Data: 2013-05-24 10:31:10
Temat: Re: Pierwsza krucjata
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
news:knn4r8$iuu$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2013-05-23 11:36, Chiron pisze:
>> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
>> news:knkiet$v55$1@node1.news.atman.pl...
>>> W dniu 2013-05-22 12:37, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Zauważ, że ludzi łatwo można zdemoralizować. A potem, jak mając swojej
>>>> demoralizacji płacić rachunki- zapytaj: było fajnie czy nie? Ilu będzie
>>>> chciało powrotu dawnych czasów, gdzie nikt nie miał żadnych praktycznie
>>>> wartości materialnych (poza wąską elitą), żryć dostawał w kołchozowej
>>>> stołówce- i był niewolnikeim pana całego świata?
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> Chiron
>>>
>>> Niewolnik?, jak można się czuć niewolnikiem będąc współwłaścicielem
>>> wszystkiego, ? Gdzie egoistyczna swołocz nie może sobie zawłaszczać
>>> jeziora czy lasu na własność, taki ktoś może mieć poczucie zniewolenia?
>> Czasem się zastanawiam, czy Ty tak poważnie? Wiesz- człowiek wyzuty
>> całkiem ze swojej własności, zamknięty w więzieniu nawet nie terytorium
>> swojego państwa, ale na ogół okręgu- coś jak naszego województwa, poza
>> który to zasięg terytorialny- żeby sie wydostać- musiał mieć specjalną
>> przepustkę, za jakąkolwiek działalność gospodarczą (Uwaga! Nawet we
>> wspólnotach pierwotnych wymieniano strzały za zboże, etc)- mógł iść do
>> ciupy (za zwykły handel)- bo musiał mieć zezwolenie, ale nie dostał, bo
>> prywatnej działalności gospodarczej- w jakiejkolwiek formie nie
>> przewidywało sowieckie prawo, nie mógł o tym swobodnie napisać- bo
>> w_jego_własnych_gazetach (tak mu mówiono) nikt oczywiście by tego nie
>> wydrukował, etc, itd- czuł się szczęśliwy? Uważasz, że tam mieszkali sami
>> ludzie sowieccy, którzy nic nie czuli a myśleli to, co kazało im myśleć
>> ich państwo? Wykluczyć tego nie sposób- sam się kilka razy spotkałem na
>> uczelni z wycieczkami sowieckimi- które miałem pod opieką. Na polskie
>> domki jednorodzinne- w szczególności na prywatne rolnictwo- kręcili
>> nosem. A jak przy wódce im tłumaczyliśmy, że ci ludzie po prostu mają
>> kasę (badylarze wtedy byli naszymi bogaczami)- to używali argumentu
>> ostatecznego: "oni nigdy nie wypoczywają- a u nas się szanuje robotnika".
>> Może być więc, że oni już zupełnie mieli sprane mózgi. No ale Ty? Napisz
>> mi szczerze- wierzysz w to, co napisałeś?
>>
>
> Jasne. I powiedz po co żyć w fałszywym przekonaniu że jest się absolutnym
> jedynym właścicielem czegokolwiek. Przecież to takie prymitywne, i w jakiś
> sposób żałosne, i tylko taka postawa możne wywoływać wrażenie
> "własciciel-posiadacz" ma sprany mózg. W moim przekonaniu za jakiś czas w
> ogóle znikną granice (muszą zniknąć choćby ze względu na kurczące się
> zasoby naturalne) państwowe.
>
> I zupełnie nie pojmuję Twojej krytyki polityki wewnętrznej prowadzonej w
> ZSRR. Po prostu wobec zagrożenia ze strony imperializmu zachodniego, nie
> można było inaczej. Zaraz pewnie zapytasz dlaczego takich środków w
> polityce wewnętrznej nie stosował zachód. Odpowiedź jest prosta - zachód
> wogóle nie czuł (i słusznie) zagrożenia ze strony ZSRR. Mimo tego że cały
> czas z nim walczył, to jednak doskonale wiedział że ze strony ZSRR nic im
> nie grozi.
Ręce opadają. Nawet dzisiejsi piewcy ZSRR nie kłamią tak, jak Ty.
No dobrze- podzielmy to na fragmenty- będzie łatwiej:
Jaką armią dysponował ZSRR- czy była to armia obronna, zaczepna, czy
mieszana (z przewagą)? Oczywiście- nmieszna. Jednak ze znacznąprzewagą
możliwości ZACZEPNYCH. Rozpoczęcia jako pierwsza działań wojennych. Czy
wiesz, jakie były plany UW? Na co kłądziono nacisk? Oczywiście- jawiększa
armia lądowa ziemi miała plany PODBOJU Europy- dokładnie opracowane I
obrony- przed atakami jądrowymi. Oni nie zakładali obrony przed innym
atakiem. Bardzo szczegółowo rozważali jednak plany NAPAŚCI na innych. W tym
celu np Polska praktycznie w ogóle nie posiadała planów obronnych. W ich
założeniach- mieliśmy napaść na Danię (stąd taka nadreprezentacja w Polsce
wojsk wybitnie zaczepnych- desantowych: w szczególności desant morski). Czy
to sąfakty- czy wymysły?
--
Chiron
|