----- Original Message -----
From: "Roman" <r...@i...pl>
> > :)
> > a Twoja ulubiona roslina "mocno" pachnaca
> > ?

> > Jeżeli chodzi o jakiś przykład, to cała grupa gożdzików ( lubię zapachy
> korzenne).
:)
a wlasnie
nigdy jeszcze nie zastanawialem sie
z jakich roslinek sa te "gozdziki" do grzancow
hehe
mam ze dwa kolory pierzasty
i jeszcze jakies ale to chyba nie te
?

> Ostatnia wraca moda na rośliny subtelnie pachące. Projektując ogród
klienci
> często bez podpowiedzi proszą o coś pachnącego. Dla zapracowanych
zdecydowanie
> najodpowiedniejsze są byliny (i nie tylko), których zapach wzmaga się
> wieczorem . Wtedy po pracy mają co wdychać. Czym że byłby pięknie
kwitnący
> ogród bez tego dopełnienia jakim jest woń (różna nuta w zależności od
upodobań.
:)
ja w tym roku "odkrylem "dziwaczki
rozpropagowalem je chyba w swojej okolicy
bo o ile wiosna nikt nie chcial ich sadzonek
to jesienia wszyscy zbierali nasionka
:)
sam tez nazbieralem na przyszly rok sporo ich nasionek
mam tez zakopcowana taczke dziwaczkowychbulw
jak sie uda je przetrzymac do wiosny to dobrze
a jak nie to bede mial sadzonki z nasionek
:)
w zasadzie jedyna roznica to
ze te z bulw zakwitaja ze 2-3 tygodnie wczesniej
ale tez predzej okwitaja
:)
oczywiscie zawsze u mnie kwitna jakies maciejki
mam tez bielunie drzewiaste
mam lawende (w tym roku byla jeszcze za mala na pachnienie)
:)
w tym roku beda jeszcze z pachnacych wieczorniki
oliwnika
roze Rose the Rescht ( czy jakos tak )
:)
mam bzy
mam bardzo wonna kaline o takich dziwnych
baldachimowatych kwiatach( musze ja nazwac)
:)
nacialem sie na jasminowcach
(te moje nie pachna )
:)
co jeszcze moglbys polecic z zapachowych
ale ladniej pachnace niz np aksamitki
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe








--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody