Data: 2002-09-27 17:15:07
Temat: Re: Pecet sterowany głosem
Od: "Artur" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kto ma klopoty z pisaniem na komputerze niech zerknie na strone
http://www.inference.phy.cam.ac.uk/dasher/ tam jest bezplatny program
ktorym mozna pisac za pomoca myszki lub sledzenia galki ocznej
Użytkownik "gerard" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:an13of$o0h$1@news.tpi.pl...
> witam. boze chlopie z nieba spadles, jestem tetraplegikiem z prawdziwego
> zdazenia wiec pisanie to dla mnie tragedia........ile mozna pisac ustami i
> patykkiem? na dentyste mi renty nie wystarczy;-) powodzenia
zycze....gerard.
> Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
> wiadomości news:an11nr$d13$1@news.tpi.pl...
> > Ostatnio nabyłem program, który pozwala na wydawanie komend komputerowi
> > głosem, po to by realizować menu komputerowe bez użycia rąk. Program
> > jakkolwiek nazwany wielojęzycznym, nie rozumie polskiego, ale umie uczyć
> się
> > głosu właściciela. Mam nadzieję, że kiedy go opanuję w stopniu
> > wystarczającym i napiszę polską instrukcję jego użytkowania, wówczas
> > zaproponuję go tym z nas, którym ułatwi pracę na komputerze (sam tego
nie
> > potrzebuję). Narazie zrobiłem pierwsze próby i jakkolwiek mój angielski
> > mówiony przedstawia sobą wiele do życzenia, to kiedy wymawiałem
angielskie
> > słowa, z lubością patrzałem w ekran, na którym ukazywały się słowa które
> > wypowiadałem. Program jest przeznaczony do pracy z Microsoft Office (ale
> nie
> > tylko), a więc odpowiednio "wytresowany" potrafi pisać teksty w Wordzie
> bez
> > klepania paluszkami w klawiaturę. Program potrafi również czytać teksty
> > głosem brzmiącym naturalnie, w przeciwieństwie do mowy syntetycznej w
> którą
> > wyposażone są zwykle tego typu programy. Obawiam się jednak, że
nauczenie
> go
> > j. polskiego będzie żmudne, bo trzeba utworzyć słownik zawierający
> > przynajmniej 30 000 słów i nauczyć go rozumieć te słowa, ale potem to
już
> > powinien być sam miód...
> > Zainteresowanych proszę jednak o uzbrojenie się w cierpliwość, bo trochę
> to
> > potrwa, zwłaszcza, że po przerwie wakacyjnej mam duże zaległości w
> > tłumaczeniu tekstów prawa wspólnotowego dotyczącego ON do publikacji .
> > Jestem jednak dobrej myśli, oby tylko (względne) zdrówko nie zawiodło...
> > Pozdrawiam
> >
> > Zbig A Gintowt
> >
> >
>
>
|