Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-01-04 14:01, Vilar pisze:
>
>>>> Idąc dalej, mężczyzna pachnący: koniem, potem i alkoholem, to jakiś
>>>> robotniczy, plebejski i socjalistyczny wymysł, godzien facetów
>>>> oderwanych od pola i traktora.
>>>
>>> Nie, nie nie! Największy mit obaliłaś. Kowobojski!
>>
>> A tam kowbojski...
>> Spójrzmy prawdzie w oczy, przecież kowboj to standardowy, prosty
>> pastuch, a nie John Wayne, czy inna przystojna i mądra mężczyzna.
>
> No i dlatego śmierdzi potem i pije najtańszą blend :D
> (ach... i marlboro, koniecznie!)


A te malboro najlepiej bez filtra.

Qra
--
limitowana