« poprzedni wątek | następny wątek » |
491. Data: 2010-03-11 22:22:26
Temat: Re: Poddaję sięOtóż to.
Dokładnie takie miałem wyobrażenie nt twojego związku.
Wy po prostu bzykacie się po koleżeńsku od dwóch lat.
I zgadzam się, że kobieta w takim związku może czuć się
szczęśliwa/spełniona, ale jeśli mniemasz, że to jest dowód,
iż ~każda, tak jak gdzieś wyczytałem coś podobnego w twoim
wydaniu, to wybacz, ale jak dla mnie to przesadzasz.
Może i masz ku temu nawet potencjał, ale na dziś możesz
o tym realnie tylko pomarzyć imho.
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hnbpf4$tua$1@news.onet.pl...
Powiedzmy, że wydaje mi się, że póki co oboje cenimy bardziej życiowe i
praktyczne podejście w związku.
Tak sądzę. I nic na siłę ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
492. Data: 2010-03-11 22:23:46
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:52:49 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>>> Właśnie zbieramy się z koleżankami, żeby przynajmniej raz w tygodniu
>>>> pójść pograć w siatkówkę.
>>>> BTW dzieci mi dostarczają sporo aktywności fizycznej ;)
>>> Chodzi o odpręzenie psychiczne. Ja po tańcu brzucha wracam napompowana
>>> optymizmem, podobaniem się sobie w lustrze tam, zachwycona muzyką,
>>> wyluzowana, nagadana z babkami, zmordowana, spalam mnóstwo kalorii - słowem
>>> wrażeń starczy na cały tydzień. I czasem bólu - właśnie sobie wczoraj
>>> naciągnełam łydkę, kiedy sobie zakładałam nogę na ucho przy rozciąganiu
>>> ;-PPP
>>> I umiem złożyć ręce jak do modlitwy na łopatkach - zrobisz to, smarkulo?
>>> he he :-)
>> Aż sprawdziłam - umiem :)
>
> Ale na łopatkach? tam wysoko blisko karku??? - ja na razie tylko na wys.
> żeber. Bo mi w nadgarstkach podejrzanie trzeszczy :-D
Na łopatkach, próbowałam karku sięgnąć, ale to jednak nierealne bez
wychylania głowy w tył :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
493. Data: 2010-03-11 22:24:49
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:00:14 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> I umiem złożyć ręce jak do modlitwy na łopatkach - zrobisz to, smarkulo?
>> he he :-)
>
> To akurat jest kwestia odpowiedniej budowy stawów. Ja tak robię od
> zawsze, nie mam z tym żadnych problemów, mimo że przecież niczego w tym
> kierunku nie trenuję.
>
> Ewa
Też to potrafię bez ćwiczenia, ale nie na wysokości karku :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
494. Data: 2010-03-11 22:26:01
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:03:29 +0100, Stalker napisał(a):
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:17:29 +0100, XL napisał(a):
>
>> Dyskusja i moja postawa vide sprawa E. służy czemuś bardzo ważnemu, ale nie
>> mogę zdradzić, skoro nie rozumiesz - no i akurat nie dotyczy to Ciebie,
>> lecz ogólnie rozumianych innych (i nie chodzi tu o E.) :-)
>
> Dokładnie :-)
>
> Stalker, żebyś ty tego w pakiecie nie sprzedawała, to ja bym Cię nawet
> poparł :-)
Pakiety są pakietami - cóż, sprzedaż wiązana. Dotrą do kogo trzeba :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
495. Data: 2010-03-11 22:28:25
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:05:54 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> A jeśli chcesz znac odpowiedź
>
> Tak, oczekuję rzetelnej odpowiedzi, ale chciałabym wiedzieć, jak Ty to
> widzisz.
> Jeśli nie chcesz odpowiedzieć - trudno.
>
> Ewa
Pytania zbyt zasadnicze i za późna pora na odpowiedź, no i za duża to
praca, jesli chciałabym ją wykonać poważnie i rzetelnie, a chciałabym. A
jeszcze trzebaby podyskutować pewnie, bo nie chcę posługiwac się tylko
linkami ewentualnie. Wiec wolę spasować, czegobyś sobie po tym nie
dośpiewała na mój temat.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
496. Data: 2010-03-11 22:29:12
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:07:09 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> Nie chodzi mi o same banany. Dla Ciebie one są czasem pożywieniem, a czasem
>> tylko przedmiotem do rzucania - przecież niczego innego na tym bananowcu
>> nie masz do dyspozycji, więc jest pewność, czym rzucisz; chodzi o sam fakt
>> zmobilizowania Cię do rzucania :-)
>
> Podobam Ci się w ruchu czy jak?
>
> Ewa
Ruch? - można to i tak nazwać, w każdym razie działanie. Podczas niego
można poznawac ludzi, nie wtedy, kiedy nic nie robią/mówią/piszą.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
497. Data: 2010-03-11 22:31:14
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:08:30 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> emocjami i podtekstem. Daje to gamę różnic w odbiorze, która powinna Ci dać
>> do myślenia, nic więcej.
>
> Kochana, o mój materiał do myślenia naprawdę nie musisz się troszczyć.
> Czasami mam wrażenie, że jest go stanowczo za dużo. :)
>
> Ewa
No to sobie pomyśl jeszcze przynajmniej to, że ktoś inny niekoniecznie
widzi "kolory" tak jak Ty, a samo to stawia wobec konieczności zapytania,
jakie one są tak NAPRAWDĘ i czy akurat Twoje widzenie jest obiektywne :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
498. Data: 2010-03-11 22:31:48
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:09:21 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:27:06 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 19:47:40 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Vilar pisze:
>>>>>
>>>>>> Hah, czy ty widzisz co tu napisałeś?
>>>>> Wie wie i wcale się tego nie wstydzi. ;)
>>>>
>>>> Szewska poprawka?
>>>
>>> Możesz jaśniej?
>>>
>>> Ewa
>>
>> Szewska poprawka to wykonywanie pracy za kogoś będąc nieproszonym i w
>> dodatku źle.
>
> Czyli coś, co bardzo lubisz.
> Rozumiem.
>
> Ewa
Pisałam to do Ciebie, bo masz zwyczaj za mnie udzielać odpowiedzi.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
499. Data: 2010-03-11 22:35:08
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 23:23:46 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:52:49 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>
>>>>> Właśnie zbieramy się z koleżankami, żeby przynajmniej raz w tygodniu
>>>>> pójść pograć w siatkówkę.
>>>>> BTW dzieci mi dostarczają sporo aktywności fizycznej ;)
>>>> Chodzi o odpręzenie psychiczne. Ja po tańcu brzucha wracam napompowana
>>>> optymizmem, podobaniem się sobie w lustrze tam, zachwycona muzyką,
>>>> wyluzowana, nagadana z babkami, zmordowana, spalam mnóstwo kalorii - słowem
>>>> wrażeń starczy na cały tydzień. I czasem bólu - właśnie sobie wczoraj
>>>> naciągnełam łydkę, kiedy sobie zakładałam nogę na ucho przy rozciąganiu
>>>> ;-PPP
>>>> I umiem złożyć ręce jak do modlitwy na łopatkach - zrobisz to, smarkulo?
>>>> he he :-)
>>> Aż sprawdziłam - umiem :)
>>
>> Ale na łopatkach? tam wysoko blisko karku??? - ja na razie tylko na wys.
>> żeber. Bo mi w nadgarstkach podejrzanie trzeszczy :-D
>
> Na łopatkach, próbowałam karku sięgnąć, ale to jednak nierealne bez
> wychylania głowy w tył :)
Moja instruktorka moglaby sobie korale na szyi zapinać tymi złożonymi
dłońmi, aż mi się niedobrze robi, kiedy patrzę ;-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
500. Data: 2010-03-11 22:35:38
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 23:00:14 +0100, medea napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>> I umiem złożyć ręce jak do modlitwy na łopatkach - zrobisz to, smarkulo?
>>> he he :-)
>> To akurat jest kwestia odpowiedniej budowy stawów. Ja tak robię od
>> zawsze, nie mam z tym żadnych problemów, mimo że przecież niczego w tym
>> kierunku nie trenuję.
>>
>> Ewa
>
> Też to potrafię bez ćwiczenia, ale nie na wysokości karku :-)
A po co to robić na wysokości karku?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |