Jarek Grzelak wrote:
> Przy okazji, czy ktos moze rzeczywiscie potwierdzic, ze pies robi takie
> spustoszenie w ogrodzie (prosze powiedziec ze nie)

Ogolnie: nie robi.
Szczegolnie: suka, owczarek niemiecki, 2000m2 ogrodu - jesli przeleci
przez grzadke swiezo zasiana to jest jak ponownie przeorana, przelot
przez wrzosowisko - pare galazek zlamanych. Zostaw jedna doniczke na
chwile a juz pogryziona. Na szczescie to suka i nie "podlewa" malych
sadzonek. Zalatwia potrzeby w najodleglejszym kacie ogrodu na trawie pod
leszczyna i orzechem wloskim. trzeba tylko posprzatac od czasu do czasu
:-) Poza tym ma sciezke miedzy plotem a szpalerem modrzewi zasadzonych
wzdluz niego - ale mi to akurat zupelnie nie przeszkadza. Raz widzialem
jak zlapala kreta. Ogolnie malo szkodliwa jesli tylko male roslinki, na
ktorych Ci zalezy, jakos zabezpieczysz.
Acha, zeszlej zimy mnie tylko wkurzyla, bo namietnie wykopywala mi
cebulki tulipanow. Jak juz wyszly to im dala spokoj.

Pozdrawiam serdecznie :-)
Krzysiek Koterba


--
Szukasz pracy ? Znasz rynek IT (Internet) ? - http://webcorp.pl/praca/