Dnia Sun, 26 Feb 2012 01:26:12 +0100, Paulinka napisał(a):

> Proponowane reformy tuskowe to jest zadłużanie?
> Komu on coś chce ofiarować, jak na razie chce nam wszystkim sporo zabrać.

Mówię o zadluzaniu państwa za granicą.

Posłużę się gotowcem, bo... gotowy.
A jest w nim pewna ciekawa matematyka. Tylko link mi przepadł. To nie jest
treść żadnego artykułu autorskiego, tylko z anonimowych komentarzy w necie
- zastrzegam, żeby nie było, ze kradnę autorskie prawa:

"W roku 2009 zapłaciliśmy do UE: 12,37 mld zł
W roku 2010 było to 13,5 mld zł - tyle gazeta prawna. Czyli w latach
2007-2013 zapłacimy ok. 75 mld zł żywej gotówki płatnej co miesiąc.

W zamian mamy dostać 120 mld euro w ciągu tych 7 lat. Niemniej część na
programy miękkie, a na innowacje oraz inwestycje infrastrukturalne ok. 110
mld zł (program infrastruktura i środowisko). Z tym że, by otrzymać to
dofinansowanie należy współfinansować zwycięskie projekty mniej więcej w
30%, czyli dodatkowe 40 mld zł.

Oznacza to, że wydamy 75 mld zł + 40 mld zł, by otrzymać z powrotem 110 mld
zł.

Do tego musimy stosować wszystkie rozwiązania unijne, które najnormalniej w
świecie są koszmarnie drogie np. inwestycje obowiązkowe w środowisko przy
budowie dróg to 25% całkowitych kosztów, a procedury uzyskiwania wszelkich
decyzji w tym środowiskowej, respektowanie postanowień Natura 2000,
zwiększają te koszty o dodatkowe niewidoczne na pierwszy rzut oka miliardy
złotych.

Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że duet Tusk-Rostowski liczy, że jeżeli
wydamy teraz 50mld zł z rezerw, to dostaniemy w latach 2014-2020 mityczne
300 mld euro.
Ma to taki sam sens, jak płacenie na OFE. Dziś zabieramy ci pod przymusem,
żeby kiedyś wypłacić część."
--

XL