Data: 2009-01-13 00:36:38
Temat: Re: "Polki po uszy w tradycji"
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Jan 2009 01:35:14 +0100, Ikselka napisał(a):
> "(...)Gdy skonfrontować Polkę ze statystyczną Amerykanką mającą często
> obsesję na punkcie poprawiania swego wyglądu, czy to z pomocą chirurga
> plastycznego czy kosmetyków o cudownym oddziaływaniu, Polka wypada przy
> niej co najmniej blado. Okazuje się bowiem, że jedynie 2% Polek wskazuje na
> wolę poprawiania swego wyglądu jako przedmiot marzeń. Jak to
> zinterpretować? Albo większość Polek jest zadowolona z wyglądu, albo wygląd
> najzwyczajniej w świecie "przegrywa" z powszechnie traktowanymi jako
> priorytetowe..."
O, sorry, linka nie podałam:
http://www.supermozg.pl/supermozg/1,91626,5700780,Po
lki_po_uszy_w_tradycji.html
>
> Bo Polki to po prostu piękne kobiety :-D
> Na przecietną Amerykankę, tak jak na Angielkę, to nawet patrzeć trudno...
> nawet do filmów nie mają kogo brać, same pokraki zapadłymi policzkami i
> zębami trzonowymi usunietymi dla poprawy owalu twarzy, z wadami zgryzu,
> grubaski albo wychudzone z powodu genetycznie grubych łydek, z łukiem
> tryumfalnym juz na poziomie kości piszczelowych...
>
> I oto, w cytowanym tekście wynik badania, jak w badaniu naukowym u Ruskich,
> kiedy po wyrwaniu szóstej nogi mucha na komendę "mucha, idi!" pozostając w
> bezruchu, przyczyniła się do naukowego odkrycia: "po wyrwaniu szóstej nogi
> muchy tracą słuch."
> :-D
>
> PS. Komentarze pod tekstem oczywiście pochodzą od tej "dbającej o siebie"
> części, solidaryzującej się z Amerykankami-pokrakami ;-PPP
jak wyżej, bez zmian :-)
|