Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
s.nask.pl!news.nask.org.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.at
man.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt
-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <ifv2rd$h45$1@news.onet.pl>
<1hcq6kabqb5aa$.1r04dhtvxdfqt$.dlg@40tude.net>
<ig2vtl$sso$1@inews.gazeta.pl>
<1jteec0bgjoxy$.1e2lt9rknk0a$.dlg@40tude.net>
<ig4p7e$psv$1@inews.gazeta.pl>
<173k00tjbzr3i.1d0736e1d6hwu$.dlg@40tude.net> <ig4si3$opp$1@news.onet.pl>
<1tf8v52ksnejz$.18896mnddoo1t.dlg@40tude.net>
<ig4ud2$3hq$1@news.dialog.net.pl>
<1tsqwq43d3g5n$.tcojajhlhwqz.dlg@40tude.net>
<ig6nog$84c$2@node1.news.atman.pl>
<8...@4...net> <ig7seu$311$1@inews.gazeta.pl>
<ig7te3$upb$1@mx1.internetia.pl>
<4d277977$0$2491$65785112@news.neostrada.pl>
<ig7u0h$g2p$6@node1.news.atman.pl>
<4d277d34$0$2440$65785112@news.neostrada.pl>
<1djytaapvdkvt$.cllftu6iubgg$.dlg@40tude.net>
<4d283104$0$2484$65785112@news.neostrada.pl>
<k382pd8yz29r$.167yuk28q9d3p$.dlg@40tude.net> <igd739$rlm$1@news.onet.pl>
Date: Sun, 9 Jan 2011 22:04:49 +0100
Message-ID: <9...@4...net>
Lines: 45
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.191.137.186
X-Trace: 1294607094 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 2460 79.191.137.186:49395
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:576992
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 09 Jan 2011 21:50:33 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-09 19:57, Ikselka pisze:
>>> Czy to znaczy, że intelektem zabiliście w niej wrażliwość i uczuciowość?
>>>
>> Dlaczego ma to oznaczać?
>
> Ten nagły odwrót "zabójczych" uczuć pod wpływem informacji "co by było,
> gdyby" na to wskazuje.
Wskazuje wbrew tutejszym opiniom na poważne traktowanie kolegi i SIEBIE,
już w TYM wieku.
I na umiejętność oceny sytuacji: tzn że taka znajomość i zauroczenie MOŻE
kiedyś doprowadzić do głębszego uczucia. Umiejętność pożegnania się ze
SWOJĄ sympatią w tym wieku świadczy o dojrzałości mentalnej przewyższającej
normę dla tego wieku, a nie o braku uczuciowości i wrażliwości.
Mogę to porównać do przytomnosci umysłu w sytuacji, kiedy dorosły
samodzielnie, wobec cierpienia i zagrożenia życia, obcina sobie nogę
opanowaną zgorzelą. Nie ma tu mowy o żadnym "śmietniku". Tu jest swiadomy,
dojrzały wybór, nierozerwalnie związany z trzeźwością w podejściu do życia
i do wartości, które chce się w nim kontynuować. Dla mojej córki już w TYM
wieku zainteresowanie chłopcem nie było tylko rozrywką ani porywem chwili.
Zeby sobie uciac nogę też trzeba wiedzieć, co w ten sposób się ratuje.
>
>> Piszę wręcz coś przeciwnego - NIE interweniowaliśmy i nawet nie mieliśmy
>> zamiaru
>
> Zrozumiałam, że żart Twojego męża miał pełnić funkcję stymulującą.
> Widocznie źle zrozumiałam.
>
>> Ale gdzie napisałam, że byla zakochana? Dziecko w 5 klasie??? Chcesz jej
>> ZAINTERESOWANIE (bo tak napisąłam, a nie ZAKOCHANIE) utożsamiać z miłoscią
>
> W jednej odpowiedzi do Aichy pisałaś nawet:
>
> "Może wytłumacz szczerze i z zaangażowaniem swojej córce, że kolega, który
> nie wie, gdzie leży Warszawa i nie rokuje nadziei na przejście do następnej
> klasy jednak moze być kiedyś świetnym mężem dla niej"
>
> ...więc myślałam, że zagrożenie było poważne. ;-P
>
Raczej tylko dla nas, rodziców. My z praktyki (swojej) zdajemy sobie
sprawę, że za 2-3 lata mogłaby z tego się zrodzić poważna rzecz.
|