Data: 2015-05-30 21:16:47
Temat: Re: Policja ostrzega: "Baba pijana to cnota sprzedana"...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Penetrator" <r...@g...com> wrote in message
news:7fbb3e98-399b-407d-a96a-596aed222649@googlegrou
ps.com...
> to jest tumaczenie gwałcicieli i to zrobiła paradoksalnie policja,
> dlatego ludzi to oburzyło, a dwianci= hura można gwałcić.
> Masz problem.
Problem i to duży to mają Ci, którzy tak odbierają ten tekst policji.
Nie była to żadna zachęta do gwałcenia! Ja jej tam nie widzę.
Dokładnie tak samo jak ostrzeganie przed zostawianiem
niezapiętego rowera przed sklepem czy laptopa na
przednim siedzeniu w aucie nie jest zachętą do kradzieży!
To próba Policji (która ma na codzień do czynienia z tego typu
przestępstwami) zwrócenia uwagi osobom na zagrożenia
jakie na nie czyhają i próba przekonania ich do zachowań,
które nie wyeliminuja całkowicie kradzieży/gwałtów ale być
moze *zmniejszą* szansę na stanie się ofiarą gwałtu/kradzieży.
Dla większości ludzi jest to logiczne, że jak się upijesz w gronie
nieznanych Ci ludzi to stępisz swoje naturalne odruchy obronne - narażasz
się na wiele zagrożeń bo trafić się może ktoś, kto Cię oszuka, okradnie,
zgwałci, pobije - innym trzeba to mówić i robi to Policja w takich tekstach.
A ludzie chórem się oburzają bo nie mają wystarczającej
ochoty zaprotestować przeciwko egzaltowanej histerii i ponieść
pewne ryzyko bycia posądzonym o sprzyjanie/obronę gwałcicieli.
Czy byłoby mądrzej gdyby w tym tekście policyjnym była *dodatkowa* nagana i
potępienie gwałtu i przemocy? No pewnie byłoby lepiej gdyby była, bo jak
widać na załączonym obrazku, niektórzy wyciagają błędne wnioski z tego co
czytali...
|