Data: 2004-02-02 10:11:36
Temat: Re: Paradoks III- czyli normalka. (cross)
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvjm07$6fb$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> eTaTa wrote in message ...
> ale jesli zglupia zapytam czym roznia sie
> procesy od skorupek ?
> Procesu bezposrednio "nie dotkniesz "
> musisz go opakowac/wyodrebnic/nazwac.
Pozornie.
Dla ułatwienia tak. Jednak proces
(cały czas umowny) ma swoje elementy
styczne. inicjacja w spostrzeganiu zmysłowym,
bierzący czas trwania (zwany teraźniejszością),
i końcowy czas zniknięcia z pola czujników.
> jesli mozliwe jest ich porownywanie , to
> juz niejako zakladasz ,ze jest cos nizej
> (strukturalnie/matematycznie/skorupkowo )
> co mozna porownywac.
Zakładam, że dowolna percepcja, musi mieć
ograniczoność, nie sam proces.
Tak jak w silniku elektrycznym.
Uruchamiasz... pozornie nic się nie dzieje,
wyłączasz, a jeszcze się coś dzieje.
> Co mi daje ,ze stwierdzasz : nie ma dwoch
> identycznych procesow/skorupek itd. Tu nie
> nie ma sporu i nie mam zastrzezen do Twych
> aksjomatow (no pomijajac ,ze 2 i 3 to wlasciwie1),
> ale one tylko opisuja a nie wyjasniaja.
A co Ci daje..że stwierdzisz, że Twój sweter jest niebieski?
> choc np. fizyka chyba twierdzi ,ze czastki
> elementarne powinny byc identyczne , no
> bo inaczej chyba nie byly by elementarne ?
Zwisa mi, co twierdzi :-))
Będzie się zachłystywać kolejnymi :-))
(a tak sekretnie Ci zdradze, że niema żadnych "elementarnych")
Chyba że, elementarzowe i murzynek Bambo :-)))
> to ,ze skorupki/procesy nie sa identyczne
> nie stanowi dla mnie problemu - ale popatrz tak :
> zywe jajko/proces - martwa skorupka
> rozbijasz skorupke zagladasz do srodka
> wyrozniasz szerg nowych obiektow/jajek
> i znowu masz obiekt=skorupka+proces/zycie
> I bawiac sie w ten sposob nazbierasz
> sobie cala kupe skorupek a zycia/realnosci/procesu
> nawet nie dotkniesz.
> Jednak mimo , ze operujesz tylko na skorupkach
> to jakos w zyciu sobie radzisz.
Nie ja. To fizyka skorupkowa. Bo nowa, już ucieka,
od zbierania skorupek.
Nie chodzi o okreslenie elementaryzmu, chodzi (teraz)
o okreslenie procesowości (a to juz postęp, w małpim gaju :-))
> W kwestii skad pochodza skorupki/opakowania procesow
> nie ruszylismy sie do przodu. Oczywiscie,ze
> dla nas sa one produktem naszego umyslu.
> Jednak dlaczego nasz umysl sie nimi posluguje
> i dlaczego to wystarcza do funkcjonowania , kiedy
> przeciez wszystko co istotne znajduje sie wewnatrz
> opakowania i jest pominiete/zignorowane ?
No przecież, o to pytasz, i to Ci opisuję :-))
A skąd?
Ok. Wykaż się. :-))
> pozdrawiam
> patix
ett
Skąd chcesz mieć widmo swoich procesów?
Leć i popatrz co zagmatwałeś.
I nie mów, że nie logiczne jest to, że z natury,
ludzie są dobrzy.
Popełniasz błąd "funkcjonowania" (chyba).
|