Data: 2005-12-22 12:15:09
Temat: Re: Polska krajem winiarskim :-)
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:doe2p7$ak5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Gdańsk? Świetne miejsce do uprawy winorośli. ;-)
> Oprócz tego, że SAT nie jest najwyższy, to nie jest tak źle :-)
> Wczesne odmiany będą się udawały.
> Dużą zaletą będą pewnie łagodne zimy, więc odpadnie przykrywanie na zimę.
> Ja w Siedlcach mam troszkę lepszy SAT, ale za to zdarzają się mroźne zimy.
Moje doświadczenia dotyczą pojedynczych roślin , w ogródkach lub POD .
Co innego winnica ze swoją machiną ochronną , pielęgnacyjną itp a co innego
amator , najczęściej domorosły "ogrodnik" bez głębszej wiedzy ogrodniczej
bazujący na wyrywkowych , zasłyszanych lub wyczytanych fragmentach wiedzy
i zamiłowaniu ;-)
>
> > Bez porównania przecież lepsze niż okolice Suwałk gdzie znajduje się
> > najbardziej na północ położona w Polsce winnica Villa Nova.
> Jak pamiętam z kilku poprzednich lat, to chyba co roku jest tam w
> okolicach -30.
> Też da się radę, ale przykrywanie obowiązkowe.
Warunki owszem , łagodne w Gdańsku , ale u mnie przynajmniej
wiosną mokro , do końca maja często nocne przymrozki chociaż w dzień
często upał , latem susza i "insekty" , jesienią różne choroby grzybowe i
wirusowe ,
a do chemii mam mocno wstrzemięźliwy stosunek ....
Wiem , większość tych rzeczy można wyeliminować
lub zapobiec , ale w praktyce to gorzej wychodzi :-(
Np zauważyłem przy tegorocznym usuwaniu starych trzech krzewów
u jednego dziwne zgrubienia i narośla w części podziemnej pnia ,
jakiś rak chyba? no i młodą winorośl (nieznanej mi odmiany ) musiałem
w tym samym niemal miejscu posadzić z braku miejsca gdzie indziej
choć wiem o zaraźliwości rakowatości w takiej sytuacji ...
--
pozdrawiam :-) pithal
|