| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-10-19 10:54:48
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:v1a6puvn71bh.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:18xvtr2wryi2t$.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>>> muzyką:
>>>>>>
>>>>>> Pięknie Vilar. Co byś powiedziała na takie dictum:
>>>>>>
>>>>>> "Ta panienka aż się prosiła żeby ją zgwałcić. W gruncie rzeczy jest za
>>>>>> to
>>>>>> odpowiedzialna, że tak się stało. Ta krótka kiecka, spacer wieczorową
>>>>>> porą"
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie jedź po bandzie.
>>>>>
>>>>> Istnieją zawsze pewne granice prowokacji. Idąc w tę stronę: nie wybiorę
>>>>> się
>>>>> w ostrej mini, nocą na obchód knajp na dalekiej Pradze.
>>>>
>>>> A gdybyś sie wybrała i została zgwałcona, to byś była za to
>>>> odpowiedzialna?
>>>
>>> Tak, moje głupie postępowanie byłoby tego przyczyną.
>>>
>>> Jeśli pójdę teraz na długi spacer ubrana jak latem i się przeziębię, też
>>> będę winic tylko swoje głupie postępowanie....
>>>
>>> Jestem świadoma przynajmniej części konsekwencji swoich działań.
>>
>> Całkowicie inaczej rozumiemy przyczynowość. Ty możesz być motywacją dla
>> sprawcy, ale nigdy przyczyną. Gdyby tak było, jak mówisz, odpowiedzialnośc
>> za gwałt dzielona byłaby między sprawcę a ofiarę wg np stopnia
>> atrakcyjności ubioru ofiary. Im bardziej odsłonięte nogi, tym bardziej
>> winna ofiara.
>>
>> "stawiasz świat na głowie do góry nogami
>> na odwrót i wspak bawisz się słowami
>> na białym czarnym kreślisz jakieś plamy
>> jutro będziesz duży, dzisiaj jesteś mały..."
>>
>> Powiem Ci tak Vilar - sadzisz takie idiotyzmy, że skóra cierpnie.
>> Cierpnie nie dlatego, że je sadzisz, bynajmniej.
>> Dlatego, że okazuje się, że człowiek może się z takimi idiotyzmami
>> swobodnie identyfikować. Będąc na co dzień dość spokojnym i racjonalnym
>> stworzeniem. Oczywiście - żeby było jasne - nie wyłaczam równiez siebie z
>> tej prawidłowości.
>> Mam bardzo mocne przekonanie, że właśnie dlatego jesteśmy sobie (jako
>> ludzie) nazwajem potrzebni - żeby likwidować i omijać wysby absurdu, na
>> kórych czasami lądujemy.
>>
>
> Oczywiście możesz nazwać mnie idiotką i czym tam jeszcze.
> Oczywiście możesz próbować (!) wylać na mnie całą swoją frustrację.
Nie projektuj Vilar! Nigdzie nie nazywam Cię idiotką.
> Nie zmieni to jednak prostego faktu, że każdy z nas ponosi odpowiedzialność
> za to co i jak robi.
>
> A absurdem jest uważanie inaczej.
Więc - bądź łaskawa uznać za absurd, że odpowiedzialność za to zabójstwo
spoczywa na Szanownym Prezesie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-10-19 10:56:12
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:zrs0bfg3pl6u.dlg@trenerowa.karma...
> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:v1a6puvn71bh.dlg@trenerowa.karma...
>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>> muzyką:
>>>
>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał
>>>> w
>>>> wiadomości news:18xvtr2wryi2t$.dlg@trenerowa.karma...
>>>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>>>> muzyką:
>>>>>>>
>>>>>>> Pięknie Vilar. Co byś powiedziała na takie dictum:
>>>>>>>
>>>>>>> "Ta panienka aż się prosiła żeby ją zgwałcić. W gruncie rzeczy jest
>>>>>>> za
>>>>>>> to
>>>>>>> odpowiedzialna, że tak się stało. Ta krótka kiecka, spacer
>>>>>>> wieczorową
>>>>>>> porą"
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie jedź po bandzie.
>>>>>>
>>>>>> Istnieją zawsze pewne granice prowokacji. Idąc w tę stronę: nie
>>>>>> wybiorę
>>>>>> się
>>>>>> w ostrej mini, nocą na obchód knajp na dalekiej Pradze.
>>>>>
>>>>> A gdybyś sie wybrała i została zgwałcona, to byś była za to
>>>>> odpowiedzialna?
>>>>
>>>> Tak, moje głupie postępowanie byłoby tego przyczyną.
>>>>
>>>> Jeśli pójdę teraz na długi spacer ubrana jak latem i się przeziębię,
>>>> też
>>>> będę winic tylko swoje głupie postępowanie....
>>>>
>>>> Jestem świadoma przynajmniej części konsekwencji swoich działań.
>>>
>>> Całkowicie inaczej rozumiemy przyczynowość. Ty możesz być motywacją dla
>>> sprawcy, ale nigdy przyczyną. Gdyby tak było, jak mówisz,
>>> odpowiedzialnośc
>>> za gwałt dzielona byłaby między sprawcę a ofiarę wg np stopnia
>>> atrakcyjności ubioru ofiary. Im bardziej odsłonięte nogi, tym bardziej
>>> winna ofiara.
>>>
>>> "stawiasz świat na głowie do góry nogami
>>> na odwrót i wspak bawisz się słowami
>>> na białym czarnym kreślisz jakieś plamy
>>> jutro będziesz duży, dzisiaj jesteś mały..."
>>>
>>> Powiem Ci tak Vilar - sadzisz takie idiotyzmy, że skóra cierpnie.
>>> Cierpnie nie dlatego, że je sadzisz, bynajmniej.
>>> Dlatego, że okazuje się, że człowiek może się z takimi idiotyzmami
>>> swobodnie identyfikować. Będąc na co dzień dość spokojnym i racjonalnym
>>> stworzeniem. Oczywiście - żeby było jasne - nie wyłaczam równiez siebie
>>> z
>>> tej prawidłowości.
>>> Mam bardzo mocne przekonanie, że właśnie dlatego jesteśmy sobie (jako
>>> ludzie) nazwajem potrzebni - żeby likwidować i omijać wysby absurdu, na
>>> kórych czasami lądujemy.
>>>
>>
>> Oczywiście możesz nazwać mnie idiotką i czym tam jeszcze.
>> Oczywiście możesz próbować (!) wylać na mnie całą swoją frustrację.
>
> Nie projektuj Vilar! Nigdzie nie nazywam Cię idiotką.
>
>> Nie zmieni to jednak prostego faktu, że każdy z nas ponosi
>> odpowiedzialność
>> za to co i jak robi.
>>
>> A absurdem jest uważanie inaczej.
>
> Więc - bądź łaskawa uznać za absurd, że odpowiedzialność za to zabójstwo
> spoczywa na Szanownym Prezesie.
>
Ahhhh, o to chodzi......
No cóż. Dyskusja rzeczywiście chyba nie ma sensu.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-10-19 10:59:07
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:7obbqnhd0jj0$.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>>
>>
>>> Tak myślałam TRnerze (i chyba rozsądniejsza część ludzi też), że
>>> nakręcanie
>>> emocji przez Szanownego Prezesa skończy się w końcu czymś takim....
>>
>> "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami
>> ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był
>> naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę. "
>>
>> http://wiadomosci.onet.pl/blogi/nadzieja,4690500,412
540850,blog.html
>>
>> To jest Twoim zdaniem nakręcanie emocji przez Szanownego Prezesa?
>>
>
> Coś jeszcze bez kontekstu???
Ciekaw jestem, czy powyższe uznajesz za przejaw nakręcania emocji czy nie.
Wyobraźmy sobie Szanownego Prezesa wypowiadającego zdanie:
"Przyjdzie taki dzień, że Komorowski będzie już rozmawiał z siłami
ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był
naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę. "
Potrafisz sobie wyobrazić ten wrzask? Co Vilar?
Nie sądzę, żebyś potrafiła :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-10-19 11:00:11
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:zrs0bfg3pl6u.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:v1a6puvn71bh.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>>> muzyką:
>>>>
>>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał
>>>>> w
>>>>> wiadomości news:18xvtr2wryi2t$.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>>>>> muzyką:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Pięknie Vilar. Co byś powiedziała na takie dictum:
>>>>>>>>
>>>>>>>> "Ta panienka aż się prosiła żeby ją zgwałcić. W gruncie rzeczy jest
>>>>>>>> za
>>>>>>>> to
>>>>>>>> odpowiedzialna, że tak się stało. Ta krótka kiecka, spacer
>>>>>>>> wieczorową
>>>>>>>> porą"
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Nie jedź po bandzie.
>>>>>>>
>>>>>>> Istnieją zawsze pewne granice prowokacji. Idąc w tę stronę: nie
>>>>>>> wybiorę
>>>>>>> się
>>>>>>> w ostrej mini, nocą na obchód knajp na dalekiej Pradze.
>>>>>>
>>>>>> A gdybyś sie wybrała i została zgwałcona, to byś była za to
>>>>>> odpowiedzialna?
>>>>>
>>>>> Tak, moje głupie postępowanie byłoby tego przyczyną.
>>>>>
>>>>> Jeśli pójdę teraz na długi spacer ubrana jak latem i się przeziębię,
>>>>> też
>>>>> będę winic tylko swoje głupie postępowanie....
>>>>>
>>>>> Jestem świadoma przynajmniej części konsekwencji swoich działań.
>>>>
>>>> Całkowicie inaczej rozumiemy przyczynowość. Ty możesz być motywacją dla
>>>> sprawcy, ale nigdy przyczyną. Gdyby tak było, jak mówisz,
>>>> odpowiedzialnośc
>>>> za gwałt dzielona byłaby między sprawcę a ofiarę wg np stopnia
>>>> atrakcyjności ubioru ofiary. Im bardziej odsłonięte nogi, tym bardziej
>>>> winna ofiara.
>>>>
>>>> "stawiasz świat na głowie do góry nogami
>>>> na odwrót i wspak bawisz się słowami
>>>> na białym czarnym kreślisz jakieś plamy
>>>> jutro będziesz duży, dzisiaj jesteś mały..."
>>>>
>>>> Powiem Ci tak Vilar - sadzisz takie idiotyzmy, że skóra cierpnie.
>>>> Cierpnie nie dlatego, że je sadzisz, bynajmniej.
>>>> Dlatego, że okazuje się, że człowiek może się z takimi idiotyzmami
>>>> swobodnie identyfikować. Będąc na co dzień dość spokojnym i racjonalnym
>>>> stworzeniem. Oczywiście - żeby było jasne - nie wyłaczam równiez siebie
>>>> z
>>>> tej prawidłowości.
>>>> Mam bardzo mocne przekonanie, że właśnie dlatego jesteśmy sobie (jako
>>>> ludzie) nazwajem potrzebni - żeby likwidować i omijać wysby absurdu, na
>>>> kórych czasami lądujemy.
>>>>
>>>
>>> Oczywiście możesz nazwać mnie idiotką i czym tam jeszcze.
>>> Oczywiście możesz próbować (!) wylać na mnie całą swoją frustrację.
>>
>> Nie projektuj Vilar! Nigdzie nie nazywam Cię idiotką.
>>
>>> Nie zmieni to jednak prostego faktu, że każdy z nas ponosi
>>> odpowiedzialność
>>> za to co i jak robi.
>>>
>>> A absurdem jest uważanie inaczej.
>>
>> Więc - bądź łaskawa uznać za absurd, że odpowiedzialność za to zabójstwo
>> spoczywa na Szanownym Prezesie.
>>
>
> Ahhhh, o to chodzi......
No to o czym Twoim zdaniem rozmawialiśmy od kilku postów?
> No cóż. Dyskusja rzeczywiście chyba nie ma sensu.
Bo?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-10-19 11:06:14
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
>Coś jeszcze bez kontekstu???
Zadziwiajaca jest pewnosc lokalnych manipulatorow, ze to byl na pewno mord
polityczny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-10-19 11:07:03
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:qbzfxsap9spp.dlg@trenerowa.karma...
> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>>
>> Ahhhh, o to chodzi......
>
> No to o czym Twoim zdaniem rozmawialiśmy od kilku postów?
>
>> No cóż. Dyskusja rzeczywiście chyba nie ma sensu.
>
> Bo?
>
Mieszamy tu dwie rzeczy TRnerze.
1. Odpowiedzialność za swoje czyny i zachowania i gotowość do ponoszenia
konsekwencji
2. Fakt, że będziesz bronić Prezesa do krwi ostatniej.
Fakt drugi sprawia, że nie jesteś w stanie porozmawiać logicznie o punkcie
pierwszym, bo musiałbyś przyznać, że ktoś narozrabiał - przez nakręcanie
emocji. W takich sytuacjach istnieje duże ryzyko, że ktoś niestabilny
emocjonalnie/ chory psychicznie zrobi coś głupiego. I należy się z tym
liczyć (To jest właśnie ta gotowość do ponoszenia konsekwencji).
Jeśli spróbujesz (!) spojrzeć w miarę obiektywnie na to co dzieje się
ostatnio, to przyznasz, że nastawione jest właśnie na jazdę na emocjach (nie
jest nastawione ani na porządkowanie gospodarki, ani na rozwijanie
konkretnych projektów, ale właśnie na emocje - tu chociażby marsze z
pochodniami). I nakręcenie emocji dało właśnie taki efekt, jaki dało.
I jest mi niezmiernie przykro z tego powodu, bo ktoś stracił życie. Głupio
je stracił i zupełnie niepotrzebnie.
I tyle.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-10-19 11:07:57
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i9juc3$pm2$1@mx1.internetia.pl...
>
> Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
>
>>Coś jeszcze bez kontekstu???
>
> Zadziwiajaca jest pewnosc lokalnych manipulatorow, ze to byl na pewno mord
> polityczny.
>
Może spróbujmy iść ich tropem i zasugerujmy, że to była...prowokacja?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-10-19 11:10:17
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości
PS. Trenerze, a propos emocji. PiS jest mi głęboko obojętny. Jest z mojego
punktu widzenia partią marginalizującą się na własne życzenie. Żebyśmy
wiedzieli na czym stoimy.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-10-19 11:14:41
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:j9stst69jlva.dlg@trenerowa.karma...
> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:7obbqnhd0jj0$.dlg@trenerowa.karma...
>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>> muzyką:
>>>
>>>
>>>> Tak myślałam TRnerze (i chyba rozsądniejsza część ludzi też), że
>>>> nakręcanie
>>>> emocji przez Szanownego Prezesa skończy się w końcu czymś takim....
>>>
>>> "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami
>>> ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był
>>> naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę. "
>>>
>>> http://wiadomosci.onet.pl/blogi/nadzieja,4690500,412
540850,blog.html
>>>
>>> To jest Twoim zdaniem nakręcanie emocji przez Szanownego Prezesa?
>>>
>>
>> Coś jeszcze bez kontekstu???
>
> Ciekaw jestem, czy powyższe uznajesz za przejaw nakręcania emocji czy nie.
> Wyobraźmy sobie Szanownego Prezesa wypowiadającego zdanie:
>
> "Przyjdzie taki dzień, że Komorowski będzie już rozmawiał z siłami
> ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był
> naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę. "
>
> Potrafisz sobie wyobrazić ten wrzask? Co Vilar?
> Nie sądzę, żebyś potrafiła :)
>
Albo na przykład powie, że jak prezydent gdzieś poleci, to wszystko się
zmieni. Następnie prezydent wylatuje, i ginie w wypadku lotniczym.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-10-19 11:16:34
Temat: Re: Politycy z zębami zaciśniętymi z miłości.
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:j9stst69jlva.dlg@trenerowa.karma...
> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów muzyką:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:7obbqnhd0jj0$.dlg@trenerowa.karma...
>>> Był to dzień 19-październik-10, kiedy Vilar napełnił usenet słów
>>> muzyką:
>>>
>>>
>>>> Tak myślałam TRnerze (i chyba rozsądniejsza część ludzi też), że
>>>> nakręcanie
>>>> emocji przez Szanownego Prezesa skończy się w końcu czymś takim....
>>>
>>> "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami
>>> ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był
>>> naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę. "
>>>
>>> http://wiadomosci.onet.pl/blogi/nadzieja,4690500,412
540850,blog.html
>>>
>>> To jest Twoim zdaniem nakręcanie emocji przez Szanownego Prezesa?
>>>
>>
>> Coś jeszcze bez kontekstu???
>
> Ciekaw jestem, czy powyższe uznajesz za przejaw nakręcania emocji czy nie.
> Wyobraźmy sobie Szanownego Prezesa wypowiadającego zdanie:
>
> "Przyjdzie taki dzień, że Komorowski będzie już rozmawiał z siłami
> ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był
> naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę. "
TRnerze, przypomnij mi proszę jakiej sytuacji dotyczyła ta wypowiedź (dla
Ciebie tak istotna, więc z pewnością pamiętasz).
>
> Potrafisz sobie wyobrazić ten wrzask? Co Vilar?
> Nie sądzę, żebyś potrafiła :)
>
Wrzask? A mógłbyś mi przybliżyć teraz ścieżki twojej wyobraźni, bo nie wiem,
którędy wędrują......
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |