Data: 2009-12-25 17:20:59
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ciekawa hipoteza. Jak dla mnie- zupełnie wręcz absurdalna. Być może po
prostu nie potrafię powiązać: co ma jedno do drugiego?
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hh2pq5$7j3$1@inews.gazeta.pl...
>W tajnych laboratoriach świata, w Korei, Chinach, USA, Izraelu itd
> trwa wyścig: kto pierwszy odkryje tajemnicę przewodnictwa
> nerwowego: co jest tym nośnikiem i jak jest modulowane?
> Kto pierwszy odkryje ten mechanizm - ten pierwszy zbliży się
> do nieśmiertelności, do zrozumienia czym jest samoświadomość
> człowiecza i w jaki sposób przenosić ją z ciała do innego nośmika.
> Jedni szukają, a inni czekają na zmiłowanie.
> Każdy ma swoją rację, a śmieje się ten ostatni... :-)
> Edward Robak*
>
> "Chiron" <e...@p...com>
> news:hh2m1u$i6v$1@node1.news.atman.pl...
>> "Robakks" <r...@o...eu>
>> news:hh2egv$9du$1@news.onet.pl...
>>> "Chiron" <e...@p...com>
>>> omości news:hh244m$fos$1@node1.news.atman.pl...
>>>> "Robakks" <R...@i...eu>
>>>> news:hh23fm$s6g$1@news.interia.pl...
>>>>> "Chiron" <e...@p...com>
>>>>> news:hh20qa$esj$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>>> news:hh1k1l$mq5$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>> "Chiron" <e...@p...com>
>>>>>>> news:hh134t$2oq$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>>>>>> pytanie:
>>>>>>>> A czy w jakiś sposób- jeśli tak- to jak i w jakim stopniu- wiążesz
>>>>>>>> te Święta z narodzinami
>>>>>>>> Boga,
>>>>>>>> przyszłego Odkupiciela ludzi?
>>>>>>>> --
>>>>>>>> serdecznie pozdrawiam
>>>>>>>> Chiron
>>>
>>>>>>> odpowiedź:
>>>>>>> Wiara, że Dobry Bóg zstąpi z Niebios i odkupi grzechy świata
>>>>>>> jest antyludzka. To przykład łapania króliczka tak, aby go nie
>>>>>>> złapać:
>>>>>>> zamiast działania - oczekiwanie, a więc pozory.
>>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>>>>> ~>°<~ c:psf,psp
>>>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>>
>>>>>> W żadnym razie to, co napisałeś prawdą nie jest. Koniecznie
>>>>>> przywiąż osła! Pamiętasz, z czego to cytat?
>>>
>>>>> Po prostu nie przyjmujesz do wiadomości wniosków ani przyczyn,
>>>>> z których te wnioski wynikają, a orzekasz to co Ci pasuje - nie
>>>>> usazadniając prawdziwości swoich zaprzeczeń. Bo po co? :-)
>>>
>>>>>> Jednak Ty odpowiedziałeś na moje pytanie- Ty nie wiążesz tych Świąt z
>>>>>> narodzinami Chrystusa.
>>>>>> --
>>>>>> serdecznie pozdrawiam
>>>>>> Chiron
>>>
>>>>> Ależ wiążę. Jezus się narodził, moc struchlała, ludzie zabili
>>>>> Jezusa, a na pamiątkę morderstwa zostało utworzone Święto
>>>>> Bożonarodzeniowe o wymowie:
>>>>> "Czekajcie cierpliwie i nic nie róbcie! Dobry Bóg zstąpi z Niebios,
>>>>> odkupi grzechy świata i wasze winy"
>>>>> Robakks
>>>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>>>
>>>
>>>> Odpowiedziałem Ci cytatem z DeMello, który mógł być przyczynkiem do
>>>> dyskusji. Jednak- jak mi się
>>>> zdaje- jakaś gorycz ogromna, która
>>>> jest w Tobie nie pozwala Ci obiektywnie rozmawiać na ten temat.
>>>> Z emocjami nie ma dyskusji, Robakksie. Wnoszę- choć to tylko
>>>> przypuszczenia- że gdzieś tam w Tobie
>>>> jest żal za coś do Pana
>>>> Boga. Żal, w którym się zasklepiasz- i nie pozwala Ci on wyjść
>>>> do innych. Owszem- próbujesz- ale ten żal Cię wciąga na powrót
>>>> do Twojej skorupy...Nie będę tego więc ciągnął.
>>>> Pojednania z sobą- pojednania, które można osiągnąć tylko
>>>> poprzez radykalne wybaczenie- sobie i innym- życzy Ci dyskutant
>>>> z psp- Sławek
>>>> --
>>>> serdecznie pozdrawiam
>>>> Chiron
>>>
>>> Najpierw wymyśliłeś sobie Sławku jakiś żal we mnie do Pana Boga
>>> a później stwierdzasz, że nie będziesz ciągnął tego wymysłu.
>>> Słusznie.
>>> W moim poście nie odnosiłem się do domniemanego "żalu",
>>> któego nie ma - ale do roli Odkupiciela - narzędzia socjopatycznego
>>> służącego do utrzymywania społeczeństw w bierności i zakłamaniu.
>>> pozdrawiam Serdecznie
>>> Edward
>> A właśnie dla mnie to wniosek, który mógł wyciągnąć albo człowiek
>> kompletnie niedoinformowany (a za takiego Cię nie uważam), albo ktoś, kto
>> ma do Boga żal. Oczywiście- przyjmuję, że mogę się mylić, jednak to, co
>> napisałeś- nie przekonało mnie. Jakkolwiek- to nie musi być istotne dla
>> nszej tutaj pogaduszki.
>> Postawiłeś tezę, że wiara w to, że dobry Bóg zstąpi z nieba i odkupi
>> grzechy świata jest antyludzka, bo to oczekiwanie zamiast działania.
>> Otóż- w takim razie, na podstawie Twoich zaprzeczeń o posiadaniu żalu do
>> Boga- zakładam, że jednak jesteś kompletnie niedoinformowany.
>> Po pierwsze- czekamy na Narodzenie Pańskie. To takie symboliczne
>> narodzenie się Prawdy w nas samych, w naszych sercach. Ogólnie- każdy z
>> nas- powinien sporo uczynić, aby być na to gotowy. Pamiętajmy, że
>> Chrystusa- Prawdy nie chcieli przyjąć w hotelach, nawet zapewne w tak
>> przez Ciebie reklamowanym hotelu Hilberta. Może tam wystarczyło
>> rzeczywiście wywalić pierwszego z brzegu lokatora i kazać mu iść do
>> pokoju n+1 (czyli, jak tu nas przekonujesz- do wszystkich diabłów-
>> znaczy- do nikąd), a w pokoju, który zajmował- umieścić brzemienną Marię
>> z jej Józefem. Tylko że ludzie nie byli gotowi na przyjęcie ich- żądali
>> jeszcze zapłaty. Bo po co komu Prawda pod jego własnym dachem? Prawda
>> wymaga, aby ze sobą właśnie dokonać wielu zmian. Rozpocząć to
>> oczekiwanie- to znaczy wywalić wszystko, co nas od Niej oddala- nawet to,
>> co do tej pory uważaliśmy dla nas za bardzo cenne (a zwłaszcza to). A
>> kogóż na to było stać? Na głos Prawdy odpowiedzieli prostaczkowie, ludzie
>> dobreg, szczerego serca- zostawiając bez namysłu to, co mieli
>> najcenniejszego- swoje stada, nad którymi sprawowali straż. Przyszli, bo
>> uwierzyli bożemu aniołowi. Nie kazali mu się wylegitymować, niczego
>> udowadniać, przekonywać. Po prostu- poczuli, że anioł mówi prawdę. A
>> elity? No cóz, trzech członków ścisłej elity, niejaki Kacper, Melchior i
>> Baltazar też nie namyślali się, aby podążyć ku Prawdzie. Oni oczywiście
>> mieli także- w przeciwieństwie do prostaczków- świadomość tej Prawdy. A
>> cała reszta? No cóż- jak pisałem- wręcz tę Prawdę chcieli uśmiercić- jak
>> niewiele później niejaki Herod Antypas, bądź co bądź członek elity.
>> Jeśli masz więc proste serce pastuszka, lub otwarty umysł i serce jak
>> Kacper, Melchior czy Baltazar- uczynisz wszystko ze sobą, dołożysz
>> wszelkich starań, by Chrystus- Prawda narodził się w Twoim sercu.
>> To początek ledwie. Coś, co ma zaistnieć- musi się oczywiście najpierw
>> narodzić. Należy więc ten pierwszy krok wykonać, by pójść dalej. Pójść za
>> Chrystusem- Prawdą. Z jednej strony ta droga może sięwydać trudna- jednak
>> jeśli narodził się On w Twoim sercu, i będziesz Go w sobie pielęgnował-
>> wcale taka trudna nie będzie. Oczywiście- wiele, choćby nauka Chrystusa o
>> talentach przekonuje, że nie wystarczy tylko zaistnieć w Prawdzie, aby
>> zaznać Zbawienia. Należy tę Prawdę pielęgnować w sobie i zgodnie z nią
>> postępować- rozdając ją innym. I nawet, gdyby tłum głupców i złych ludzi
>> miał Cię za to ukrzyżować- Ty, jak Pan nasz- nie zaprzesz się Prawdy.
>> Dekalog więc będzie tręcią twego życia w zakresie prawa stanowionego, a
>> przykazanie Miłości- Twoim najwyższym prawem i dobrem. Jeśli to takie
>> "nic", które trzeba uczynić, żeby przyszedłdo nas Chrystus w dniach
>> ostatecznych i nas zbawił- no to ok, niech każdy zrobi tylko takie "nic"-
>> a świat nasz wypełni się Miłością.
>>
>>> PS. Właśnie wróciłem z mszy południowej na.13:30 i porosiłem
>>> Pana Boga by dał fanatykom jasność zrozumienia. Czy mnie usłucha
>>> to nie wiem - Ty możesz. :-)
>>>
>> Mogę- i Cię wysłuchuję, nawet jak formułujesz swoje zdanie w tonie nie
>> uznającym sprzeciwu. Choć w wielu innych sam ton- jak zapewne zauważyłeś
>> choćby tu na psp- budzi wiele sprzeciwu.
>> --
>> serdecznie pozdrawiam
>>
>> pozostań w Prawdzie i Miłości
>>
>>
>> Chiron
>>
>>
>
|