Data: 2001-03-16 19:24:18
Temat: Re: Palma po vodzie
Od: Grzegorz Szyszlo <z...@a...wbc.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
emes wrote:
> >sugeruje cos innego. ze uzaleznieni, ktorym juz nie bedzie
> >wystarczala reglamentowana ilosc,
>
> reglamentowana ilość?
> to może trawka ma być sprzedawana na kartki? ;)
a to nie wiesz ze reglamentacja polega na ograniczaniu sprzedazy?
i wcale nie musi byc to zwiazane z jakimis kartkami.
> >zaczna szukac na lewym rynku
> >czegos twardszego. a skoro beda klienci, to i sprzedawcy sie znajda.
>
> a ja ci powiem, że marihuana to nie opiat czy inny twardy narkotyk. i jej
> palenie nie zmusza do sięgnięcia po silniejsze środki - po prostu takie
> działanie na ludzki organizm zostało wykluczone, co potwierdza każde
> poważniejsze opracowanie naukowe.
fizycznie moze i tak jest. faktom przeciez nie bede zaprzeczal bo bylbym
idiota. tylko ze czlowiek to jest czlowiek. sama ciekawosc go popchnie
do czegos innego. a im mlodszy czlowiek, tym niestety glupszy.
> poza tym, chyba sam przyznasz, że sprzedawanie trawki w sklepach mniej sprzyja
> zainteresowaniu twardymi narkotykami, niż obecna sytuacja? bądź co bądź, dzisiaj
> i jednym i drugim handlują _ci_ _sami_ ludzie.
wlasnie. jak by na to nie patrzec, prochy to jest objaw a nie
przyczyna dolegliwosci ktora ma na imie "cywilizacja".
--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.
|