FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 08.12.2022 o 21:32, XL pisze:
>>
>> zależny od prądu), a z powrotem wstawię bezelektronicznego kopciucha i będę
>> palić oponami i mieć gdzieś lewackie pokrzykiwania o ekologii w klimacie
>
>
> A Ty to se możesz palić nawet oponami. Trujesz co najwyżej tylko siebie,
> bo przecież nie masz wokół sąsiadów. No i zwierzęta.

Już mam sąsiadów ,,prawie wokół", niestety. Tzn. nieco dalszych, bo tuż za
ogrodzeniem to tylko od północy i od wschodu, od zachodu i południa las,
także mój. Lata lecą, wszystko się zmieniło - niestety miastowi docenili
już sielskie i leśne walory mojej okolicy i zrobił się w mojej okolicy
Milanówek (tak określamy z MŚK
zabudowę terenu leśno-wypoczynkowego domami mieszkalnymi).

Jeśli przyjdzie skrajna sytuacja (brak prądu i/lub wojna), mój i każdego
normalnego człowieka wybór jest prosty: przetrwać każdym sposobem. Normalny
człowiek nie zamarznie dobrowolnie i nie zamrozi swoich dzieci tylko
dlatego, że ekoświry, siedząc w ciepłych domkach i pod słońcem Kalifornii
czy Hiszpanii, mu to nakazują. Zwłaszcza wojna zdejmuje z niego narzucone
przez ekoświry konwenanse i ograniczenia.
Będzie trzeba, to wyrąbiemy okoliczne lasy.



--
,,Słowo ,,rozkaz" porusza armie, słowo ,,wolność" - narody." Novalis, ze
zbioru Uczniowie z Sais.