Data: 2009-12-25 01:09:42
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:hh11ki$8m8$24@node1.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:hh109c$8m8$15@node1.news.atman.pl...
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 25 Dec 2009 01:24:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Rób sobie dla przyjemności, co chcesz polskiej gospodarce ze
>>>>> znajomością języków się nie przysłużysz, bo z wyboru nie pracujesz
>>>>> zawodowo.
>>>> A jest zakaz uczenia się dla przyjemności oraz powszechny obowiązek
>>>> przysługiwania się polskiej gospodarce?
>>> Od tej 'dupo.dajki' idą składki na Twoje dzieci, a Ty figurujesz, jako
>>> osoba, która po 50 roku życia trzeba dokształcać, bo nie zarabia na
>>> większość, w dodatku z tego korzystasz za nasza kasę.
>>>
>>>>> A kurs księgowości sobie skończ, żeby być księgową trzeba mieć
>>>>> praktykę. W tym zawodzie inaczej się nie da. Zaprenumeruj Buchaltera
>>>>> tak na zaś.
>>>> Ale ja WCALE nie chcę być księgową! Chcę tylko pomagać MŚK bardziej,
>>>> niż
>>>> dotąd. Nie potrzebujemy księgowej. Korzystamy z Biura Rachunkowego.
>>> Biuro rachunkowe wielką literą, prawie jak Prawda i Miłość Chirona.
>>>
>>>>> Nie pisałam, że na stanowisku, kiedy jest potrzebny angielski
>>>>> zatrudnia się człowieka bez znajomości tego języka, pisałam o
>>>>> warunkach omawianego kontraktu.
>>>> A ja piszę cały czas o zatrudnianiu człowieka bez kwalifikacji.
>>> Na stanowisku sekretarki w firmie, która nie ma kontaktów
>>> międzynarodowych angielski jest zbędny.
>>
>>
>> Właśnie wróciłem z Pasterki- i tak sobie podczytuję. Paulinko- a czym
>> dla Ciebie konkretnie- czym są te Święta?
>
> Spotkaniem z rodziną. Przede wszystkim. Nie widziałam mojego brata ponad
> pół roku. Z choinką ubraną w domu u siebie i rodziców, z przygotowaniem
> potraw, ze wspomnieniami, jak to kiedyś było, z szukaniem prezentów, z
> opłatkiem i śmiechem, ze co roku sobie życzymy to samo, z rozgardiaszem w
> kuchni. A teraz, kiedy mam dzieci z nastrojem dodatkowej wyjątkowości tego
> wydarzenia, bo ja jestem wodzirejem i wiem, że moje dzieci tak zapamiętają
> ten czas, jak będę potrafiła im stworzyć ten czas bliskości.
>
Dziękuję. A czy w jakiś sposób- jeśli tak- to jak i w jakim stopniu- wiążesz
te Święta z narodzinami Boga, przyszłego Odkupiciela ludzi?
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|