Data: 2008-06-16 11:15:25
Temat: Re: Parkowanie na trawniku...
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
robercik-us pisze:
> Witajcie...
> W nawiązaniu do dyskusji sprzed kilkunastu tygodni o kartach
> parkingowych i uprawnieniach z nimi związanych chciałbym Was zapytać o
> taką sprawę:
> Mieszkam w bloku i mam samochód, którym jeździ moja żona, ale... mnie
> wozi ;-). Pod naszym blokiem jest mało miejsc parkingowych i
> często-gęsto nie ma gdzie stanąć i trzeba drałować sto, czy więcej
> metrów z zakupami i dziećmi. Jest natomiast dość spory plac, który z
> powodzeniem mógłby służyć jako parking, ale nie służy, bo nie jest
> utwardzony. Mamy też parking, ale usytuowany w taki sposób, że od
> miejsca mojego zamieszkania jest on dość daleko. Pytanie mam takie. Czy
> przy skorzystaniu z uprawnień jakie daje karta parkingowa mogę parkować
> na trawniku-placu? Czy mogę od spółdzielni zażądać narysowania w pobliżu
> mojego wejścia koperty i tym samym sobie zarezerwować to miejsce?
>
na trawniku niebałdzo, przyczepia sie z reguły "strasz wiejska" -
chociaz juz dostali 2xOPR i umnie pod blokiem mam swiety spokoj. problem
w tym ze samochodow przybywa i na ok 120miejsc obecnie jest ze 180
chetnych i rosnie (pomijam aspekt parkowania ludzi z bloku z
naprzeciwka). spoldzielnia ma w powazaniu rozbodowe parkingu mimo ze
jest na to miejsce. sm twierdzi ze ziemia jest wlasnoscia miasta i to do
nich nalezy powiekszenie parkingu natomiast wladze twierdza ze
spoldzielnia ma ten teren w wieczyste wiec to nie ich problem istny par22;/.
ja mam troche inne pytanie ale nadal w temacie miejsc parkingowych:
w poblizu mojego bloku jest parking strzeżony na ktorym mam wykupiny
abonament, w aucie czesto zostawiam elektornarzedzia zeby ich nie nosic
w te i spowrotem (bo to juz by byl problem). w zwiazku z tym i powyzszym
stanie parkingu jak opisalem wyzej, czy moge sie starac o chociaz
czesciowe zrefundowanie kosztow parkingu w np mopsie?
ktos cos takiego przerabial?
pozdrawiam
SlawcioD
|