Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Poprzedni partnerzy
Date: Sat, 24 Jul 2004 22:53:18 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 39
Sender: p...@p...onet.pl@karwiny.multicon.pl
Message-ID: <cdui7n$9j6$1@news.onet.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
<cdrc7g$bu7$1@nemesis.news.tpi.pl> <cdreej$a79$1@news.onet.pl>
<cdrliq$pk7$1@atlantis.news.tpi.pl> <cdt549$p41$1@news.onet.pl>
<cdti6r$2ge$1@atlantis.news.tpi.pl> <1szkj84tzxrpp$.dlg@majkowscy.net>
<cdu7g2$cb2$1@news.onet.pl> <cduaqt$n7r$1@news.onet.pl>
<cduc3g$b4s$1@news.onet.pl> <cduche$6n1$1@news.onet.pl>
<cdue7t$2m9$1@news.onet.pl> <cduh6n$9d1$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: karwiny.multicon.pl
X-Trace: news.onet.pl 1090702391 9830 81.210.11.210 (24 Jul 2004 20:53:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Jul 2004 20:53:11 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:60662
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cduh6n$9d1$1@news.onet.pl...
> "Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:cdue7t$2m9$1@news.onet.pl...
>
> > Ale czemu te uczucia się lęgną w takiej sytuacji?
>
> bo byli to nie zwykli znajomi.
No to sie nie dogadamy.
Bo dla mnie to zwykli znajomi w tej chwili są.
> ok, poczytaj moj poprzedni jeszcze raz post i jesli nawet nie potrafisz go
w miare zapamietac, to
> zerkaj od czasu do czasu, bo trudno sie w takiej sytuacji dyskutuje.
Sobie zacytuję, żeby znów nie zapomnieć ;->
"chyba jasno napisalam "naduzywanie zaufania".
uczucie niepokoju, niepewnosci, zadzrosci, potrzeby bycia
waznym, poczucie bycie kochanym itp"
Najwyrażniej, istnieja małżeństwa gdzie uczucia są na tyle ugruntowane, że
zadne "niepewności" się nie lęgną z powodu byłych.
Ci "byli" nie sa "byli" bez powodu - gdyby z którymś z nich łączyła mnie
jakaś nić czegokolwiek, to nie wyszłabym za mąż i nie robiła z gęby szmaty
podczas przysięgi małżeńskiej.
> gdyby puchatemu sie to nie podobalo, i ty mimo wszystko
> postawila bys go pod sciana jak Hanka, to ... znasz moje juz
> na to zadnie.
Miałabym rzucić studia na czwartym roku, bo ktoś kto deklaruje że mnie
kocha i mi ufa, mi nie ufa i ma problemy z wybujałą wyobraźnią? :->
Fajnie.
Tylko jak żyć z kimś kto nam nie ufa i próbuje zdominować nasze życie swoimi
wydumanymi problemami?
Sowa
|