Użytkownik "Marchewka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bq7n2v$bpf$1@news.onet.pl...
To ja sie podepne :)

> - nie należy się bać dużych miseczek,
> - lepiej, by był większy, niż taki, co ładnie wygląda, ale gniecie pierś,
> - miseczka musi obejmować swoją powierzchnią całą pierś (stąd błędne
> dobieranie za małych staniczków),
> - szef miseczki po założeniu ma być usytułowany na linii środka pachy, nie
> bliżej piersi, bo wtedy najprawdopodobniej będzie ona ściśnięta.

Co do obwodu stanika pod piersiami trzeba wybrac taki, ktory bedzie raczej
ciut za maly niz ciut za duzy. Taki stanik nie bedzie sie podsuwal do gory.
Panie radza, zeby w przymierzalni poskakac, pomachac rekami na wszystkie
strony, zrobis kilka sklonow i przysiadow, bo stanik ma sie sprawdzic przy
wszystkich czynnosciach domowych, a wiadomo, ze w ciagu dnia nie stoimy jak
slup soli.
Stanik nowy powinien sie zapinac na srodkowa lub pierwsza haftke, nie na
ostatnia, bo w miare noszenia material nieco sie przeciez rozciaga. Po
zapieciu an pierwsza lub srodkowa haftke ma sie mocno trzymac i nie zmieniac
swojej pozycji przy akrobacjach w kabinie :)

Odsiebie dodam, ze zawsze kupowalam staniki 75 B (w sklepie zapinalam na
ostatnia haftke) i po pewnym czasie mialam problem, bo nie trzymaly sie na
piersiach, podjezdzaly do gory, ramiaczka wydawaly sie wiecznie za dlugie, a
w koncu po ilus tam praniach (recznych!) robily sie za luzne.
Przeczytalam artykul o paniach w Looku, wczesniej tez dziewczyny pisaly o
nich na grupie. Mam obwod pod biustem 77 cm. Poszlam do sklepu i pierwszy
raz w zyciu przymierzylam stanik 70C. I to byla genialna decyzja! Mam dwa
staniki z Triumpha (ale to nie musi byc ta firma, oczywiscie) i leza
ge-nial-nie. Zadnego podsuwania sie do gory, ramiaczka jak nalezy, nic mnie
wbrew pozorom nie cisnie, stanik pieknie sie trzyma, a piersi maja bardzo
ladny kstalt. No i wydaja sie wieksze niz w staniku 75B.
Wszystkim polecam taka probe.

> O 'wkładaniu' piersi do miseczki nie napiszę, bo to trzeba przećwiczyć. I
> nie jest wcale łatwe.

Ja sprobuje odnosnie malych piersi.
Wlozyc je do miseczki to nie problem. Problemem jest wlasciwie umocowac na
nich stanik. Ja postepuje wg wskazowek pan z Grochowskiej.
Po zapieciu stanika trzeba lewa reka chwycic od dolu fiszbin przy lewej
piersi. Nie odrywac go od ciala, nie podnosic do gory, ale dwoma palcami -
kciukiem i wskazujacym - przytrzymac. W tym samym czasie prawa rere wlozyc
do miseczki i "wybrac" piers spod pachy, przesunac ja do srodka misezki.
Puscic fiszbin i podciagnac do gory ramiaczko. Tak samo postepujemy z druga
piersia. Na koncu z tylu pociagamy stanik troche w dol, a z przodu za
ramiaczka do gory.
Opis jest trooche skomplikowany i samo zakladanie tez nie jest najprostsze i
trzeba je pocwiczyc. Ale zapewniam was, ze warto. Piersi maja ladny ksztalt,
stanik swietnie lezy i jest wygodny. Od czasu zastosowania sie do tych
wskazowek wreszcie mi nic nie preszkadza w ciagu dnia, nie mysle, ze ma na
sobie stanik, niewygodny i podlazacy do gory, nie mam odruchu poprawiania go
(jak mialam wczesniej).
Fakt, ze jak w sklepie prosze o podanie do przymiarki 70C, to panie patrzą z
niedowierzaniem na strategina czesc mojego ciala, ale nie ma sie co
przejmowac. Przyzwyczailismy sie myslec, ze rozmiar C to nie wiadomo jakie
wielkie piersi, a wcale tak nie jest. Dla mnie 70C pasuje najlepiej. Ja bym
sie na 70E nie obrazila, wprost przeciwnie, nie mialabym nic naprzeciwko, no
ale natura mnie uksztaltowala tak anie inaczej i trzeba sie do tego
przyzwyczaic.
Uff, to tyle. Rany ale dluge, ale moze komus sie przyda.

Kruszyna
--
"Primum non stresere... "