Data: 2006-08-07 12:55:47
Temat: Re: Poszukuję owoców pigwowca, albo pigwy
Od: "Kal" <k...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eb6v6j$6pu$1@news.onet.pl...
> Kal napisał(a):
>
>> Ja mam 2 duże krzaki. Oddam, ale wraz z krzakami. :-)
>
> Dawaj, dawaj:-)A, skąd jesteś?
Rzeszów, kiedyś proponowałem na grupie, aby sobie ktoś wykopał. Wyśmiano
mnie, proponowali, żebym wykopał i wręczył zawiniątko chętnemu, to ew. mogą
wziąć. Stwierdziłem, że jak nikt nie chce to wydrę i spalę. Trudno. Ale
czasu jakoś nie było. Dlatego się uchowały. Dorodne i obsypane owocami. Ale
musisz z Gdyni sama przyjechać i je sobie wykopać i zabrać. :-)
Ew. proponuję biznes, podobny jak Król Łokietek robił: kupcy weneccy mu wóz
z purpurą a on kupcom wóz czerni do jej wyrobu :-)
A więc ja Ci owoce mogę wysłać za friko a Ty mi nalewkę na spróbowanie
odeślesz też free.
pisz: b...@w...pl
|