Data: 2004-09-18 21:55:05
Temat: Re: Pedofilia - pytanie
Od: "na na" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun <i...@s...pl> napisał(a):
> Widzę, że można było jeszcze dodać,
> że dla 'Kowalskiego' będzie to zboczenie, s...nstwo, zagrożenie itd.
> a dla księdza np. grzech.
>
> > Podawanie że pedofilia jest chorobą - jest nieporozumieniem - tak twierdzą
> > lekarze i psy...y. Ale w rozmowach prywatnych mówią że to jednak nie
choroba
>
> Lekarz/psycholog staje jak sądzę za różnymi 'barykadami'
> w tej batalii.
>
> Raz orzeka jako biegły w sprawach o pedofilię i wtedy oczekujemy
> aby jego punkt widzenia jakoś uwzględniał sposób traktowania
> pedofilii przez sąd, prokuraturę czy policję.
> Może być ojcem dziecka narażonego na pedofilię i wtedy
> jego 'prywatny' punkt widzenia zbliża się do punktu widzenia 'Kowalskiego'
> Wreszcie może być osobą, którą osobnik odczuwający pedofilne skłonności
> poprosi o leczenie - w tym przypadku oczekuje się od niego chyba jednak
> traktowania pedofilii jako choroby.
> Może być wreszcie sam pedofilem i wtedy jest afera.
>
> Nie dziwi mnie specjalnie to co mówi się 'prywatnie'.
>
> Pomijając ostatnią sytuację jako nietypową, sądzę, że i tak
> wystarczy aby dostać 'schizofrenii' w sytuacji stałego
> kontaminowania się różnych układów odniesienia i systemów
> wartości, które leżą u podstaw każdej z tych postaw ;-)
> a które stolerować musi jedna i ta sama osoba.
>
>
> Zastanawiam się jednak, czy dobrą miarą profesjonalizmu
> lekarza czy psychologa nie jest stopień w jakim
> radzi sobie z tym problemem - i nie tylko w przypadku
> pedofilii, ale także w stosunku do nerwic, psychoz czy uzależnień.
>
>
> Rozumiem, że zamiast tego
> proponujesz rozwiązanie proste,
> siermiężne i zdrowe
> zapewniające przynajmniej spójność poglądów
> i oparte na wierze w 'złych' i 'dobrych' ;-)
zdecudowanie tak, bowiem wproawdzając tłumaczenia, wyjaśienia i interpretacje
- odchodzuimy od meritum- pop prostu CZYN JEST ZŁY!!!
> > i nie można jej wyleczyć, a większość pedofili poddaje się terapi tylko i
> > wyłącznie z powodu chęci posiadania wytłumaczenia że z ich strony "ja się
> > przecież staram"
> To zapewne prawda, ale z powyższym nie ma wiele wspólnego.
> To po prostu praktyczna wskazówka
> dla tych, którzy decydują o czasie izolacji
> osoby skazanej za pedofilię.
Ale patrz wyżej
:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|