Generalnie, jak bys sie nie krecil d... zawsze z tylu

w przypadku podzielnikow placisz za

to co wskaze Twoj podzielnik/suma wskazan wszystkich podzielnikow *
(calkowite zuzycie ciepla przez budynek + gotowosc za grzanie) (rozliczenie
ze SPEC-em)
-- SPEC musi wyjs c na swoje

problem gdy nie wszedzie sa zamontowane podzielniki! -- przewaznie jest
gorzej (tam gdzie nie ma) bo administracja ustala zaporowy ryczalt,
aby sklonic opornych do zamontowania podzielnikow. Generalnie podzielnik
mierzy nie wiadomo co, ale to nie ma znaczenia byle wszedzie mierzyl to samo

w przypadku miernika poboru ciepla placisz za:
gotowosc za grzanie + za cieplo zuzyte (wg wskazan) + 1/n-ta ciepla na
grzanie administracji, klatek schodowych itp itd (zuzycie ciepla poza
mieszkaniem)
gdzie n przewaznie zalezy od metrazu

sa uwzgledniane rozne wspolczyniki; np. inne dla lokali majacych 2 sciany
kontaktowe z otoczeniem, a inne dla majacych 3 sciany kontaktowe, a jeszcze
inne
dla majacych kontakt dachowy.

W naszym osiedlu byly podzielniki, a potem zamontowano mierniki poboru
(roznica temp. na wejsciu i wysciu * przeplyw), ale glownie dlatego
ze mierniki byly odczytywane ,,organoleptycznie'' (a mialy byc radiowo; aby
bylo smieszniej na korytarzu do tej pory sa zainstalowane urzadzenia z
antenka
ktore -- mam nadzieje -- nic nie odczytuja) i dwa razy do roku chodzil facet
niewiadomego pochodzenia i zagladal
w katy odczytujac wskazania podzielnika!.

niestety w przypadku bloku trudno o jakis sprawiedliwy podzial kosztow (ich
pomiar); ja na przyklad zuzywam 3 x mniej ciepla niz sasiedzi, mimo ze maja
2 razy mniejsze mieszkanie,
oni sa cieplolubni, a ja nie i przeplyw ciepla jest od nich do mnie, czyli
placa rowniez za ogrzewanie mojego mieszkania, tym wiecej im utrzymuja
wieksza temperature niz ja.


pozdr
WM