Data: 2009-01-05 23:09:46
Temat: Re: Po Świętach
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> Wiedzieć, to wiedzą - racjonalizują coś, co się im przydarzyło,
>> niekoniecznie będąc świadomymi tej racjonalizacji. A dalej idzie z
>> górki
>> - "skoro seksiłam się z kolesiem w klopie, to oznacza chyba [ ;> ], że
>> to lubię, że mi się to podobało. Bo jakby mi się to niepodobało, to
>> musiałabym o tym pomyśleć." ;>
> Też. Chodziło mi jednak o to, że tak naprawdę tego seksu nie znają - bo
> co to za seks w klopie, czy na szybko gdzieś w ciemnym korytarzu,
> zwłaszcza dla dziewczyny? A twierdzą, że lubią się seksić, chociaż mogę
> się założyć, że nie mają z tego żadnej typowo erotycznej przyjemności,
> co najwyżej przeżywają dreszczyk emocji, jaki za moich czasów odczuwało
> się przy dzwonieniu do obcych drzwi i zmykaniu windą... no dobra, w
> wieku 16 lat to może przy pokątnym popalaniu fajek ;-P
A ja myślę, że co prawda niewiele się zmieniło w tendencji do dreszczyków
emocji u naszej dzisiejszej młodzieży, ale łatwo dostępne środki do ich
przeżywania są wielokrotnie potężniejsze i wspierane przez
wyspecjalizowane już marketingi. Choćby dostęp do erotyki (delikatnie
mówiąc), narkotyków, anonimowość (lub wrażenie anonimowości) w Sieci.
Jednocześnie uważam, że pokolenia starsze nie mają na to wpływu, poza tym,
że idealizują swoje dzieci (zgodnie z własną projekcją) i że coraz
bardziej zwiększa się przepaść międzypokoleniowa pod względem wiedzy o
zwyczajach naszych dzieci.
Cokolwiek tu na ten temat wypowiemy - młodzież przeczyta z politowaniem.
;DDD
--
Dosiego Roku!
michał
|