Data: 2002-07-21 17:59:56
Temat: Re: Planowanie wydatkow
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Elżbieta" <w...@b...pl> wrote in message
news:ah9lmn$t73$4@news.tpi.pl...
>
> Mieszkanie na szczęście mam(y) zakładowe więc nie musiałam brać kredytów.
To podstawa.
> Natomiast co do tych oszczędności....... Na nową szafę to może wystarczą,
> ale bez samochodu od 10 lat sobie radzimy więc i dalej będziemy sobie
> radzić.
Coz, moja przyjaciolka (tez Elzbieta) jest nauczycielka i zdolala wreszcie
zaoszczedzic na samochod. Z tym ze gdyby celowala w nowoczesny, luksusowy
itp. to oczywiscie zawsze bylby poza zasiegiem jej nauczycielskiej pensji.
Ona kupila 9-letniego Poloneza i przerobila go na gaz (zeby stac ja bylo na
paliwo)Taki pewnie tez mozna upolowac. Samochod jest duzy, bagaznik, nawet z
gazem, dosc spory, czesci w razie czego, tanie. Reasumujac, samochod bardzo
ulatwia zycie, a nie zawsze musi wydrenowac kieszen, bo nie kazdy jest
luksusem.
Pozdrawiam,
MArta
|