« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-08 07:23:11
Temat: PUCHATEK-klapa:((Zrobiłam wczoraj PUCHATKA z jagodami i klapa:(
Wyszedł totalny gniot, piękny zakalec jak kto woli:)
Nie rozumiem dlaczego.
Ciasto wydawało mi się trochę gęste - też tak mieliście?
W momencie dodawania mąki wydawało mi się, że jest jej w przepisie za dużo.
Wg. mojej ściągawki z "miar i wag" wyszło, że mam dodać 2,5 szkl (40 dkg).
Czy to aby nie za wiele? Jedynie tu doszukuję się "spisku".
A chciałam dziś uraczyć tym ponoć pysznym ciastem moją psiapsiółę.
I nici. Sama kawa zostanie.
Mich'ata
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-08 07:27:20
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((> Zrobiłam wczoraj PUCHATKA z jagodami i klapa:(
> Wyszedł totalny gniot, piękny zakalec jak kto woli:)
> Nie rozumiem dlaczego.
> Ciasto wydawało mi się trochę gęste - też tak mieliście?
> W momencie dodawania mąki wydawało mi się, że jest jej w przepisie za dużo.
> Wg. mojej ściągawki z "miar i wag" wyszło, że mam dodać 2,5 szkl (40 dkg).
> Czy to aby nie za wiele? Jedynie tu doszukuję się "spisku".
> A chciałam dziś uraczyć tym ponoć pysznym ciastem moją psiapsiółę.
> I nici. Sama kawa zostanie.
Ciasto jest bardzo geste, ale pieknie pozniej wyrasta. Moze dalas za duzo
jagod?
Moze byc jeszcze wina temperatury pieczenia...
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 07:34:55
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((Użytkownik "Mich'ata " <m...@N...gazeta.pl> napisała:
> Zrobiłam wczoraj PUCHATKA z jagodami i klapa:(
> Wyszedł totalny gniot, piękny zakalec jak kto woli:)
Niedobrze, bo ja tez mam odlozone jagody i chcialam dzisiaj zrobic
to ciasto, ew. wrzucic jeszcze kilka wisni.
> Wg. mojej ściągawki z "miar i wag" wyszło, że mam dodać 2,5 szkl (40 dkg).
1 szkl. to 17 dag maki.
> Czy to aby nie za wiele? Jedynie tu doszukuję się "spisku".
Moze za krotko pieklas to ciasto? Nalezalo najpierw sprawdzic patyczkiem,
czy jest upieczone, a potem wyjac.
> A chciałam dziś uraczyć tym ponoć pysznym ciastem moją psiapsiółę.
> I nici. Sama kawa zostanie.
Jesli jeszcze masz czas, to zrob inne proste, szybkie ciasto do kawy;
mam tu na mysli ciasto bananowe wg przepisu M. Bassett.
Naprawde nie wymaga wiele zachodu, a zawsze sie udaje :)
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 07:39:29
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((> Użytkownik "Mich'ata " <m...@N...gazeta.pl> napisała:
> > Zrobiłam wczoraj PUCHATKA z jagodami i klapa:(
> > Wyszedł totalny gniot, piękny zakalec jak kto woli:)
>
> Niedobrze, bo ja tez mam odlozone jagody i chcialam dzisiaj zrobic
> to ciasto, ew. wrzucic jeszcze kilka wisni.
Lillo, nie ma obawy, ja tez pieklam z jagodami i wyroslo ogromne :). Pieklam go
rowniez w wersji z wisniami, a teraz szykuje sie na wersje z czeresniami.
Ja nie laczylabym jagod z wisniami, bo wisnie moga "przytloczyc" swym smakiem
jagody. Chyba, ze byloby ich naprawde niewiele.
Jeszcze jedna uwaga: ja dalam ok. 2 szkl. jagod i mysle, ze mozna bylo dac
wiecej, z uwagi na to, ze ciasto bardzo rosnie.
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 07:48:25
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((
> > Ciasto wydawało mi się trochę gęste - też tak mieliście?
> > W momencie dodawania mąki wydawało mi się, że jest jej w przepisie za
dużo.
> > Wg. mojej ściągawki z "miar i wag" wyszło, że mam dodać 2,5 szkl (40
dkg).
> >
To dobry przelicznik 1 szkl=170 g mąki. U mnie mleko z proszkiem
"zakipiało", masło rozpuściłam, na wierzch dużo borówek i wiśni. Ciasto się
nie wylewało samo. Blaszkę wysypałam mąką.Może to wina piecyka - ja dałam
tak z 200 stopni (nie mam termometru), ale w porywach temp. była większa.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 08:08:57
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((
Hmmm...no to w sumie wszystko zrobiłam dobrze.
Masła nie rozpuszczałam ale dodałam bardzo miekkie.
Jagody wymieszałam z małą ilością bułki tartej - nie chciałam by spadły
na dno. Nie dałam ich jakoś strasznie dużo... ok. szklanki.
Piekłam w 200 stopniach przez godzinę. Sprawdzałam zapałką
i wydawało mi się, że jest upieczone. Faktycznie z wierzchu było ok.
Tak teram mi się przypomniało, że zapomniałam wyciągnąć z piekarnika
1 blachy. cisto było postawione na drugiej (licząc od palników).Czy to mógł
być powód powstania zakalca? Ale temperatura była dobra.
Mich'ata
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 08:08:58
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisała:
> > Niedobrze, bo ja tez mam odlozone jagody i chcialam dzisiaj zrobic
> > to ciasto, ew. wrzucic jeszcze kilka wisni.
>
> Lillo, nie ma obawy, ja tez pieklam z jagodami i wyroslo ogromne :). Pieklam go
> rowniez w wersji z wisniami, a teraz szykuje sie na wersje z czeresniami.
Zazdroszcze Ci tych czeresni :) Zjadlabym wszystkie zamiast dodawac
do ciasta ;-)
> Ja nie laczylabym jagod z wisniami, bo wisnie moga "przytloczyc" swym smakiem
> jagody. Chyba, ze byloby ich naprawde niewiele.
>
> Jeszcze jedna uwaga: ja dalam ok. 2 szkl. jagod i mysle, ze mozna bylo dac
> wiecej, z uwagi na to, ze ciasto bardzo rosnie.
Obawiam sie, ze nie mam 2 szkl. jagod i dlatego pomyslalam, aby uzupelnic
braki wisniami. A moze lepiej dorzucic troche porzeczek czerwonych lub
bialych? Bedzie ladny kontrast :)
Robilam juz ciasto z taka kolorowa mieszanka owocow na polkruchym spodzie
+ pianka bezowa, bylo dobre.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 08:27:37
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((> Zazdroszcze Ci tych czeresni :) Zjadlabym wszystkie zamiast dodawac
> do ciasta ;-)
Nie dalabys rady :). Bylo tego dwa wiaderka, czyli z 10 kg :).
>
> > Ja nie laczylabym jagod z wisniami, bo wisnie moga "przytloczyc" swym
smakiem
> > jagody. Chyba, ze byloby ich naprawde niewiele.
> >
> > Jeszcze jedna uwaga: ja dalam ok. 2 szkl. jagod i mysle, ze mozna bylo dac
> > wiecej, z uwagi na to, ze ciasto bardzo rosnie.
>
> Obawiam sie, ze nie mam 2 szkl. jagod i dlatego pomyslalam, aby uzupelnic
> braki wisniami. A moze lepiej dorzucic troche porzeczek czerwonych lub
> bialych? Bedzie ladny kontrast :)
> Robilam juz ciasto z taka kolorowa mieszanka owocow na polkruchym spodzie
> + pianka bezowa, bylo dobre.
Nie watpie, ze bedzie dobre :). Ja poprostu jestem fanatyczka jagod i wolalabym
ich nie mieszac. Ale skoro jest ich za malo, to rzeczywiscie lepiej uzupelnic
niedobor innymi owocami.
Pozdrawiam,
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 08:38:26
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((On Tue, 8 Jul 2003 08:08:57 +0000 (UTC), "Mich'ata "
<m...@N...gazeta.pl> wrote:
>Piekłam w 200 stopniach przez godzinę.
Mi sie ostatnio pieklo przez poltorej godziny czyli dwa razy dluzej
niz w przepisie. Ale dalam bardzo duzo owocow - polowe wymieszalam z
ciastem, polowe na wierzch. Uroslo ladnie, choc do konca sie
stresowalam ze tak dlugo i czy ten patyk mokry od ciasta czy od
czeresni ;) W zwiazku z czym po wyjeciu z piekarnika rozkroilam zeby
sprawdzic czy nie ma toffi, jak ktos okreslil niedopieczonego
puchatka. No i w zwiazku z czym czesc ciasta poszla sobie na goraco do
brzuszkow ;p
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 09:15:37
Temat: Re: PUCHATEK-klapa:((
"Mich'ata " <m...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bedrgv$7jd$1@inews.gazeta.pl...
> Zrobiłam wczoraj PUCHATKA z jagodami i klapa:(
> Wyszedł totalny gniot, piękny zakalec jak kto woli:)
> Nie rozumiem dlaczego.
> Ciasto wydawało mi się trochę gęste - też tak mieliście?
> W momencie dodawania mąki wydawało mi się, że jest jej w przepisie za
dużo.
> Wg. mojej ściągawki z "miar i wag" wyszło, że mam dodać 2,5 szkl (40 dkg).
> Czy to aby nie za wiele? Jedynie tu doszukuję się "spisku".
> A chciałam dziś uraczyć tym ponoć pysznym ciastem moją psiapsiółę.
> I nici. Sama kawa zostanie.
>
> Mich'ata
Witaj!
Ja też wcześniej pisałam, że wyszedł mi zakalec:( a moja przyjaciółka robiła
ze mną u niej w domu i ... robiła tak samo -wyszło i było wyśmienite!
Cóż -magia jakaś czy co?! Już się nie przejmuję i pewnie nie dojdę dlaczego
nie wyszło ale za jakiś czas spróbuję jeszcze raz!
Pozdrawiam,
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |