Data: 2009-11-05 19:55:29
Temat: Re: Paulinie. (Szkoły).
Od: Paulinka <p...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Thu, 5 Nov 2009 00:16:25 -0800 (PST), jilett napisał(a):
>
>> On 4 Lis, 20:07, Paulinka <p...@n...wp.pl> wrote:
>>> XL pisze:
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>> http://www.styl24.pl/article.php/art_id,2722/title,J
ak-wychowac-zdoln...
>>>> "Wprawdzie nie jest to szkoła wyznaniowa, ale wiadomo, że uczniowie
>>>> przeważnie pochodzą z rodzin katolickich. Podczas roku szkolnego mogą oni
>>>> uczestniczyć w praktykach religijnych.
>>>> Pomysł na taką szkołę zrodził się w grupie zaprzyjaźnionych ze sobą
>>>> rodziców. Takie placówki działają od kilkudziesięciu lat na świecie"
>>>> "Jego ośmioletni syn chodzi do drugiej klasy do Żagli, 11-letnia córka do
>>>> Strumieni. - W tej szkole może się naprawdę wyszaleć: koszykówka, noga, dwa
>>>> ognie - dodaje. - Tu wychowuje się mocnego faceta, nie mięczaka."
>>>> "Od przedszkola przez wszystkie etapy szkoły realizowany jest specjalny
>>>> program, który ma kształtować charakter. W każdym miesiącu nauczyciele
>>>> skupiają się na innych umiejętnościach. Wrzesień to porządek, październik -
>>>> pracowitość, potem kolejno: wytrwałość, przyjaźń."
>>>> "Inspiracja płynie od założyciela Opus Dei - św. Josemarii Escrivy. Ten
>>>> "święty od codzienności" istotną część nauk poświęcił rodzinie, w tym
>>>> małżeństwu i wychowaniu dzieci. Stowarzyszenie nie ukrywa, że szkoły, choć
>>>> są prywatną inicjatywą rodziców, korzystają z opieki duszpasterskiej
>>>> kapłanów Prałatury Opus Dei, która wielu osobom kojarzy się z restrykcyjną
>>>> i zamkniętą dla ogółu organizacją."
>>>> "Absolwentki "Nazaretanek" znają świetnie kilka języków, łacinę, ale także
>>>> pięknie się poruszają, nakrywają do stołu, układają kwiaty w wazonie. Tego
>>>> uczą się na lekcjach kultury gestu. Siostry starają się chronić uczennice
>>>> przed współczesnymi zagrożeniami: zbytnim liberalizmem, narkotykami,
>>>> alkoholem. Szkoła przygotowuje dziewczyny zarówno do studiów, jak i do
>>>> życia w rodzinie"
>>>> "- Tak, czujemy się w dzisiejszym świecie szkołą elitarną, ale nie dlatego,
>>>> że mogą się tu znaleźć uczennice bardziej zamożne czy lepiej urodzone, ale
>>>> dlatego, że za znamię elitarności uważamy podstawy moralne i społeczne -
>>>> dodaje siostra Ruth..."
>>> Znałam dziewczynę, która w trakcie nauki (2 klasa) w Liceum u Urszulanek
>>> zaszła w ciążę. Powiedziała mi, że to co działo się w tym liceum to było
>>> istne szaleństwo, banda dziewczyn zerwanych ze smyczy. Ona poniosła
>>> akurat najbardziej dotkliwe konsekwencje, bo tatuś dziecka jej rówieśnik
>>> się nie chciał przyznać.
>>>
>>> --
>>>
>>> Paulinka-
>> Zgadza się. Myśmy na ten przykład chlały na potęgę(internat) a po
>> trzech miesiącach
>> od rozpoczęcia roku szkolnego w pierwszej klasie dwie poszły do domu
>> z przyczyn widocznej ciąży. Nie wspomnę o tym, ze odchodziły i inne
>> mało chlubne bonanzy. Bossszzzz jak se to przypomnę - jak ja się tam
>> uchowałam taka grzeczna dziewucha lol
>> ______
>> jilett ;)
>
> Opisane przez Was ekscesy to własnie wynik przyjmowania do szkoły
> katolickiej osób spoza środowiska... W liceum moich córek żadnych podobnych
> zdarzeń nie było.
Ta dziewczyna była córką działacza jakiejś chrześcijańskiej partii,
wychowywana w ultrakatolickiej rodzinie.
Zresztą daleko szukać kffiatów? Masz Kazia Marcinkiewicza ojca piątki
dzieci, byłego członka ZCHN-u i jego młodziutką, piękną Isabell.
--
Paulinka
|