Data: 2002-03-27 21:58:19
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Od: Rafal Maszkowski <r...@i...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Asia <a...@t...com.pl> wrote:
A> . Nie sadze
>> zeby normalny pies atakowal bez powodu. Czy dziecko mozna nauczyc zeby nie
>> atakowalo psa? Jezeli nie atakuje mamy, to psa pewnie tez moze nie.
A> Ale o to idzie, ze ona go nie atakuje. Wrecz przeciwnie. Chce go glaskac bo
A> tak jest nauczona. Pies ja ugryzl bo ta podeszla do niego i chciala mu
A> zrobic "moj piesek" (tak ja uczylam i tak robi do wszystkich). Pies
A> natomiast warczal na Basie jak ta tylko przechodzila kolo niego.
A> Niejednokrotnie karmila go, a on po zjedzeniu tego co mu dala zaczynal od
A> nowa.
No to ja sie upieram, ze on jednak sie bo, chyba ze jest szurniety. Moze ma
jakies zle doswiadczenia z dziecmi? Moze traktuje Basie jak osobe obca, a
przynajmniej malo oswojona. Kiedy widze, ze pies patrzy na mnie nieufnie, to
najpierw wyciagam reke (byle nie szybko!) do powachania, "moj piesek" robie
jezeli pies nie ma nic przeciwko (a moze po prostu nie miec nastroju na
czulosci akurat).
Moze sie ich uda ze soba oswoic przy Twojej pomocy albo innej osoby, do ktorej
obie strony maja zaufanie.
R.
--
Avec mes souvenirs/J'ai allumé le feu
Mes chagrins, mes plaisirs/Je n'ai plus besoin d'eux!
|