W dniu 2017-07-16 o 05:11, j...@o...pl pisze:
> W dniu niedziela, 16 lipca 2017 00:04:11 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
>> news:okdbs8$ai9$1@dont-email.me...
>>> https://www.youtube.com/watch?v=npJ8WDy2cm8
>>>
>>> Jak psychologia tłumaczy istnienie tak bardzo pomylonych ludzi?
>>
>> Gdy pierwszy raz się zetknąłem z ludźmi od Płaskiej Ziemii
>> to myślałem że to jakaś forma satyry, jak Potwór Spagetti
>> i jego "wyznawcy"...
>>
>> Tymczasem to jest zadziwiające ale większość tych ludzi
>> naprawdę wątpi w odkrycia nauki, wątpi w zdjęcia NASA,
>> wątpi w program kosmiczny... Co ciekawe, są to przeważnie
>> Ci sami ludzie, którzy wątpią też w korzyści ze szczepionek
>> czy też wątpią w bezpieczeństwo produktów GMO czy też
>> wątpią w efekty gospodarki człowieka na zmiany klimatyczne...
>
> produkty GMO nie sa dlatego niebezpieczne, ze sa
> zmieniane genetycznie, ale dlatego, ze niekiedy takie zmiany
> przy spozywaniu ich moga sie pojawic wiele lat pozniej

Ale mogą się pojawić, czy się pojawiają?

> po badaniach,
> ktore te produkty przeszly.

I co? Pojawiają się?

> oczywiscie nie jest to norma, ale niekiedy tak bywa.

Co niekiedy tak bywa?

Czy gluten jest szkodliwy? Czy mleko jest szkodliwe? Czy pyłki kwiatów
są szkodliwe?

> po drugie, nawet jak sa w nich jakies ubocznie produkowane zwiazki
> szkodliwe,

A są?

> nie znaczy to, ze one bylyby szkodliwe, gdyby produkowala
> je natura, ktorej zajeloby to setki lat i organizm ludzki moglby sie
> do tego jakby przyzwyczaic i na nie uodprnic.

Powiedz to tym, którzy nie tolerują laktozy.
Albo alergikom z alergią - na cokolwiek.

> czestokroc wlasnie dlatego GMO sa szkodliwe, ze sa wprowadzane
> natychmiast,

Bzdura.
Po pierwsze nie są wprowadzane natychmiast. Tylko oszołomstwo anty-GMO
wyobraża to sobie tak, że jakiś koleś w białym fartuchu coś tam sobie
grzebie i przestawia geny pęsetą, a na drugi dzień wysyła to do sklepu
albo na pole.

Po drugie, "wprowadzenie natychmiast" to żadne kryterium szkodliwości.
O szkodliwości czegoś decyduje to, czy to coś jest szkodliwe.

> bo na wprowadzenia trwajace setki lat, to tylko natura
> sobie moze pozwolic.

A kto decyduje o tym, na co może sobie natura pozwolić, a na co nie
może? Ty?
Jak do sklepu są wprowadzane komputery, które są tysiące razy szybsze
niż te produkowane 10 lat temu, to to jest zgodne z naturą, czy nie jest?
A może zgodne z naturą byłoby, gdybyśmy używali liczydeł jeszcze przez
500 lat, a komputery schowali do piwnicy żeby dojrzały do zgodności z
naturą? I kto ma decydować, czy już je wyjąć z piwnicy, czy poczekać
jeszcze ze 100 lat? Ty?

Natura to jest to co nas otacza. Natura to kamienie, rośliny i zwierzęta
(w tym ludzie). Natura to my. Komputery to natura. Lasery to natura. GMO
to natura.

W tym nie ma nic nadnaturalnego, podnaturalnego, przednaturalnego czy
antynaturalnego.
To o czym piszesz, to mistycyzm, który może być szkodliwy dla niektórych
umysłów, ale nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś choruje na celiakię.

>> Skąd się bierze u ludzi taka postawa anty-naukowa?
>
> bo swiat ich wiele razy w (...) zrobil?

Nie.
Bo albo są słabo wykształceni (często nie z własnej winy), albo urodzili
się mniej inteligentni i ociężali umysłowo i żadna edukacja im nie
pomoże, albo są zwyczajnie chorzy psychicznie.

Każdą technologię można wykorzystać do "złych" celów, jednak pieprzenie
farmazonów, że koncerny "celowo nas trują żywnością GMO" albo że "celowo
sprzedają szkodliwe szczepionki" to zwykła paranoja.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr