Data: 2007-12-20 15:15:46
Temat: Re: Pamela Anderson sie rozwodzi...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jagna W. pisze:
> To ja spytam wprost - w jaki sposób (pośredni czy bezpośredni) może
> wpłynąć na Twoje (i Twojej rodziny) życie fakt, że jakaś tam Pamela
> rozwiodła się po dwóch miesiącach małżeństwa?
Jagna, a czy to zawsze musi być wpływ takbezposredni jak tutaj i zawsze
musi dotyczyć Nas osobiście, żeby warto było się nim zainteresować?:
http://tinyurl.com/2jl4o7
(I popatrz nie tylko na treść, sama forma podania wiadomości woła po
prostu o pomstę do nieba: Przez grę ktoś zginął, bach pod spodem reklama
całej serii)
Akurat w przypadku Pameli ten wpływ nie jest aż tak bezpośredni.
Żona np. nie zamierza mnie rzucić z tego powodu :-). Ale bombardowanie
takimi faktami daje przekaz: "Małżeństwo to zabawa, jak Ci się znudzi,
to bierzesz następnego partnera..." To jest baza do dewaluacji życia
rodzinnego, odpowiedzialności, świadomości wyboru i jeszcze pewnie paru
innych rzeczy...
> A co z Twoją zasadą "dwa wety za wet"? Ponoć idealna w takich właśnie
> problemach ;-)
I zdania nie zmieniam. Chyba że mi tu "inputujesz", że będę ją stosował
w sytuacji kiedy ktoś leci na mnie z nożem, żeby mnie zabić :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
|