Data: 2007-02-10 21:21:52
Temat: Re: Po Rospudzie????
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:30da.00000058.45ce24ea@newsgate.onet.pl calvi
<c...@b...pl> napisał(a):
>
> Przy 500m długości przeprawy - będą filary, ich wbijanie w podłoże
> obserwowałem właśnie przy budowie drugiego już tego typu wiaduktu
> na drodze do mojej pracy w Krakowie (ul. Opolska, teraz Rondo
> Polsadu). Naoglądałem się tego każdorazowo przez kilkanaście
> miesięcy. Żeby wbić takie filary, a potem podeprzeć rusztowaniem
> szalunek do wylania strunobetonowych dźwigarów, potrzebny jest
> każdy metr kwadratowy powierzchni pod przyszłym wiaduktem,
> po którym trzeba jeździć dźwigami,
> na którym trzeba umiejscowić podstawy rusztowań,
> zapewne najpierw dotrzeć do mocnego podłoża,
> czyli mówiąc krócej rozjeździć teren, a być może najpierw go
> utwardzić? Chyba że będą te filary wbijać z kajaków?
>
Hejka. Może jednak warto zapoznać się ze stanowiskiem drugiej strony
zanim wytoczymy działa. " Budowa mostu przewidziana jest metodą nasuwania
przęseł, tak że interwencja w powierzchnię ziemi na obszarze doliny rzeki
nastąpi tylko w zakresie podpór mostu stałego oraz okresowo w czasie jego
budowy w związku z wykonywaniem pomostu roboczego (na palach drewnianych) i
mostu technologicznego dla budowy podpór mostu stałego... Nieprawdą jest,
że pale, na których ma opierać się estakada będą wbijane. Będą one wwiercane
i dlatego nie spowodują zmiany stosunków wodnych w dolinie."
Pozdrawiam merytorycznie Ja...cki
|