| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-03 06:56:44
Temat: Re: PROPOZYCJA: Zmiana statusu grupy pl.sci.matematyka
Pawel Gladki <g...@N...usask.ca>
napisał w news:cm6pbb$350$1@inews.gazeta.pl...
> -----------------RFD--(Request-for-Discussion)------
------------
>
> Nazwa grupy: pl.sci.matematyka
>
> Krotki opis: Zagadnienia krolowej nauk.
>
> Moderowana: TAK
> Moderatorzy: Paweł Gładki (p...@u...mat.mfc.us.edu.pl)
> Mateusz Kwaśnicki (m...@p...gazeta.pl)
> Marcin Kysiak (m...@p...onet.pl)
> Jakub Wróblewski (j...@m...edu.pl)
I to wystarczy... za komentarz.
[...]
> Czas trwania: Dwa tygodnie
> -----------------RFD-KONIEC-------------------------
Takich durni "science wars" A. Sokala (o innych war's'ach już
nie mówiąc) absolutnie niczego nie nauczyło...
Czego dowiedzieliście się z owej 'historyjki' Sokalem wygene-
rowanej (ani pierwszej ani ostatniej tego typu w historii),
CZEGO dowiedzieć się _NIE_MIELIŚCIE_ZAMIARU ?
Dowiedzieliście się może, DLACZEGO 'wiecznie' powstają
i są SIŁOWO wcielane w życie cenzorskie zapędy do 'nawra-
cania maluczkich' ('jedynie słuszną merytoryką') samomia-
nowanych cenzorów?
O czym dokładnie świadczy (czego jest skutkiem?) wykazy-
wanie chęci (w tym grupowe) do cenzorstwa?
I czy cenzorstwo jest w istocie właściwym narzędziem do
utrzymania i ew. podnoszenia poziomu jakiegokolwiek nauko-
wego forum? Czy cenzorstwo (w dowolnej formie) sprowadza
się - summa summarum - do używania merytorycznej argumen-
tacji czy argumentu siły?
Czy odwoływanie się do 'demokracji' tj. publicznego głoso-
wania ma ("merytorycznie poprawny", "naukowy" itd.) SENS?
A jeśli nie ma, to czym jest, jeśli nie manipulacją stadem
dla osiągnięcia 'osobistych korzyści' inicjatorów wprowadza-
nia do nauki cenzury? (w "wysokiej samoocenie" _psychopatów_,
nie mylić z mamoną!)
Jakie przykłady (pozytywne i negatywne) 'efektywności' cen-
zorstwa z historii są w stanie 'panowie' przytoczyć i jakie
poddali analizie ZANIM wyjechali tu z 'niepodważalnie właści-
wą' propozycją leczenie 'patologii' ("patologii" w mniema-
niach cenzorów rzecz jasna)?
Jakie są skutki 'namolnego' wprowadzania do edukacji 'instru-
mentów' pomiaru "poziomu nauczania"? Wiedzą panowie cokolwiek
na ten temat czy zabrali się za 'ulepszanie bałaganu' standar-
dowymi 'dobrymi chęciami' tresowanych 'na ludzia' szympansów?
===
Skoro uważacie, że nadajecie się na merytorycznych cenzorów,
to proszę bardzo o odpowiedź na pytanie:
Czy temat:
"Schizofrenia i matematycy."
('na podstawie' chociażby filmu dokumentalnego z DISCOVERY SCIENCE
Sobota 2004.09.11 20:05 - 21:00 "Genialne szaleństwo")
jest czy nie jest 'merytorycznie właściwym' dla forum pl.sci.matema-
tyka?
Tzn. czy problem schizofrenii itd. matematyków jest czy nie jest za-
gadnieniem należącym do matematyki ???
Tzn. czy problem:
> "Fizycy wiedzą, że _każde_równanie_ jest kłamstwem"
> [G. Chaitin (J. Horgan, Koniec nauki, str. 286)]
>
> "Matematyka jest MARTWA"
> [j.w. str. 292]
jest czy nie jest 'godny' tego forum w 'opinii' jaśnie wielmoż-
nych cenzorów ('przy nadziei' zaspakajania się w cenzorstwie)?
Czy szermowanie epitetem "królowa nauk" w stosunku do _TRUPA_
jest czy nie jest manipulacją pod publiczkę i kolejną próbą utrwa-
lania populistycznych mitomanii?
JeT.
P.S.
<< Jeśli popatrzymy wstecz i sięgniemy do najbardziej mrocznych
epok, przekonamy się, że zawsze żyli w nich ludzie, którzy z całym
przekonaniem i absolutnym dogmatyzmem w coś wierzyli. Ich stanowi-
sko w tych sprawach było tak zasadnicze że żądali, by cała reszta
świata się z nimi zgadzała. A potem - by dowieść, że to, co głosi-
li, było prawdą - robili rzeczy które stanowiły zaprzeczenie dekla-
rowanych przez nich przekonań. >>
[R. Feynman]
P.S.S. Cały tekst RFD bez wyjątku diagnozuje głęboką patologię men-
talną jego autorów i rzecz jasna nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek
nauką.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-03 22:11:10
Temat: Re: PROPOZYCJA: Zmiana statusu grupy pl.sci.matematykaNie czytam wiadomosci z pl.sci.psychologia, temat raczej nie jest z jej
tematyki, wiec prosze o odpowiedzi najlepiej na email, ewentualnie na
pl.news.nowe-grupy. (FUT nie ustawione)
Z przykroscia odbieram napastliwy komentarz Jerzego Turynskiego, chyba
jednak nie do konca zainteresowanego i, przede wszystkim, bieglego w
temacie. Czuje sie w obowiazku odpowiedziec na stawiane przez niego
pytania.
Jerzy Turynski wrote:
> Skoro uważacie, że nadajecie się na merytorycznych cenzorów,
> to proszę bardzo o odpowiedź na pytanie:
> Czy temat:
> "Schizofrenia i matematycy."
> ('na podstawie' chociażby filmu dokumentalnego z DISCOVERY SCIENCE
> Sobota 2004.09.11 20:05 - 21:00 "Genialne szaleństwo")
> jest czy nie jest 'merytorycznie właściwym' dla forum pl.sci.matema-
> tyka?
Jak najbardziej, moim zdaniem nadaje sie na obie grupy,
pl.sci.matematyka i pl.sci.psychologia.
> Tzn. czy problem schizofrenii itd. matematyków jest czy nie jest za-
> gadnieniem należącym do matematyki ???
Problem sam w sobie nie jest matematyczny, lecz oczywiscie wykazuje z
nia duzy zwiazek.
> Tzn. czy problem:
> > "Fizycy wiedzą, że _każde_równanie_ jest kłamstwem"
> > [G. Chaitin (J. Horgan, Koniec nauki, str. 286)]
> >
> > "Matematyka jest MARTWA"
> > [j.w. str. 292]
>
> jest czy nie jest 'godny' tego forum w 'opinii' jaśnie wielmoż-
> nych cenzorów ('przy nadziei' zaspakajania się w cenzorstwie)?
Temat nieco sztampowy, ale wymogi formalne spelnia. Teza, ze matematyka
jest martwa jest z pewnoscia falszywa, lecz mozna z tym stanowiskiem
polemizowac; rownanie nie posiada wartosci logicznej, ale nie jest to
blad dyskwalifikujacy temat.
> Czy szermowanie epitetem "królowa nauk" w stosunku do _TRUPA_
> jest czy nie jest manipulacją pod publiczkę i kolejną próbą utrwa-
> lania populistycznych mitomanii?
W odpowiedzi moge jedynie stwierdzic, ze "Zagadnienia krolowej nauk" to
wedle mojej wiedzy opis grupy pl.sci.matematyka od poczatku jej
istnienia; sama zas nazwa "krolowa nauk" -- nazwa posiadajaca dluga
tradycje -- nie deprecjonuje innych nauk, ale podkresla role matematyki
(przynajmniej tej klasycznej) w rozwoju calosci nauki.
> << Jeśli popatrzymy wstecz i sięgniemy do najbardziej mrocznych
> epok, przekonamy się, że zawsze żyli w nich ludzie, którzy z całym
> przekonaniem i absolutnym dogmatyzmem w coś wierzyli. Ich stanowi-
> sko w tych sprawach było tak zasadnicze że żądali, by cała reszta
> świata się z nimi zgadzała. A potem - by dowieść, że to, co głosi-
> li, było prawdą - robili rzeczy które stanowiły zaprzeczenie dekla-
> rowanych przez nich przekonań. >>
> [R. Feynman]
Sluszne slowa. Trudno jednak odniesc je do przypadkow z
pl.sci.matematyka, gdzie pojawialy sie teorie rzekomo rewolucyjne, a
faktycznie zwyczajnie niepoprawne (z logicznego punktu widzenia).
Przekonywanie ich autorow, ze sa w bledzie, nie ma nic wspolnego ze
"sprzeciwem starych przeciw nowemu", lecz wskazywaniem luk w
rozumowaniu.
> P.S.S. Cały tekst RFD bez wyjątku diagnozuje głęboką patologię men-
> talną jego autorów i rzecz jasna nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek
> nauką.
RFD nie jest artykulem naukowym oraz nie stawia zadnej diagnozy zdrowia
psychicznego autorow.
Na koniec pragne podkreslic, ze moderowanie nie jest cenzura i ma przede
wszystkim zapobiec flame-wars oraz wiadomosciom niemerytorycznym
(sledzacy grupe pl.sci.matematyka znaja niedawny przypadek zabawy dzieci
z gimnazjum).
Lacze pozdrowienia,
Mateusz Kwasnicki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-04 09:21:51
Temat: Re: PROPOZYCJA: Zmiana statusu grupy pl.sci.matematyka
"Jerzy Turynski" <j...@p...com>
news:cma27s$vb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pawel Gladki <g...@N...usask.ca>
> napisał w news:cm6pbb$350$1@inews.gazeta.pl...
>> -----------------RFD--(Request-for-Discussion)------
------------
>>
>> Nazwa grupy: pl.sci.matematyka
>>
>> Krotki opis: Zagadnienia krolowej nauk.
>>
>> Moderowana: TAK
>> Moderatorzy: Paweł Gładki (p...@u...mat.mfc.us.edu.pl)
>> Mateusz Kwaśnicki (m...@p...gazeta.pl)
>> Marcin Kysiak (m...@p...onet.pl)
>> Jakub Wróblewski (j...@m...edu.pl)
> I to wystarczy... za komentarz.
> [...]
>> Czas trwania: Dwa tygodnie
>> -----------------RFD-KONIEC-------------------------
> Takich durni "science wars" A. Sokala (o innych war's'ach już
> nie mówiąc) absolutnie niczego nie nauczyło...
>
> Czego dowiedzieliście się z owej 'historyjki' Sokalem wygene-
> rowanej (ani pierwszej ani ostatniej tego typu w historii),
> CZEGO dowiedzieć się _NIE_MIELIŚCIE_ZAMIARU ?
>
> Dowiedzieliście się może, DLACZEGO 'wiecznie' powstają
> i są SIŁOWO wcielane w życie cenzorskie zapędy do 'nawra-
> cania maluczkich' ('jedynie słuszną merytoryką') samomia-
> nowanych cenzorów?
>
> O czym dokładnie świadczy (czego jest skutkiem?) wykazy-
> wanie chęci (w tym grupowe) do cenzorstwa?
> I czy cenzorstwo jest w istocie właściwym narzędziem do
> utrzymania i ew. podnoszenia poziomu jakiegokolwiek nauko-
> wego forum? Czy cenzorstwo (w dowolnej formie) sprowadza
> się - summa summarum - do używania merytorycznej argumen-
> tacji czy argumentu siły?
>
> Czy odwoływanie się do 'demokracji' tj. publicznego głoso-
> wania ma ("merytorycznie poprawny", "naukowy" itd.) SENS?
> A jeśli nie ma, to czym jest, jeśli nie manipulacją stadem
> dla osiągnięcia 'osobistych korzyści' inicjatorów wprowadza-
> nia do nauki cenzury? (w "wysokiej samoocenie" _psychopatów_,
> nie mylić z mamoną!)
>
> Jakie przykłady (pozytywne i negatywne) 'efektywności' cen-
> zorstwa z historii są w stanie 'panowie' przytoczyć i jakie
> poddali analizie ZANIM wyjechali tu z 'niepodważalnie właści-
> wą' propozycją leczenie 'patologii' ("patologii" w mniema-
> niach cenzorów rzecz jasna)?
>
> Jakie są skutki 'namolnego' wprowadzania do edukacji 'instru-
> mentów' pomiaru "poziomu nauczania"? Wiedzą panowie cokolwiek
> na ten temat czy zabrali się za 'ulepszanie bałaganu' standar-
> dowymi 'dobrymi chęciami' tresowanych 'na ludzia' szympansów?
>
> ===
>
> Skoro uważacie, że nadajecie się na merytorycznych cenzorów,
> to proszę bardzo o odpowiedź na pytanie:
> Czy temat:
> "Schizofrenia i matematycy."
> ('na podstawie' chociażby filmu dokumentalnego z DISCOVERY
> SCIENCE
> Sobota 2004.09.11 20:05 - 21:00 "Genialne szaleństwo")
> jest czy nie jest 'merytorycznie właściwym' dla forum pl.sci.matema-
> tyka?
>
> Tzn. czy problem schizofrenii itd. matematyków jest czy nie jest za-
> gadnieniem należącym do matematyki ???
>
> Tzn. czy problem:
> "Fizycy wiedzą, że _każde_równanie_ jest kłamstwem"
> [G. Chaitin (J. Horgan, Koniec nauki, str. 286)]
>
> "Matematyka jest MARTWA"
> [j.w. str. 292]
>
> jest czy nie jest 'godny' tego forum w 'opinii' jaśnie wielmoż-
> nych cenzorów ('przy nadziei' zaspakajania się w cenzorstwie)?
>
> Czy szermowanie epitetem "królowa nauk" w stosunku do _TRUPA_
> jest czy nie jest manipulacją pod publiczkę i kolejną próbą utrwa-
> lania populistycznych mitomanii?
>
> JeT.
>
> P.S.
> << Jeśli popatrzymy wstecz i sięgniemy do najbardziej mrocznych
> epok, przekonamy się, że zawsze żyli w nich ludzie, którzy z całym
> przekonaniem i absolutnym dogmatyzmem w coś wierzyli. Ich
> stanowisko w tych sprawach było tak zasadnicze że żądali, by cała
> reszta świata się z nimi zgadzała. A potem - by dowieść, że to, co
> głosili, było prawdą - robili rzeczy które stanowiły zaprzeczenie
> deklarowanych przez nich przekonań. >>
> [R. Feynman]
>
> P.S.S. Cały tekst RFD bez wyjątku diagnozuje głęboką patologię
> mentalną jego autorów i rzecz jasna nie ma nic wspólnego z
> jakąkolwiek nauką.
Oczywiście, że jak zawsze(!) - masz RACJĘ.
W uzupełnieniu Twojej wypowiedzi proszę 'oglądnąć' dwugłos
w temacie zamieszczony na "pl.sci.fizyka"
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.fizyka&aid=33361279
E...@R...pl
Fut. "pl.sci.fizyka"
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-04 09:57:37
Temat: Re: PROPOZYCJA: Zmiana statusu grupy pl.sci.matematyka
Mateusz Kwasnicki <m...@p...gazeta.pl>
napisał w news:cmbl4v$5nu$1@news.onet.pl...
> Nie czytam wiadomosci z pl.sci.psychologia, temat raczej nie jest z jej
> tematyki, wiec prosze o odpowiedzi najlepiej na email, ewentualnie na
> pl.news.nowe-grupy. (FUT nie ustawione)
Czy pozostali kandydaci na cenzorów (tudzież zwolennicy tegoż upośledzenia)
są zgodni z Twoją 'reakcją' (napisałem tak _celowo_, zamiast 'odpowiedzią')
czy już W TEN SPOSÓB (nie mogąc się powstrzymać w fanatyźmie/głupocie) wcie-
lają 'w życie' mityczne 'ideały' cenzorstwa ?
Tzn. czy BYLI zainteresowani jakością/poprawnością twojej reakcji (przeczy-
tali ją?) czy raczej chodzi(/ło) im (instynktownie/odruchowo od samego począt-
ku) wyłącznie o to, by czysto egocentrycznie 'nie brudzić sobie rąk' jakże
'nieprzyjemną robotą' _eksterminacji_ 'patologii' (w ich mniemaniu) i zwalać
babranie się 'w g...' (możliwie najmniejszym nakładem własnych środków) na...
_'najsłabszych'_ (czyt. 'instynktownie najgłupszych') w stadzie(/czyt. w gan-
gu) ?
> Lacze pozdrowienia,
> Mateusz Kwasnicki
JeT.
P.S. Jak zawsze i jak każda osoba _upośledzona_ 'bezbłędnie' _pominą-
łeś_ istotne kwestie, a pobujałeś w odruchowych/instynktownych obło-
kach...
Żałuj, że nie czytasz pl.'sci.psychologia', bo miałbyś okazję do za-
stanowienia się nad definicją(/określeniem) _upośledzenia_umysłowego_,
(i to taką, która _nie_bez_powodu_ jest - właśnie dla osób upośledzo-
nych - NIE DO ODKRYCIA(/zaobserwowania ani tym bardziej zaakceptowania
'po podaniu na tacy'), a którą akurat tutaj - imo - najwyraźniej można
sobie zaobserwować i przy niemałym wysiłku myślowym nawet ZROZUMIEĆ...).
Ale:
Jeśli koniecznie musisz mieć podkład (zaczynać) od jakowegoś "autorytetu"
z nalepką "matematyk", to możesz sobie poczytać choćby J. Mycka, tj.:
<< Nasz intuicyjny obraz efektywnego obliczenia niósłby więc następujący
komunikat: bezmyślny człowiek da się zastąpić maszyną Turinga, a maszyna
Turinga da się zastąpić bezmyślnym człowiekiem. >>
[...]
<< Może się wydawać, że możliwość budowy komputera ponad-efektywnie liczą-
cego byłaby deprecjonująca dla człowieka. Jednak z samego opisu efektywno-
ści wynikałoby, że jest to problem tylko dla jednostek bezmyślnych. [...]
Dlatego przyjmując tezę Churcha uznajemy, że potrafimy dokładnie określić
granicę możliwości działania bezmyślnych ludzi. Co może czynić Wszechświat
i co potrafią zdziałać ludzie (ci prawdziwie myślący) pozostaje kwestią
wciąż (i być może zawsze) otwartą. >>
[http://www.gazeta-it.pl/felietony/tantum_praecedere
t_sapientia.html
ops - kopia w google, tj. http://www.google.pl/search?q=cache:PZCVbAQO2ckJ:
www.gazeta-it.pl/felietony/tantum_praecederet_sapien
tia.html+%22Maszyna+
Turinga%22&hl=pl - w jednym wierszu]
czyli: jeśli matematyka ma być sci (czyt. być w relacji do Rzeczywistości
a nie wyłącznie w relacji do samej siebie, co jest właśnie jedną z defini-
cji upośledzenia umysłowego w tym schizofrenii) to NIE WOLNO ograniczać
matematyki (i fizyki itd.) stadem samomianowanych, bezmyślnych cenzorów
na ich podobieństwo, tj. do poziomu bezmózgich komputorów... Tylko dlate-
go, że komputorska 'pseudomatematyka' (tj. wyłącznie puste, pozbawione
treści gołe _odpowiedzi_ rzeczywistej Matematyki) jest "efektywnie" (czy-
li bezmyślnie BEZMÓZGIM AUTOMATOM) _POZORNIE_ "przekazywalna"...
A nad własną definicją (tj. WYMYŚLONĄ własnym MYŚLĄCYM mózgiem!) masz
czas do "???"... Tzn. do momentu, aż sam DOPIERO KIEDYŚ _zaczniesz_ my-
śleć.
P.S.S.
Skąd to się wzięło, co??? :
<< Człowieka prostolinijnego, który umie mówić tylko prawdę,
uważa się za mąciciela powszechnego spokoju. >>
[Monteskiusz; z: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3284]
P.S.T.
Przy okazji (w ramach materiału do przemyśleń n/t. patologii matema-
tyki, czyt. 'wyznawców boskości' mechanicznego trupa/złotego cielca
Jaśnie Państwa Komputorstwa...):
<< Mahalinga, co godne podkreślenia, gardzi głośną na cały świat in-
dyjską sztuczką z liną, będącą dla niego znakiem inteligencji oszustów
i probierzem imbecylizmu podziwiających ją widzów, ponieważ wstąpił
w miejsce, gdzie jedna myśl znikła, a druga jeszcze się nie pojawiła.
Z tego miejsca świat wygląda na cyrk zarządzany przez idiotów, gdzie
gazety, radio i telewizja podają kretyńską papkę; nawet te najpoważ-
niejsze informacje możesz zgrupować w jeden dział i śmiało zatytułować
"Z życia pawianów". >>
[j.w.]
możesz porównać z:
<< [...] Nie jestem w stanie czytać artykułów w gazetach. Nie rozumiem,
o co w nich chodzi [...+ cała strona] >>
[R. Feynman, "Sens tego wszystkiego", str. 72]
P.S.Q.
<< Jest rzeczą interesującą i absolutnie podstawową, że różne zasady
w nauce pozostają ze sobą w zgodzie. Ponieważ istnieje wspólny zbiór
obserwacji, jedna zasada nie może prowadzić do jakiegoś przewidywania,
a inna zasada do przewidywania odmiennego. Nauka nie jest więc dziedzi-
ną dla lokalnych specjalistów, ma ona całkowicie uniwersalny charakter.>>
[j.w., str. 26]
i
<< Okazuje się, że pojawienie się maleńkich efektów zawsze wymaga naj-
bardziej rewolucyjnych modyfikacji idei. >> [j.w., str. 28]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |