« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-08-18 19:39:00
Temat: Re: Pnącze zimozielone> Dla mnie te pytania to rewelka, powiem skromniej zajefajne, przecież to
> nonsens, jeśli tylko korzysta się z innych doświadczeń, a samemu nie
bardzo
> ma się ochotę sięgnąć do literatury, przecież to jest z góry skazane na
> przegranie, wygodnictwo, po najmniejszej lini oporu, tak jest wygodnie,
> jakby co, to to zawsze można zwalić na doświadczoną grupę pl.rec.ogrody..
> Pozdrawiam, Nowy...
Ej Nowy Ty tu sobie nie kpij, akurat bluszcz
przyjmuje się bez specjalnej pomocy człeka.
Pozdrawia stary boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-08-18 19:40:24
Temat: Re: Pnącze zimozielone> Bluszcz z reguły ma korzenie na gałązkach ale wcale regułą nie jest , że
> odcięty się przyjmie, jak nie będziesz go podlewac to padnie.
> Daj mu dużo torfu i wymieszaj z ziemia, wsadź całkiem płytko tak aby
> korzenie zakryć, lisci nie przykrywaj bynajmniej, całość wyściółkuj kora
> na jakieś 3-5 cm.
> Za rok go nie poznasz nawet na zasadowej glebie.
> pozdr. Jerzy
Torf ? Kora ? Podlewanie ?
Czy Ty nie jesteś przypadkiem wstawiony ?
Pozdrawia trzeźwo boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-08-18 19:48:10
Temat: Re: Pnącze zimozielone> Bluszcz z reguły ma korzenie na gałązkach ale wcale regułą nie jest , że
> odcięty się przyjmie, jak nie będziesz go podlewac to padnie.
Dzięki śliczne. Poeksperymentuje. Tylko kiedy to do gruntu?
--
___________________________________________MAT______
__
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-08-18 19:50:21
Temat: Re: Pnącze zimozielone A tyś skąd się urwał? W ten skomplikowany sposób chciałeś powiedzieć że
Ci się nie chce odpowiadać, czy że nie wiesz? Jedno i drugie dziwne.
A może to była taka misja umoralniania społeczeństwa internetowego?
Jeśli tak to jesteś naprawdę dzielny.
Powodzenia w walce z takimi niedobruchami jak ja którzy zamiast kupić
książkę "Bluszcz bez tajemnic" pytają się na grupie jak go rozszczepić.
Cześć.
--
___________________________________________MAT______
__
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-08-18 20:03:07
Temat: Re: Pnącze zimozielone> Torf ? Kora ? Podlewanie ?
> Czy Ty nie jesteś przypadkiem wstawiony ?
:-/
Chyba jednak na pl.sci.inzynieria zapytam...
--
___________________________________________MAT______
__
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-08-18 21:04:19
Temat: Re: Pnącze zimozielone> A tyś skąd się urwał? W ten skomplikowany sposób chciałeś powiedzieć
że
> Ci się nie chce odpowiadać, czy że nie wiesz? Jedno i drugie dziwne.
> A może to była taka misja umoralniania społeczeństwa internetowego?
> Jeśli tak to jesteś naprawdę dzielny.
> Powodzenia w walce z takimi niedobruchami jak ja którzy zamiast kupić
> książkę "Bluszcz bez tajemnic" pytają się na grupie jak go rozszczepić.
> Cześć.
Nie czytaj go, to jakis nowy oszołom;-)
Pozdrawia sprawiedliwie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-08-18 21:15:13
Temat: Re: Pnącze zimozielone> A tyś skąd się urwał? W ten skomplikowany sposób chciałeś powiedzieć że
> Ci się nie chce odpowiadać, czy że nie wiesz? Jedno i drugie dziwne.
> A może to była taka misja umoralniania społeczeństwa internetowego?
> Jeśli tak to jesteś naprawdę dzielny.
> Powodzenia w walce z takimi niedobruchami jak ja którzy zamiast kupić
> książkę "Bluszcz bez tajemnic" pytają się na grupie jak go rozszczepić.
> Cześć.
Propozycja naskubania u mnie sadzonek bluszczu odwołana.
Koło botanika jest punkt sprzedaży, napewno dostaniesz tam
różne bluszcze.
Poza tym, mają etykiety, na których są oznaczenia.Jak namalowane
słoneczko, sadzisz w słońcu, jak zielone u góry to tak jak rysunek
wskazuje.
Pozdrawiam.Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-08-18 21:19:22
Temat: Re: Pnącze zimozielone
Użytkownik "Łagoda" <lagoda_niespamować@list_niespamować,pl> napisał w
wiadomości news:4304e8db@news.home.net.pl...
> A tyś skąd się urwał?
Z PKWŁ :)))
> Powodzenia w walce z takimi niedobruchami jak ja którzy zamiast kupić
> książkę "Bluszcz bez tajemnic" pytają się na grupie jak go rozszczepić.
O, dobrze by było kupić te książkę, bo tu na grupie, zapewniam Cię, nikt nie
ma pojęcia jak się rozszczepia bluszcze :))
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-08-18 21:20:13
Temat: Re: Pnącze zimozieloneŁagoda napisał(a):
>>Bluszcz z reguły ma korzenie na gałązkach ale wcale regułą nie jest , że
>>odcięty się przyjmie, jak nie będziesz go podlewac to padnie.
>
>
> Dzięki śliczne. Poeksperymentuje. Tylko kiedy to do gruntu?
>
Przez okrągły rok, wczesna wiosna najlepsza. Patrz na korzenie na lodyżkach.
Z innej beczki, jest to jedyna na świecie roślina co pochłania 100%
wszelkich zanieczyszczeń, sama w sobie też jest trująca na 100%.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-08-18 21:23:47
Temat: Re: Pnącze zimozieloneboletus napisał(a):
>>ma się ochotę sięgnąć do literatury, przecież to jest z góry skazane na
>>przegranie, wygodnictwo, po najmniejszej lini oporu, tak jest wygodnie,
>>jakby co, to to zawsze można zwalić na doświadczoną grupę pl.rec.ogrody..
>> Pozdrawiam, Nowy...
>
>
> Ej Nowy Ty tu sobie nie kpij, akurat bluszcz
> przyjmuje się bez specjalnej pomocy człeka.
>
> Pozdrawia stary boletus
>
>
Bzdura, właśnie kilka zaniedbanyych [słownie jeden] wyrzuciłem, a skoro
tak to dlaczego jest pod ochrona?
;-(((
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |