mojej kieszeni a więc MAM Panią. .;)
>> "wszystko płynie" dotyczy MATERII. Autorstwo tych słów przypisuje się
>> Heraklitowi z Efezu. Heraklit doskonale wiedział, że oprócz świata materii
>> jest także świat idei, w którym NIC nie płynie - a swoje zdanie na ten temat
>> wyraził w znanej sentencji:
>> do tej samej rzeki wstępujemy (idea) i nie wstępujemy (materia).
>> Samoświadomość człowiecza nie jest materialna - stąd
>> "JA" trwa a ciało "ja" się zmienia. :-)
> Oczywiście! Potocznie właśnie używamy tego sformułowania na określenie
> zmienności materii w czasie, czyli upływu czasu, czyli niepowtarzalności
> chwili, czyli tego znikomego dt.
>
> Ale ale - wracając do pierwszego Pana postu: skąd Pan wie, o czym śniło
> pańskie odbicie?
Wiem bo byłem w lustrze. Odbicia o niczym nie śnią, bowiem nie mają wnętrza.
To atrapy puste w środku przypominające mydlane bańki o kształtach
łudząco podobnych do tych z tej strony lustra, ale ...
ale?
ale w lustrze wiatr nie chłodzi,
woda nie moczy,
kwiaty nie pachną,
lody nie smakują,
a przyjaźń NIC nie znaczy.
To martwy świat - świat CIENI.
niestety... :-(
Mądrość nie jest towarem - reklamuje się SAMA. ;-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
~>°<~
|