Data: 2012-07-16 17:47:07
Temat: Re: Pomóżcie łakomczuchowi
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Stawiasz więc diagnozę wątkotwórcy: wszystko z Tobą jest ok, słuchaj tylko
> mnie a poradzisz sobie z kłopotem?
Nic takiego nie napisałam, ale człowiek powinien się zastanowić nim wyżuci
pieniądze w błoto (będzie nabijał kasę innym), lub jeszcze zapłaci za
szkodzenie sobie : bo badania są stresem, zajmują czas, jakby nie było można
się czymś zarazić.
Nie każda otyłość to od razu tarczyca, należy mieć dokładniejszy opis.
>
> Naprawdę jesteś w stanie z ręką na sercu powiedzieć, że jesteś przekonana
> iż Twoje rady uzdrowią na 100% tą osobę (i być może każdą inną) oraz że w
> konsekwencji nie ma sensu aby ta osoba poszła na konsultacje do
> specjalisty?
NIe muszę być , luźna rozmowa do niczego nie zmusza, ty zaś z uporem maniaka
starsz się u tamtego delikwenta wywołać wyżuty sumienia, że nie idzie do
speca, starasz się go złamać, manipulujesz nim.
To bardzo nieładnie.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
|