Data: 2009-01-06 23:12:25
Temat: Re: Po Świętach
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości :
>> >> Wiedzieć, to wiedzą - racjonalizują coś, co się im przydarzyło,
>> >> niekoniecznie będąc świadomymi tej racjonalizacji. A dalej idzie z
>> >> górki
>> >> - "skoro seksiłam się z kolesiem w klopie, to oznacza chyba [ ;> ],
>> >> że
>> >> to lubię, że mi się to podobało. Bo jakby mi się to niepodobało, to
>> >> musiałabym o tym pomyśleć." ;>
>> > Też. Chodziło mi jednak o to, że tak naprawdę tego seksu nie znają -
>> > bo
>> > co to za seks w klopie, czy na szybko gdzieś w ciemnym korytarzu,
>> > zwłaszcza dla dziewczyny? A twierdzą, że lubią się seksić, chociaż
>> > mogę
>> > się założyć, że nie mają z tego żadnej typowo erotycznej
>> > przyjemności,
>> > co najwyżej przeżywają dreszczyk emocji, jaki za moich czasów
>> > odczuwało
>> > się przy dzwonieniu do obcych drzwi i zmykaniu windą... no dobra, w
>> > wieku 16 lat to może przy pokątnym popalaniu fajek ;-P
>> A ja myślę, że co prawda niewiele się zmieniło w tendencji do
>> dreszczyków
>> emocji u naszej dzisiejszej młodzieży, ale łatwo dostępne środki do ich
>> przeżywania są wielokrotnie potężniejsze i wspierane przez
>> wyspecjalizowane już marketingi. Choćby dostęp do erotyki (delikatnie
>> mówiąc), narkotyków, anonimowość (lub wrażenie anonimowości) w Sieci.
>> Jednocześnie uważam, że pokolenia starsze nie mają na to wpływu, poza
>> tym,
>> że idealizują swoje dzieci (zgodnie z własną projekcją) i że coraz
>> bardziej zwiększa się przepaść międzypokoleniowa pod względem wiedzy o
>> zwyczajach naszych dzieci.
> Tia, przypominam sobie wykład, jaki dał kiedyś przy obiedzie pewien
> prof. filozofii, o ile się nie mylę, w temacie - jaka ta młodież dzisiaj
> .. ;>
> Pozwolisz, że Ciebie zmartwię - weźmy głupie dwudziestolecie
> międzywojenne - z jednej strony dekadencja elit, z drugiej proste i
> niezłożone zachowania gminu. A wiesz co dotrwało do naszych czasów z tej
> wiedzy - uładzony obraz klasy średniej. W literaturze o wiele trudniej
> znaleźć prawdziwy obraz dekadencji klas wyższych, jak również, i to o
> wiele trudniej, zachowania gminu/plebsu. Tak naprawdę nic nie wiesz o
> czasach przeszłych, a nawet o swoich czasach.
Nie zmartwiłeś mnie ani na jotę, bo zdaję sobie sprawę, że nie mamy
pojęcia o tym, jakie jest nasze społeczeństwo w całej swojej krasie.
Zasysamy tylko mnóstwo informacji (coraz częściej sprzecznych) z mediów,
książek i małego podwóreczka w którym żyjemy.
>> Cokolwiek tu na ten temat wypowiemy - młodzież przeczyta z
>> politowaniem.
>> ;DDD
> Młodzież jest pewna, że odkrywa coś nowego, rewolucyjnego, coś czego
> jeszcze nie było - a ona powiela tylko stare schematy w nowych
> dekoracjach i z nowymi zabawkami. :)
A jednak z perspektywy czasu w cywilizacji daje się odnotowywać postęp. Z
czegoś to wynika. Tylko dobry kontakt z młodzieżą daje szansę na
zrozumienie przyszłości. To oni będą urządzać świat, kiedy nas nie będzie.
:)
Reasumując: Jeśli wśród nastolatek rzeczywiście dominuje kult penisa... to
mogą w tym mieć rację.
Tym bardziej, że matki nie mogą z czystym sumieniem im powiedzieć, że
penis jest be. ;)
--
Dosiego Roku!
michał
|