Data: 2007-08-08 19:18:29
Temat: Re: Po co umysł racjonalizuje?
Od: rwt <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odpowiedź do listu Wielce Szanownej Pani / Szanownego Pana <Flyer>.
Wysłannik wyższej inteligencji tako rzecze :):
> Sky; <f90g9j$n6m$1@news.onet.pl> :
>
>> By zdobyć przekonanie o posiadaniu narzędzi służących do takiego opisu
>> Rzeczywistości, który dałby mu poczucie panowania nad ową
>> Rzeczywistością -oswojenia jej tajemnic [sił potencjalnie grożących
>> "unicestwieniem" bytu owego "umysłu" -umysłu w jaki przyobleka się "Ego"]?
>> ;)
>
> Po to, żeby móc zastosować znane schematy werbalne do rzeczywistości, po
> to, żeby podnieść sobie samoocenę i obniżyć prób niepokoju/lęku i często
> po to, żeby nie przekroczyć granic własnego poznania/własnej wiedzy.
>
> "Oczywiście nie stwierdzono ścisłych związków pomiędzy schizofrenią, a
> zdolnościami artystycznymi. Zaobserwowano jednak, że często u chorych
> następuje nagłe ujawnienie się talentu. W przebiegu schorzenia
To twój strach przed innością, a nie choroba kogoś innego.
> szczególnie ciekawym zjawiskiem jest tzw. olśnienie schizofreniczne.
> Można je porównać do natchnienia, intuicji, czy też pomysłu twórczego,
> które występują u ludzi zdrowych. Podczas olśnienia schizofrenicznego
> choremu brakuje środków wyrazu (słów, obrazów), by oddać intensywność
> doznań. Zmuszony jest do poszukiwania nowych sposobów przekazu, tworzy
> neologizmy słowne, nawet całe systemy językowe, próbuje zastosować
> nowatorskie techniki plastyczne lub zestawiać w udziwniony,
> nieprzewidywalny sposób. Swoją subiektywną rzeczywistość utrwala w
> rysunkach, utworach literackich, lub pseudofilozoficznych kosmogoniach.
> W ten sposób zdobywa władzę nad urojonym światem i stwarza magiczną
> ochronę przed groźbą zalania umysłu treściami nieświadomymi."
>
> http://beatasielicka.ovh.org/podstrony/maandala.html
>
>> Ot jak to czasem umysł siebie czyni "Bogiem" nad Rzeczywistością? ;P
>
> Bo musi - rzeczywistość nie jest jednorodna/poznawalna całkowicie -
> każdy zna jej wariant/fragment. Stykając się z treściami, których się
> nie zna/rozumie, ale które wpływają na osobę, pojawia się potrzeba ich
> nazwania.
>
>> A owo paranoiczne przekonanie "panowania nad rzeczywistością" [poprzez
>> zrozumienie jej] jest ni mniej ni więcej jak warunkiem stawianym przez
>> zatrutą lękiem psyche, wołającą o zaspokojenie jej instynktownej potrzeby
>> poczucia bezpieczeństwa...? ;)
>
> Tak ma każdy - racjonalizacją, choć nieświadomą, jest np. kasowanie
> biletów/kupowanie biletów miesięcznych. Prawda, że paranoja? ;)
>
>> Ot tak dobrze sprawy ponazywane [zracjonalizowane]? ;)
>
> Dobrze.
|