Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "kolorowa" <v...@a...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Poprzedni partnerzy
Date: Thu, 29 Jul 2004 01:16:21 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 48
Sender: v...@a...pl@ns2.lech.kso.pl
Message-ID: <ce9c1s$58a$1@news.onet.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
<cdrc7g$bu7$1@nemesis.news.tpi.pl> <cdreej$a79$1@news.onet.pl>
<cdrliq$pk7$1@atlantis.news.tpi.pl> <cdt549$p41$1@news.onet.pl>
<cdti6r$2ge$1@atlantis.news.tpi.pl> <cdui6m$7nt$2@news.onet.pl>
<cduv7h$ril$1@atlantis.news.tpi.pl> <ce0i24$1nu$1@news.onet.pl>
<ce2b4r$q49$1@news.onet.pl> <ce2roi$2r2$1@news.onet.pl>
<ce5a39$pie$1@news.onet.pl> <ce6esu$kb2$3@news.onet.pl>
<ce7qgp$k1l$1@news.onet.pl> <C7QNc.29576$i27.23533@news.chello.at>
<ce8lfl$73g$1@news.onet.pl> <ruSNc.30789$i27.4533@news.chello.at>
NNTP-Posting-Host: ns2.lech.kso.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1091056508 5386 217.96.18.99 (28 Jul 2004 23:15:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Jul 2004 23:15:08 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:60878
Ukryj nagłówki
"boniedydy" napisała
> > > chyba jedni tu piszą o patologicznych zazdrośnikach (których nie
bronię) a
> > > inni o osobach, którym zdarza się (niekoniecznie często) poczuć
uczucie
> > > zazdrości (i tych bronię z całych sił).
> >
> > Mnie tam częstotliwość jest obojętna;)
>
> Nie zauważyłaś, że piszę w zasadzie nie o częstotliwości, tylko o
> patologiczności zazdrości.
A to przepraszam: odczytałam "zdarza się" jako coś co się przytrafia, nie
dzieje się systematycznie. Jesli zaś chodzi o patologię, to taka zazdrość
raczej nie pojawia się sporadycznie. IMO im więcej sytuacji wywołuje u kogoś
zazdrość, tym częściej będzie się ona pojawiać.
> Bez względu na nią uważam, że
> > zazdrość nie jest powodem, dla którego osoba, o którą ktoś jest
zazdrosny,
> > miałaby robić czy też raczej nie robić czegoś, czego osoba zazdrosna
sobie
> > nie życzy. I nie ma to nic wspólnego z szacunkiem dla uczuć ktosia.
>
> A ja uważam, że bez problemu mogłabym zrezygnować z bardzo wielu rzeczy,
na
> których mi mniej zależy, jeżeli uważam, że sytuacja powiedzmy z lekka
> wykracza poza konwenanse społeczne, a mój partner mógłby sie niepokoić.
Jego
> uczucia są mi o wiele droższe, niż wiele innych rzeczy, w tym poczucie, ze
> robię wszystko to, co mi tylko przyjdzie do głowy.
Muszę przyznać, że uczucia mojego męża nie są mi droższe niż moje własne. I
vice versal. Jak również uczucie zazdrości nie jest w naszym związku
uczuciem wiodącym, ważniejszym od innych uczuć. Nie widzę więc potrzeby,
żeby podporządkowywać się akurat zazdrości. (Jak również gniewowi czy
smutkom. Albo miłości. Bo przecież kto jak kto, ale mój mąż mógłby zarządać
jakiegoś dowodu miłości;)))
Ty lubisz
> tak, jak piszesz, kto inny - inaczej, i nie ma powodu, żeby swój punkt
> widzenia narzucać wszystkim innym.
Czyżby ktoś narzucał?
Małgośka
|