Data: 2003-10-17 17:48:37
Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: Sacagawea <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W <bm8pr8$nd0$1@news.onet.pl> : : Solana : : napisał(a):
> Zalozmy, ze jedna osoba bardzo chce cos zrobic/kupic, itp. Jej partner
> nie ma na to ochoty. Zakupienie tej rzeczy wplynie na ilosc czasu
> poswiecanego rodzinie, nadwyrezy powaznie budzet, byc moze odbije sie
> negatywnie na zdrowiu.
Jakby na to nie spojrzeć opisujesz naszą - moją sytuację. Mam takie
sobie marzenie, co mi się śni po nocach, zakupienie tego czegoś wpłynie
niekorzystnie na nasze finanse i na pewno zaberze mi sporo czasu. Jak w
każdym sporcie - może odbić się negatywnie na moim zdrowiu. I wiesz?
Mnie to wszystko nie przekonuje. To jest _moje_ marzenie, ogromnie mi na
tym zależy i fakt, że go cięgle nie zrealizowałam trochę mnie
unieszczęśliwia (stanowi to spory procent moich "wolnych" ;-) myśli).
Ale poszłam na ustępstwo i odłożyłam zakup na rok. Po tym roku u mnie
pod względem "chcenia" nic się nie zmieniło i widzę, że jest nadzieja...
Może odłożyć decyzję na jakiś czas?
--
Asiek
Pisząc do mnie usuń "wronę" ;) z adresu
|