Data: 2010-03-09 22:26:33
Temat: Re: Poddaję się
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 22:17:30 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Tue, 9 Mar 2010 21:29:11 +0100, Ender napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Sam również generuję zyski dla innych.
>>>>>>>>> I jeśli ktoś potrafi mnie wykorzystać i zrobi to z głową,
>>>>>>>>> zasłuży prędzej na mój szacunek niż pretensje.
>>>>>>>>> W ogólnym rozrachunku to będzie uczciwa wymiana.
>>>>>>>> Dokładnie. I vice ja :-)
>>>>>>> I fakt, że Ender żyje w nieformalnym związku, zdradza swoją
>>>>>>> partnerkę z rozmysłem, nie zamierza mieć dzieci, tak Was do
>>>>>>> siebie zbliża?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Raczej właściwe=prawidłowe rozumienie faktu niebycia
>>>>>> zamężną/żonatym w
>>>>>> kontekście zdrady jako zjawiska następującego tylko i wyłącznie
>>>>>> (!!!) po
>>>>>> obietnicy/deklaracji wyłączności, obietnicy wyrażonej w jasnej i
>>>>>> wyraźnej
>>>>>> dla partnerów i otoczenia formie. Której to obietnicy Ender i jego
>>>>>> Partnerka sobie nie byli dali, co
>>>>>> pozostawia sytuację jasną dla obojga oraz ich otoczenia.
>>>>>
>>>>> Paulinka niewiele widzi poza tym, co w majtkach,
>>>>> więc nie ma co z nią dyskutować na ten temat.
>>>>> Zresztą ktoś jej tu chyba już rzetelnie i szczegółowo wytłumaczył,
>>>>> że technicznie zdrady nie było, ale ona niekiedy ma problemy z
>>>>> pojmowaniem.
>>>>
>>>> Wiesz Ender mnie nic nie swędzi, żeby się podrapać, a już na pewno
>>>> nie uznaję romansu jako niebyłego ze ze względu na to, że jest się w
>>>> nieformalnym związku.
>>>
>>> Ale na kolegów nie kabluję, jak niektóre ;-P
>>
>> P...
>
> Ok. Paulinka, ja mówię: pas ;-)
Ok Ty się umówisz z koleżanką na małe co nieco, a ja jak z XLkowymi
zasadami przykazano, spotkam się z mężem. Znikam właśnie, bo Tż mi mruga
okiem ;)
--
Paulinka
|