Data: 2004-03-10 14:55:19
Temat: Re: Pojechane po emocjach - nieładna zagrywka....
Od: "...Tam zaszło słońce w środku dnia" <f...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "matania" <m...@p...onet.pl> napisał w źródłowej wiadomości
news:c2n9n3$cjc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ktoś tak kiedyś pojechał po moich emocjach - mniejsza o słowa -
pamiętam,że
> mówił,że to po to,żeby raz zabolalo i na zawsze przestało,pamiętam,że
> zabolało okropnie i coś zabiło,pamiętam,że odebrałam to jako
sadystystyczną
> okrutną gierkę i nigdy nie wybaczyłam mimo późniejszych różnych
zapewnień,że
> to,że śmo,czy Ty jesteś pewnien,że takie ranienie kogoś z
> premedytacją,wkładanie brudnego palucha i dłubanie,jest
> potrzebne,właściwe,humanitarne,ok?i co ma na celu?dla mnie to cienkie i
> świadczące o strachu i małości tego,kto się tak bawi.mylę się?
> pozdrawiam,Matania
spokojnie lekka jazda, nic ponad czyjeś siły, nikt nikomu krzywdy nie robi,
spokojnie - wszystko pod kontrolą! - chyba lepiej się solidnie popłakać niż
chorobliwie dusić w sobie, no nie? - spokojnie, nikomu się krzywda nie
dzieje. :)
|