Data: 2010-01-26 20:46:00
Temat: Re: Posłanka prosi: Pozwólcie nam umrzeć
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>
>>>>>> Zakładając, że to decyzja innych osób.
>>>>>> Ale jeśli to jest osobista decyzja człowieka, który sam chce
>>>>>> się poddać eutanazji, pojęcie własnego komfortu nabiera nieco
>>>>>> innego znaczenia.
>>>>>
>>>>> chyba ciężko tu chyba mówić o osobistej decyzji.
>>>>> cierpnie zmienia optykę.
>>>>> zawsze to jakaś wypadkowa podejścia lekarzy i otoczenia.
>>>>
>>>> Wierzysz, że odpowiednia opieka medyczna i kochające otoczenie
>>>> uchronią Cię od cierpienia?
>>>
>>> nie, ale inaczej się patrzy na świat mając opiekę i najbliższych wokół
>>> siebie, a inaczej będąc zdanych na siebie samego czy nawet wynajmowanych
>>> opiekunów.
>>
>> To akurat i dla mnie oczywiste. Ale i żadna z tych opcji nie chroni od
>> cierpienia.
>
> ale zmienia jego zakres, wielkość, natężenie.
Wcale niekoniecznie maleje w sytuacji obecności bliskich.
> tak sobie deliberuję tylko, wiedząc, że:
>
> "- Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli
> Starczy im prawdziwych przepaści,
> A najgorsze - jeszcze się przyśni;
> W cierpieniu - wszyscy są właśni."
> /jk/
Ja też. Wszystko, w tym najgorsze, mam jeszcze przed sobą.
Qra
|