| « poprzedni wątek | następny wątek » |
181. Data: 2009-01-05 10:29:19
Temat: Re: Po Świętachmedea pisze:
> michal pisze:
>
>> Jeśli je widzisz stojąc - nie jesteś za gruby. :)
>>
>
> Ja słyszałam wersję, że facet stojąc, powinien widzieć co innego ;-P
ale tylko gdy jest "2xstojąc"
:)
--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
182. Data: 2009-01-05 11:26:32
Temat: Re: Po ŚwiętachUżytkownik "tren R"
napisał w wiadomości:
>>> Jeśli je widzisz stojąc - nie jesteś za gruby. :)
>> Ja słyszałam wersję, że facet stojąc, powinien widzieć co innego ;-P
> ale tylko gdy jest "2xstojąc"
> :)
Albo dwa razy wisząc. :)
--
Dosiego Roku!
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
183. Data: 2009-01-05 11:45:55
Temat: Re: Po ŚwiętachDnia Sun, 04 Jan 2009 21:22:16 +0100, medea napisał(a):
> Flyer pisze:
>
>> Lubię rozumieć. :)
>
> A może to kwestia upodobań, a nie zrozumienia?
>
> Ja na przykład rozumiem tych, którzy lubią jeść salceson albo śledzie na
> śniadanie, ale nie podzielam ich upodobań. :)
>
A co jest złego w śledziach i salcesonie na śniadanie? - dobrze
przyrządzone, bielutkie, tłuściutkie śledzie lub salceson własnego wyrobu,
taki prawdziwy, to specjały, jak dla mnie, pierwszej klasy, czy czymś
zwanym "serem", a właściwie tylko będącym wyrobem seropodobnym...
Czyli samo nazewnictwo potrawy niczego tu nie czyni: ten śledź równie
dobrze może być "szynką"... Ważne jest po prostu, aby jeść
dobre=rzetelnie_zrobione rzeczy... zwłaszcza na śniadanie ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
184. Data: 2009-01-05 11:50:06
Temat: Re: Po ŚwiętachDnia Mon, 5 Jan 2009 12:45:55 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 04 Jan 2009 21:22:16 +0100, medea napisał(a):
>
>> Flyer pisze:
>>
>>> Lubię rozumieć. :)
>>
>> A może to kwestia upodobań, a nie zrozumienia?
>>
>> Ja na przykład rozumiem tych, którzy lubią jeść salceson albo śledzie na
>> śniadanie, ale nie podzielam ich upodobań. :)
>>
>
> A co jest złego w śledziach i salcesonie na śniadanie? - dobrze
> przyrządzone, bielutkie, tłuściutkie śledzie lub salceson własnego wyrobu,
> taki prawdziwy, to specjały, jak dla mnie, pierwszej klasy,
...w porównaniu z mięsnopodobną masą zwaną w sklepie "szynką" czy...
> czymś
> zwanym "serem", a właściwie tylko będącym wyrobem seropodobnym...
> Czyli samo nazewnictwo potrawy niczego tu nie czyni: ten śledź równie
> dobrze może być "szynką"... Ważne jest po prostu, aby jeść
> dobre=rzetelnie_zrobione rzeczy... zwłaszcza na śniadanie ;-)
Wcisnęłam coś, i mi zeżarło kupną "szynkę" :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
185. Data: 2009-01-05 12:34:17
Temat: Re: Po Świętach
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g45uoisvv0au$.tqryj5z1kj92$.dlg@40tude.net...
> A co jest złego w śledziach i salcesonie na śniadanie? - dobrze
> przyrządzone, bielutkie, tłuściutkie śledzie lub salceson własnego wyrobu,
> taki prawdziwy, to specjały, jak dla mnie, pierwszej klasy, czy czymś
> zwanym "serem", a właściwie tylko będącym wyrobem seropodobnym...
> Czyli samo nazewnictwo potrawy niczego tu nie czyni: ten śledź równie
> dobrze może być "szynką"... Ważne jest po prostu, aby jeść
> dobre=rzetelnie_zrobione rzeczy... zwłaszcza na śniadanie ;-)
Proponuje wszystkim, aby nie brac pod uwage jakichkolwiek wypowiedzi
kretynki-xxxlki na tematy kulinarne z prostej przyczyny: jezeli ktos (czyli
ona) uwaza, ze Majonez Kielecki jest najlepszym majonezem, to tak naprawde
chuja ma pojecia o dobrym smaku i wszelkie uwagi w tym temacie nalezy
traktowac jako zart (dretwy) z jej strony.
No, a jezeli ktos popiera wpierdalanie tlustych sledzi/salcesonu na
sniadanie to potwierdza tylko swoje ograniczenie i brak poczucia smaku i
gustu o ktorych wspomnialem powyzej.
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
186. Data: 2009-01-05 12:35:12
Temat: Re: Po Świętach
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gjrb41$rce$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Salceson to pewnie niewydepilowany pasztet. ;>
Wypisz wymaluj --> XXXLka, fanka tlustego.
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
187. Data: 2009-01-05 14:01:01
Temat: Re: Po ŚwiętachOn 5 Sty, 13:34, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:g45uoisvv0au$.tqryj5z1kj92$.dlg@40tud
e.net...
>
> > A co jest złego w śledziach i salcesonie na śniadanie? - dobrze
> > przyrządzone, bielutkie, tłuściutkie śledzie lub salceson własnego wyrobu,
> > taki prawdziwy, to specjały, jak dla mnie, pierwszej klasy, czy czymś
> > zwanym "serem", a właściwie tylko będącym wyrobem seropodobnym...
> > Czyli samo nazewnictwo potrawy niczego tu nie czyni: ten śledź równie
> > dobrze może być "szynką"... Ważne jest po prostu, aby jeść
> > dobre=rzetelnie_zrobione rzeczy... zwłaszcza na śniadanie ;-)
>
> Proponuje wszystkim, aby nie brac pod uwage jakichkolwiek wypowiedzi
> kretynki-xxxlki na tematy kulinarne z prostej przyczyny: jezeli ktos (czyli
> ona) uwaza, ze Majonez Kielecki jest najlepszym majonezem, to tak naprawde
> chuja ma pojecia o dobrym smaku i wszelkie uwagi w tym temacie nalezy
> traktowac jako zart (dretwy) z jej strony.
> No, a jezeli ktos popiera wpierdalanie tlustych sledzi/salcesonu na
> sniadanie to potwierdza tylko swoje ograniczenie i brak poczucia smaku i
> gustu o ktorych wspomnialem powyzej.
> --
> Bluzgacz
Dobre wyroby garmażeryjne czy masarskie to sztuka sama w sobie,
co o tym moze powiedzieć parch taki jak ty?
Jedz co jesz - nam to nie przeszkadza, że zjesz sobie gefilte fisz czy
inny twój cymes, zamiast dobrze przyrządzonych śledzi - wspaniałych,
tłustych ulików zamarynowanych z cytryną i cebulą i zalanych po
odpowiedniej maceracji dobrym olejem, a do tego napijesz się dobrej
czystej wódeczki, nie zadużo - tak na smak.
Moje wybory nie muszą być takie jak twoje i vice versa. Nawet
gdybyś była moja kobietą.. Śledź to jest koszerne jedzenie, ale do
salcesonów też nikt ciebie nie przymusza... Choć są pyszne w smaku...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
188. Data: 2009-01-05 19:56:13
Temat: Re: Po Świętachmichal pisze:
> Może nad ranem Bluzgi się włączy
On chyba cały czas czuwa. Wysłał nawet do mnie ostrzegawczego maila na
priv. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
189. Data: 2009-01-05 20:06:44
Temat: Re: Po ŚwiętachDnia Mon, 05 Jan 2009 20:56:13 +0100, medea napisał(a):
> michal pisze:
>
>> Może nad ranem Bluzgi się włączy
>
> On chyba cały czas czuwa. Wysłał nawet do mnie ostrzegawczego maila na
> priv. ;)
>
Takich, co wysyłają ostrzegawcze maile na priv, mamy tutaj więcej, nie
przejmuj się.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
190. Data: 2009-01-05 20:46:40
Temat: Re: Po Świętach
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gjrecm$g45$1@inews.gazeta.pl...
> Nie skarpetek. Tego "co innego".
> Może nad ranem Bluzgi się włączy i napisze, jak to się nazywa. ;)
O czym?
Bo przyznam, ze wybiorczo czytam ten watek i chcialbym wiedziec o czym to
moglbym napisac.
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |