Data: 2010-03-10 23:15:05
Temat: Re: Poddaję się
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Nie przypisuj mi niczego, czego nie powiedziałam. Zdrada to
>>>>>>>>>>> naruszenie
>>>>>>>>>>> obietnicy, w tym obietnicy lojalności (w wielu sprawach,
>>>>>>>>>>> także w
>>>>>>>>>>> interesach, obronności itp ).
>>>>>>>>>>> Obietnica w związku to... deklaracja zawarcia małżeństwa lub
>>>>>>>>>>> małżeństwo.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Gdyby ciocia miała wąsy, byłaby wujaszkiem.
>>>>>>>>>> Twoja postawa to szczyt zakłamania i kunktatorstwa.
>>>>>>>>>> Potrzebujesz sojusznika, adoratora? Zawsze mi się wydawało, że
>>>>>>>>>> płyniesz pod prąd i nie potrzebujesz takich tanich pochlebców.
>>>>>>>>>> Bardzo się sromotnie zawiodłam.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ciekawe co sama miałaś do zaoferowania Ixi?
>>>>>>>>> Lub komukolwiek tutaj? ;-P
>>>>>>>>
>>>>>>>> Szczerość, bezpośredniość, uczciwość, pewność, że swoje sądy
>>>>>>>> wrażam bez względu na to czy są popularne czy nie.
>>>>>>>
>>>>>>> No właśnie, a kto zgłaszał u ciebie takie zapotrzebowanie?
>>>>>>> I czy zdajesz sobie sprawę jaki rachunek za to wystawiasz? ;-P
>>>>>>
>>>>>> Lubisz mieć zakłamanych znajomych, którzy ślicznie się do Ciebie
>>>>>> uśmiechają, a za plecami obrabiają Ci tyłek? Ja takich osób do
>>>>>> siebie nie dopuszczam, właśnie dzięki temu, że każdy się może
>>>>>> spodziewać, co może ode mnie usłyszeć. Zasady się ma albo nie.
>>>>>> Skoro wolisz mieć wśród przyjaciół śliskie osoby, to tylko Ci
>>>>>> życzyć, żebyś się na nich spektakularnie nie przejechał.
>>>>>
>>>>> Jesteś doprawdy żenująca.
>>>>> W dodatku jesteś zbyt ograniczona żeby zobaczyć,
>>>>> jak właśnie sama jesteś śliska i zakłamana.
>>>>> Ja przy tobie to jestem mały pikuś ;-)
>>>>
>>>> Jakieś przykłady, czy Ci nerwy puszczają, bo sobie ze zwykłą prawdą
>>>> nie potrafisz poradzić?
>>
>>> Proszę bardzo.
>>> Jesteś uczciwa, a nie potrafisz zaakceptować kogoś i jego wartości, choć
>>> w zasadzie ich braku? I w dodatku represjonujesz innych, za różnice w
>>> zbiorze lub jakości twoich wartości, jak chociażby:
>>> "to szczyt zakłamania i kunktatorstwa", "Bardzo się sromotnie
>>> zawiodłam", "wolisz mieć wśród przyjaciół śliskie osoby" itp.
>>
>> Pisałam o XL piewczyni moralności, kapłance domowego ogniska, tej
>> niosącej prawdę i miłość WYŁĄCZNIE w związku małżeńskim
>> usankcjonowanym przez Kościół. Nie akceptuję zdrady, a nie Ciebie.
>> Gdybym nie akceptowała Ciebie, siedziałbyś u mnie w KF-ie. Rozumiesz?
>> Tak jak nie akceptuję rozdwojenia jaźni, które obecnie prezentuje XL
>> wobec Ciebie.
>
> I to jest idealny przykład twojej głupiej buty.
> A gdyby ta kapłanka domowego ogniska, która nigdy nie zhańbi się np.
> posłodzeniem kawy, raz jeden przyzwoli na 1 łyżeczkę cukru to już straci
> u ciebie rolę kapłanki? Już przylepisz jej negatywną etykietę śliskiej
> osoby i okażesz swoje negatywne emocje?
> Nie znasz ani ludzi ani siebie, a twój wzorzec człowieka jest jakiś
> prymitywny, kaleczy i kaleczący innych.
> I żebyś się nie zdziwiła, że moja tż dostanie znacznie więcej szczęścia
> ode mnie, niż ty od swojego.
> Na pewno będzie najważniejsza w swoje urodziny, a jedyne co różni mnie
> od twojego tż w twojej ocenie to to, że o mojej zdradzie wiesz, a o jego
> nie. Tylko zakres wiedzy, bo gdybyś nie wiedziała o mnie, to byłbym dla
> ciebie chociażby w twoje niedawne urodziny o wiele lepszy niż on.
Ender mogłabym teraz po Tobie, jak po burej suce, ale szkoda mi jednak
Ciebie. Ja naprawdę napisałam Ci szczerą i troskliwą diagnozę.
Pomijam personalne przytyki (dziękuję, że nie poruszyłeś tematu sikania
do łózka), rób co chcesz, to Twoje życie. Pamiętaj tylko, że jednak
bardzo krótkie.
--
Paulinka
|