Krystyna Chiger napisał(a):
>
> Dawno temu chodziłam przez chyba dwa lata do Laurenta. Rzeczywiście
> strzygł świetnie, czyli włosy wyglądały nawet bez specjalnego układania.
> Dobry fryzjer bez prowadzenia wywiadu wie kogo i jak strzyc, co najwyżej
> czasem pyta czy możemy zaszaleć z ułożeniem ;)

ale to bylo przed laty :) terazniejsi "mistrze" strzyga tzw. gwiazdy
(zwyklych smiertelnikow tylko z wielkiej laski i za kupe kasy), a jak te
gwiazdy wygladaja, kazdy wie ;)
moja fryzjerka tez strzyze tak, ze wygladaja, choc nie ukrywam
ciekawosci, jaki tez pomysl moglby miec na moje wlosy jakis "gwiazdor" :)

-- kasica