Data: 2009-11-05 21:58:10
Temat: Re: Paulinie. (Szkoły).
Od: Paulinka <p...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Thu, 05 Nov 2009 22:39:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 05 Nov 2009 21:39:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 05 Nov 2009 20:55:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Ta dziewczyna była córką działacza jakiejś chrześcijańskiej partii,
>>>>>> wychowywana w ultrakatolickiej rodzinie.
>>>>>> Zresztą daleko szukać kffiatów? Masz Kazia Marcinkiewicza ojca piątki
>>>>>> dzieci, byłego członka ZCHN-u i jego młodziutką, piękną Isabell.
>>>>> jednym słowem - ekscesy.
>>>>> A Ty oceniasz na ich podstawie ogół.
>>>> To była odpowiedź na Twoje 'odpowiednie środowisko'. Widać odpowiednie
>>>> środowisko nie determinuje odpowiednich zachowań.
>>> Determinuje: przykladem są np moje dzieci :-)
>>> Co, gorszym, bo pozytywnym?
>> Jednym z wielu. Twój wątek miał sugerować, że taka szkoła zawsze daje
>> coś pozytywnego, jak widać bywa różnie.
>
> Najczęściej pozytywnie.
> Nie ma rzeczy doskonałych.
Równie dobrze można stwierdzić, że szkoła sportowa to źródło wartości.
Są wyjątki? Są, ale przecież nie ma rzeczy doskonałych.
--
Paulinka
|