Data: 2001-08-31 06:55:28
Temat: Re: Perfekcjonizm (trochę off topic)
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Klaudia" <k...@k...net.pl> writes:
> > A Manuela ma ta jeszcze zalete w porownaniu z taka Britney, ze z
> > Manuela sie kazda przecietna Kowalska moze utozsamic. I powiedziec
> > sobie, ze ona tez by tak mogla. i podreperowac wlasna samoocene.
>
> Tak, ale czy właśnie taki powinien być autorytet, czy młodzi ludzie mają
> dążyć tylko do tego, żeby stać się tacy jak Manuela? Nie twierdzę, że ona
Ale Manuela jest soba. I jesli inni mlodzi ludzie beda dazyc do tego
zeby byc soba - jesli zrozumieja sedno jej popularnosci - to w koncu
osiagna to o czym ty tak w kolko trabisz, czyz nie?
> jest głupia, czy pusta. Nie znam jej. (jednak sam fakt wystąpienia w takim
> programie..., nie ważne). Jednak jest zwykła, przeciętna, taka jak wszyscy.
> Czy mamy się na takich ludziach wzorować? Czy też chcemy być jak wszyscy?
przepraszam, a przecietnej Kowalkiej czy Nowakowi to blizej do
Einsteina, Miss World czy tez moze oni sa wlasnie tacy jak ta Manuela
- przecietni normalni ludzie, ze swoim malym przecietnym zyciem.
Pompowanie im do glow, ze moga byc geniuszami, wielkimi tego swiata
czy ze maja osiagnac bog wie co zakrawa na sadyzm - bo nigdy nie beda
w stanie tego zrobic i co najwyzej skoncza w ciezkiej frustracji.
> > Manuela jest swojska i namacalna i dlatego taka popularna. I jeszcze
> > ma na dodatek poczucie humoru.
>
> Tak, to wszystko się zgadza. Ale nie lepiej być sobą, a nie wzorować się na
> przeciętnym człowieku?
Jesli tylko ci co ogladali ten program zrozumieli skad sie wziela jej
popularnosc to nie beda sie wzorowac na prze4cietnym czlowieku a beda
sie starali byc soba.
a o to ci chodzi, nie?
> > No znakomicie, juz napisalam wyzej - szare ludziska sie podbudowuja ze
> > hoho.
>
> Tak, właśnie szare... Jak tak dalej pójdzie, to całe społeczeństwo stanie
> się takie właśnie szare.
ono zawsze takie bylo, jest i bedzie pewnie.
Nic sie specjalnie nie zmienilo poza tym ze dzis nie ma analfabetyzmu
i ze wszyscy moga glosowac.
kiedys tak samo "szara masa" byla szara i niewiele wiedziala o swiecie
i niewielki miala "poziom" ze tak powiem. Przeciez nie dalej jeszcze
jak 200 lat temu tylko kilkanascie procent spoleczenstwa umialo
czytac.
Ty myslisz ze przez te 200 czy 300 lat nagle nastapi gwaltowny skok
poziomu inteligencji w spoleczenstwie i raptem bedziemy mieli narod
geniuszow?
> > to opisz zachowania ktore twoim zdaniem swiadcza o inteligencji i
> > opisz takie ktore swiadcza o byciu glupim.
>
> Tak jak napisałam. To indywidualnie się objawia. U każdego człowieka
> inaczej. Ale przecież nie możesz zaprzeczyć, że po pewnym czasie przebywania
> z człowiekiem jesteś w stanie określić tę podstawę: czy jest inteligentny,
> czy raczej nie. Uważam, że jest to podstawa, to łatwo stwierdzić będąc
> dobrym obserwatorem. I nie chodzi mi o inteligencję - IQ, ale o taką
> życiową.
widzisz, IQ daje sie stwierdzic dosc latwo. Co do inteligencji
emocjonalnej - juz wcale to takie nieoczywiste. a jak dochodzi do
tzw. "madrosci zyciowej" to juz w ogole umarl w butach.
To, co w/g ciebie jest wielka madroscia zyciowa w/g innej osoby moze
byc glupota. To wszystko zalezy od punktu odniesienia.
Wez np. takiego Digenesa Cynika. Dla jednych autorytet moralny i
filozoficzny, medrzec.
A dla innych idiota co cale zycie przemarnowal siedzac w tej cholernej
beczce.
Wezmy tez twoje kryterium, "na ile go stac".
No sproboj za jego pomoca rozsadzic, czy facet byl madry zyciowo czy
tez wrecz przeciwnie - glupiec?
(no, moze byc troche trudno to rozsadzic bo wszak w starozytnej grecji
nie bylo dyskotek).
> > > na tej podstawie można stwierdzić tę chorobę, na podstawie objawów
> > > psychosomatycznych.
> >
> > zdaje sie ze alkoholizm to jednak sie nieco inaczej diagnozuje.
> > No i jeszcze zalezy ktore stadium, rzecz jasna.
>
> Rzecz jasna.
a ty podalas ze alkoholika w ogole mozna rozroznic po objawach, ktore
notabene wystepuja ale w okreslonym stadium.
> > no kiedy wlasnie stosujac kryteria ktore podalas to musialabym
> > stwierdzic, ze tych trzech alkoholikow ktorych znam to oni nie sa
> > alkoholikami bo nie maja opisanych przez ciebie objawow.
>
> Napisałam: objawy psychosomatyczne. Więc skoro są być może w dość wczesnym
> stadium (choroba kilkuketnia), bardziej widoczne są odchylenia w zachowaniu.
> Nie uważasz (chyba, że nie zauwazyłaś), że pewne ich zachowania są
> charakterystyczne? To, że można określić zespół zachowań charakterystycznych
> dla alkoholizmu jest faktem opisanym w książkach medycznych (przed chwilą
> sprawdziłam).
tak, mozna. Tylko ze alkoholika w stadium pierwszym nie odroznisz na
podstawie tego co napisalas a juz napewno nie rozpoznasz po przelotnym
spojrzeniu jak sie miniesz z nim na ulicy.
A to wlasnie napisalas - "ja rozpoznam alkoholika zawsze"
> > rozumiem ze ufasz swojej intuicji i na podstawie intuicji oceniasz czy
> > ktos jest alkoholikiem i czy ktos jest szmatlawcem czy nie.
>
> > Dobrze zrozumialam?
>
> Nie. Alkoholizmu nie stwierdza się intuicyjnie, ale inteligencję, owszem.
Czyzby? no to czemu ci wszyscy psychologowie marnuja czas na te
wszystkie testy inteligencji? No glupie jakies, skoro mozna tak latwo "intuicyjnie".
Dopiero po takim Weshlerze, Ravenie i innych mozna cos
powiedziec. Intuicyjnie to bedzie ci sie wydawac ze Kowalski jest
superinteligentny bo potrafi cie olsnic i ci zaimponowac.
A dla kogos innego, kto ma od ciebie znacznie wiekszy iloraz i zajmuje
sie tym samym tematem co Kowalski ow rzeczony Kowalski wydac sie moze
tepakiem.
Dlatego ludzie ponad 100 lat zajmowali sie badaniami nad inteligencja
i wymyslili rozne testy bardziej obiektywne od subiektywnej
"intuicyjnej" oceny bliznich.
Znasz takie powiedzenie "wsrod slepcow jednooki bedzie krolem"?
Wystarczy ze przecietny czlowieczek bedzie sie obracal w towarzystwie
osob o IQ znacznie nizszym niz jego i bez trudu zostanie rozpoznany
jako geniusz niemalze.
> Każdy człowiek ma inny rodzaj inteligencji. Jak więc mam Ci podać przykład?
> Kiedy napisałam Ci o mojej koleżance - doczepiłaś się, że to jeden przykład.
> Czego Ty oczekujesz?
Konkretow kobieto a nie smecenia ze intuicyjnie to cos-tam.
"intuicyjna" ocena nie przejdsie nawet jak robisz interview z kims i
chcesz go zatrudnic. zaden sensowny czlowiek co pracuje w HR ci nie
kupi takiego bajeru "Kowalskiego powinnismy zatrudnic bo Kowalski jest
inteligentny" A jak pani to stwierdzila? "intuicyjnie".
Po czyms takim to popukaja sie za twoimi plecami w czolko i wiecej nie
bedziesz dopuszczona do robienia interview.
I Ty myslisz, ze piszac na grupe pl.SCI.psychologia ludzie kupia taki
bajer ?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|