Data: 2007-08-14 18:31:20
Temat: Re: Pomóżcie!
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
'''|'''J` pisze:
> Dnia Tue, 14 Aug 2007 17:28:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>
>>>>> Co więc myślisz o dziewictwie, a zwłaszcza o dziewictwie Maryi ? :o/
>>>>> A na temat dziewictwa duchowego lub umysłowego ?
>>>>>
>>>> Nie zastanawiam się nad dziewictwem/inteligencją Maryi.
>>>> Są sprawy (nieliczne, to fakt), nad którymi po prostu sie NIE
>>>> zastanawiam :-)
>>> A więc jesteś ateistką, tak ? :o/
>>>
>> "Nie zastanawianie się" to po prostu wiara, mocium panie...
>
>
> Wiara w co, we własną inteligencję :o)
O własnej inteligencji mam absolutne przekonanie i pochodzi ono z mojego
wnętrza ;-P
Natomiast prawdy wiary są objawione - czyli "podane" do przyjęcia lub
odrzucenia - z zewnątrz.
>> Nad całą
>> resztą zastanawiam się non stop ;-)
>
> - he, he. O, tak, nad całą resztą proboszcz pozwala sie zastanawiać
> katolickiej inteligencji.
To, w co wierzą katolicy, na szczęście nie zależy w najmniejszym stopniu
od proboszcza.
>> Ateizm to coś przeciwnego - deklarowanie braku wiary, a równocześnie
>> ciągłe zastanawianie się nad jej dogmatami. Ateista nie jest wolnym
>> człowiekiem wbrew temu, co sam o sobie sądzi: musi sobie ciągle
>> uświadamiać, w co nie wierzy ;-)
>
> Jasne, ateiści są zniewoleni, za to katolicka
> inteligencja jest absolutnie wyzwolona :o)
Jesteś napastliwy - czyżbyś był na "etapie przejściowym"?
Czy którakolwiek inteligencja jest absolutnie wyzwolona?... Zresztą wg
mnie rozpatrywanie wiary lub niewiary w powiązaniu z podziałami
społecznymi nie za bardzo ma sens.
>> Wg mnie deklarowany głośno ateizm to etap wstępny do Wiary
>> (niekoniecznie katolickiej). Kiedy się kończy - a następuje to czasem na
>> samym Końcu - następuje Potwierdzenie. Są też tacy, co po prostu nie
>> zdążyli...
>
> Tak więc Twoim zdaniem inteligentny człowiek nie zastanawia
> się, ale wierzy we wszystko, o czym nauczają kapłani ? :o/
>
Podobnie, jak wierzymy w matematyczne zasady tylko dlatego, że ich
potrzebujemy, nie mogąc ich udowodnić (oczywiście mowa o przeciętnych
"użytkownikach" matematyki) , tak samo i wiara ma swoje dogmaty, które
się przyjmuje albo odrzuca i na tym koniec. Inteligentny człowiek umie
dotrzeć do dostępnych sobie źródeł wiedzy i użyć swej inteligencji do
ukształtowania swego stosunku do matematyki/wiary i do tego, czego
nauczają profesorowie/kapłani.
|